
Liryczny_Łobuz
Użytkownicy-
Postów
1 470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Liryczny_Łobuz
-
Jolu - przecież oboje mamy i kochamy nasze psiaki - rzeczywiście aż się serce kraje ... ale to ja a nie Ty napisałem to pierwszy swoja krwią :)
-
Dlatego tak napisałem - chociaż 15 km od brzegu - i to w nocy - chyba sie strasznie bał. Dziękuję za wpis - marek
-
egoista
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
...........mały - duży .....w dzień - lub w nocy nie trza viagry - do pomocy! -
cnota i Henio
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czytałem - i rozumiem ... tego Henia ! :-) -
Wieczór godz. 23.34
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jolu - to nie ja do Ciebie strzelam - lecz świat i nasze umysły. Poślę Ci coś na ten temat - OK? Pozdrowiałki Cieplutkie - Marek PS Ale przecież kobieta właśnie "poddając się", dokonuje ... wyboru. Ten a nie tamten lub - Lepszy wróbel w ..., albo ... - co ja Ci zresztą będę tłumaczył:)) - poczytaj sobie lepiej co Ci posyłam.O! -
Faaajnie!
-
Wieczór godz. 23.34
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oj - zaraz "coś kręcisz"! Po prostu On i Ona mają inny obraz postrzeganego świata - patrzą na to samo a widzą zupełnie coś innego. Pewno i sny mamy inne - ale zawsze Kolorowe! Dobrejnocki - Marek -
No popatrz Aniu - otwieram telewizor - Bałwan i tu także .. więc Ciepłe (na pohybel Bałwanom) Pozdrowienia - M.
-
Świetnie bawisz się słowem:)) A to już sztuka - pozdrawiam. M.
-
Wieczór godz. 23.34
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och, na pewno znasz Jolu taki stan pół-uśpienia - ni to jawa ni sen, kiedy to lepiej "widzi się" słuchem niż wzrokiem :) Tak to wtedy było - a wyczucie aktualnej godziny, to mam - sam nie wiem skąd - takie jakieś wrodzone. Chyba po Babci-Wróżce. Ona zawsze budziła się (na przykład przed jakimś wyjazdem), bez budzika i o której chciała. I kiedy spytałem kiedyś - jak to robi? Powiedziała, że po prostu modli się przed snem do zmarłych - a ci zawsze ją obudzą:) Może teraz to ona czuwa nade mną ... kto wie? Miłych snów :) - Marek -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nato! No bo po cóż my, mężczyźni, żyjemy - by Was radować - Muzy Wy Nasze Kochane ! -
Zwycięstwo Pana Józefa...?
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja pełen nadziei wpatruję sie w ten znak zapytania, w tytule wiersza. Wiersz p.Józefa także nie jest "z mojej bajeczki" - ale cóż, przeleciał on przez moje życie i zniknął gdzieś w Mgławicach. Też Elu - radzę już zapomnieć, że wciąż wokół "rzeczywistość skrzeczy" - i robić swoje. Pozdrawiam serdecznie z nadzieją na Twój kolejny wiersz - Marek -
Wieczór godz. 23.34
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj tutaj Euni, ot tak czasem wpadam sobie wieczorami w taki "Liryczny" nastrój - bo w ciągu dnia to "Łobuzuję" na całego ! :)) Buziak Nastrojowy - M. -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och wiem Bestio - że wolała byś być Smokiem ... lecz rozejrzyj się dookoła - ile wokół wzajemnego obszczekiwania :)) Poza tym Kundelki jako takie - są przecież przesympatyczne! Dla mnie to wcale nie jest pejoratywne określenie. Dziękuję za "super" :)) - Marek -
S i O (dwa razy wzięte...hmm)
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na f.isia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W ekskluzywnej piaskownicy (kasa idzie tam niemała) Patrzy mały Bill z napięciem Znów Reneta przytuptała I z uśmiechem tajemniczym W nową formę piach nakłada Przyklepuje to łopatką I już widzi Bill - iPada ! A my tu czekamy na nowe zabawki, które przecież są niczym, w porównaniu z ... uśmiechem dziecka :) Pozdrawiam i gratuluje oryginalnej formy wiersza. Marek -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Arkadiuszu - nawet nie wiesz jaką mi sprawiłeś przyjemność, twierdząc, że "szlagieru na miarę "W aucie" by z tego nie było" - bo to ZUPEŁNIE nie moje klimaty. A co do Jacka Kaczmarskiego, to większość ludzi zna tylko "Mury" i "Obławę" - nie wiedząc jak wiele wspaniałych i mądrych wierszy napisał. Dziękuję jednak za wpis i serdecznie pozdrawiam - Marek -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
OK! Baba może mnie zawsze ściskać, wyciskać itp. :)) A że frywolny? Już ś.p.prof. Kotarbiński dzielił kawały na - dobre i przyzwoite ! Cieszę się, że coś tam mi wyszło - a śpiewanie przy ognisku - mniam! -
Już nalane!
