Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ot i anka

Użytkownicy
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ot i anka

  1. a mnie sie bardzo podoba, ładnie bawisz się słowem, a tego ostatnio często w poezji mi brakuje:) pozdrawiam ciepło
  2. no, trafnie i zwięźle:) piszesz bardzo "prywatnie", prostym językiem (ja ostatnio lubie sobie komplikować:P) i to duży plus, bo nikt ci nie zarzuci, że przeintelektualizowane (bardzo trudne słowo:D) podoba mi się. pozdraiwma
  3. Marchewkę odrazu zeżarłam:P hehe pozdrówki
  4. no, wiersz bardzo ciekawy od trzeciej zwrotki. Drugą bym poprawiła, bo się tam jakieś niepotrzeban rzeczy wplątaly: Nie ma już złotego globu, pod którym rozgrywały się tragedie Szekspira ani nawet srebrnego ekranu czarno- srebrnego ekranu,---> niepotrzeban powtórka "ekranu"wystarczy czarno- srebrnego ekranu, bo się masło maślane robi gdzie królowała Marlena Dietrich. Nam pozostały krzemowe sit- comy.--> krzemowe? nie trafia... budzą uczucia wielkiego formatu gazety:--->tu ci się udało ładnie przez wersyfikację zdwoić sens;) pozdrawiam
  5. spierając ostatnie po tobie zaschnięte radości z obicia fotela na którym często mnie kochałeś miałam nadzieję że jeszcze tylko przeczytane miejsce po książkach będzie ostatnim przypisem twojej obecności potem straciłam kondycję nie tylko psychiczną rachubę czasu i przekładałam niepokoje z tygodnia na tydzień poranne spacery po kafelkach teraz gorzknieję od tego w środku bo nie wiem czy chcę dorosnąć myśląc o małym skórzanym opakowaniu zestawu naszych genów
  6. pozwolę sobie z tą masłową: jeszcze masowa, ma słowa (i to dużo :P) ha! i się okazało jak to napisałam ,że jeszcze był taki koleś Masłow! http://www.umysl.pl/psychologia/mod_maslow.html na dodatek okazało się ,że idealnie tu pasuje:D (niestety to tylko przypadek i już w ogóle nadinterpretacja:D) pathe- początek zawiera 3 "trudne" słowa, ale tak naprawdę, są banalne! nie używa się ich na codzień może, ale ten wiersz jest o codzienności postrzeganej przez młodego antropologa- stąd "niewinny antroProlog":P (swoją drogą to tytuł książki Nigela Barley`a: Angielski antropolog wyrusza w teren. Jako przedmiot swoich dociekań obiera system obyczajów i wierzeń niewielkiego kameruńskiego plemienia Dowayów. Szybko przekonuje się, że praktyka badań terenowych niewiele ma wspólnego z teorią. Te trudne doświadczenia umie jednak potraktować z niebywałym humorem. nie uważam że jest coś złego w pisaniu wierszy "branżowych". Nikt pewnie nic by nie powiedział, gdyby ktoś napisał o muzyce, używając "fachowych" określeń...a w czym muzyka jest bardziej poetycka od antropologii?:D ja tam nie wiem... pozdrawiam
  7. spakowałeś baśnie księżyca na wóz minionych nocy tę jedną porzuconą w moje ramionach wtopiłeś język niemego pragnienia biegły światłem spadającej gwiazdy---> dotąd mnie się nie podoba, jakieś takie za bardzo "gwieździste" i takie hmm...nijakie ja i ty tam gdzie dotąd nie udało się po omacku w głębię nieokreśloną ty we mnie ja w sobie ---> a to bardzo mnie się spodobało! zapętleni jesiennie w dłonie a końcówkę dałabym: już nie dotyczy nas pozdrawiam
  8. stefan- o jakiej ewolucji mówisz? w wierszu? stasiu- no ale wcale jakoś bardzo nie trzeba myśleć..tylko troszkę:) pozdrawiam
  9. zapisuję kolejne podpunkty moich ewolucji pseudokulturalnych – niewinny antroprolog. proces poznawania rzeczywistości cechuje się spójnością niezrozumień, wyodrębnianiem nieznanego od znanego. podziwniam te pierwsze dużo bardziej kultura masłowa, inne ciekawe aspekty. europocentryzm rozmasowuje się we mnie. jedna całość choć rozmieniona na drobne – do prawdy pójdę teraz na piwo rozmawiać o niejakościach życia codziennego, niestety nie znam aparatu pojęciowego ogólnego istnienia dopóki nie wypiję. a jesienne słońce poszło na zachód pewnie do mcdonalda