-
Dziękuje Aniu za wpis - a z nadzieją jest raźniej, czy to słysząc znajome głosy, czy to "słysząc" bicie bliskich nam serc. M. PS Wypite !
-
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz rację Kubo - nawet niedawna Historia zaowocowała skośnookimi Niemkami - ale to przez nasz kraj wiedzie najbardziej udeptywany szlak Pn-Pd i Wsch - Zach. Tak czy siak - nie da się przejść ulicami mojego miasta, choć raz nie zachwycając się urodą którejś z Polek :)) - bo "nie ma tego złego ..." Kłaniam się nisko, po polsku Czapką do ziemi - L.L. -
zimny lód parzy nadzieję niosą po wodzie odgłosy miasta
-
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do H. - świetnie ująłeś rytm wiersza:) A co do tych wersów: Oni w boju, oni w znoju, we krwi po pas unurzeni Ona stroi się w alkierzu – czas już będzie wyjść do sieni. mogło by być: Oni w boju, oni w znoju, we krwi po pas unurzani Gdy wystroi się w alkierzu – cham zobaczy - kto tu Pani. Lub jakoś inaczej - ale przyjmując (z pokorą) Twoją słuszną uwagę - nie zmieniam niczego. Ten wiersz już jest napisany - a ja myślę o następnych - Pozdrawiam. Marek -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och Euni ! Kliknij sobie na mój podpis pod wierszem - a znajdziesz inne moje rymowanki i nie-rymowanki :) Dziękuję za tak miłą ocenę tego (nie poruszanego zbyt często) fragmentu naszej polskiej Historii. A opisaną piosenkę Jacka Kaczmarskiego naprawdę warto posłuchać. No i jego Rublow - to kawał prawdy o Rosji. M. -
Marny los szlachcianki
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
(jest to inna wersja ZNAKOMITEJ piosenki Jacka Kaczmarskiego – "Pan Kmicic" - i należy czytać go „pod melodię” - youtube.com/watch?v=YqfLyH7s38w *** Gdy pan Kmicic i pan Michał z wrogiem walczą od poranka W setkach domów, pałacyków – budzi rano się szlachcianka. Oni w boju, oni w znoju, we krwi po pas unurzeni Ona stroi się w alkierzu – czas już będzie wyjść do sieni. Refren Hej wędrowcze! Radam gościom, Serce wyje ... za miłością! - bis Gdy poznałam swego męża, tom widziała go przez chwilę Dobył tylko raz „oręża” – rozprawiczył no i tyle. Przyszły wici, wsiadł na konia Ja zostałam – niespełniona. Ref - ... Dookoła praca w polu, chłop leniwy, batog śwista. A wieczorem pamiętniki – moich żalów cała lista. Jęk tłumiony poduchami, Kiedy dłoń między udami. Ref - ... Terror ciotek-przyzwoitek na nic więcej nie pozwala, A brakuje tak dotyku - mocnego, ciepłego ciała. On tam pewnie dziewki „orze”, A ja tutaj – jak w klasztorze! Ref - ... Przyszedł list – „nie wrócę szybko”, mnie rozpiera wciąż ochota. Furda ciotki! Idę na wieś, znajdę se tęgiego chłopa! Zaszyjemy się gdzieś w sianie, Potem niech się co chce stanie! Ref - ... Ach cudownie, poczuć w sobie taką „męskość” rozpaloną. Dalej Jasiu! Nie przestawaj! Aż zapomnę, żem jest żoną. Lecz gdy z chłopca już wydmuszka, Do swojego wracam łóżka. Ref - ... Jasia zatrudniłam w sadzie, niech dogląda jabłka, gruszki. Gdy odwiedzam go w szałasie – poplamione miewam ciuszki. Lecz nie martwi mnie już ciuszek, Bo zaczyna rosnąc brzuszek! Ref - ... Mąż na wojnie, zginął w boju, wdowia szata brzuszek kryje, Już rodzina coś wymyśli – nowy dziedzic niechaj żyje! Nie ja pierwsza co pod kiecką, Wzmacnia starą krew szlachecką! Ref - ... On rozsiewał swe nasienie gdzie Tatarzy i Kozacy. Oni też nie byli dłużni – skośnoocy stąd Polacy. Polki zawsze „miały branie” Ruscy, Szwedzi i Germanie. Refren I stąd taki w nas spryt wielki, Europy my ... kundelki. -
Spacer saniami
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na aluna utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Juli-Anna - ululała mnie zimowo tym swoim wierszem. Liczę że niedługo opisze swoje spotkanie z Wiosną - Królową Łąk i Ptaków :)) Pozdrawiam serdecznie - Marek