  10. w młodości? czyli w wieku 16 lat?:D
  11. ty masz 16? no a ja 8:P
  12. M. Krzywak- dziękuję:) paranoje też dziękują:P Stasiu- autobusy są same w sobie dowcipem:D Alter- w którym miejscu zabawa rządzi tekstem? wszystko przemyślane, ale pokaż palcem:D pozdrawiam wszystkich:)
  13. warce noego ma być, bo wtedy jest Warka:P a w arce różne pary zwierząt, para słoni, paranoje...:D hehe. pozdry i dzięki za wgląd:)
  14. no i? niedokończone jak dla mnie. pozdrawiam
  15. oj, john, już przestań ciągle z tym żem taka młoda:P w porównaniu do ciebie- owszem:P dzięi za podobanie wiersza:D (on dziękuje:P) Gosia- o i owszem -paredziesiąt literek:D pozdraiwiam
  16. jestem tylko częścią ubogiego świata wewnętrznego autobusu kursującego na trasie przystosowanie przez ustosunkowanie do należenia pani się nie pcha, pani siądzie na drugim po śladku niepokojów, niedowierzeń, nietramwajów, tylko nie pchaj się, pani, nie przywieraj do nikogo nie dotykaj. tabula odraza, może od dwóch genetycznych niedociągnięć. za każdy jednorazowy bilet przejazdu mam możliwość postać – wyprostowana po przodkach. adam nie był australopitekiem proszę pani, miał dwóch synów, psa i telewizor samsung. czasem wysiadam na papierosa warce noego szukam miejsca, ale może być tylko jedna paranoja. A potem odbija mi w lustrze patrzę na siebie i sama zaczynam wątpić w ewolucję
  17. ja bym to tak: leżę na wznak i patrzę w granatowy sufit przeciekający chmur niedopatrzeniem drażnią mnie już pomarańczowe abażury czerwone naczynia. oczy tracąc przytomność poza tym to całkiem całkiem, ale jakoś mnie nie powaliło. poprawnie. pozdrawiam
  18. budzę się na miejscu przyimka tylko ja odmieniam się przez przypadki tak jak teraz i przedwczoraj, właściwie za każdym razem i osobno. pod łącząc się z rzeczownikiem nadaje mu inny sens. mogę stworzyć wiele zestawień wybierz jaką mam być częścią mowy i na czyim końcu języka czas teraźniejszy pod względem formy jest identyczny jak czas przyszły prosty na przykład w sobotnie poranki zastanawia mnie jak się tu znalazłam
  19. no to jutro, to gdzie?:P
  20. no, a ja mogę głosować jako jury? bo w końcu nikt mi nie powiedział:(
  21. friccus, john- ogarnijcie się chłopcy!:) Maciej - no ale co cię denerwuje? może peelka?:) pozdrawiam
  22. no wiem, III jest najlepsze:D hehe, ale czekam aż będę mogła wrzucić na P. to co nazywasz kurewkami , to kobiety które lubią seks:P nie zgadzam się z takim określeniem tak w ogóle, a tym bardziej do wiersza nijak. A ziemniaki nie w zupie:P pozdrówki
  23. nalewam zupę do płaskiego talerza spójrz jaka jestem inna taka głęboka przewrotnie ziemniaki jadam łyżką przecież tak lubię nie muszę tłumaczyć grochem o ścianę tynkiem do garnka wyrzucam worki przetrząsam szuflady tolerancja to moje drugie imię jeśli nie wierzysz to spierdalaj *** minęły kilometry minut przepalonych zdjęć z bezsensownymi widokami na przyszłość powiem tylko tyle że ironia cynizm i ja to trzy najlepsze prostytutki dosłowności
  24. Suszy! Szuszy mnie od rana! Suszy odkąd wstałam! Suszy bo wciąż piję! Suszy po piwie, suszy po winie, suszy po wódce! Suszy po jednym litrze wody! Suszy po dwóch litrach wody! Suszy po trzech litrach wody! Och! Jakże suszy! Suszy mnie, Suszy na ciebie, suszy ciebie, Suszy Suchego! (Suchy, weź się napij) :D:D:D:D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...