
Liryczny_Łobuz
Użytkownicy-
Postów
1 470 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Liryczny_Łobuz
-
... tak bez nadziei
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No i proszę - ja się gubię w duszy kobiecej, Ty w swoich (pięknych) strofach szukasz sensu w męskim świecie - a to wszystko niepotrzebnie! Trzeba się fascynować odmiennością tego drugiego - i za bardzo nie "wychowywać' po swojemu, bo grozi:. "nie pojęłam w porę zmiany wykładnika myślałam - nie kocham -już nienawidziłam" - jak pisze Poetka A skąd ta "zmiana wykładnika"? Najczęściej - bo "rzeczywistość skrzeczy"- i to się tyczy obydwojga :( Konkluzja - Czym gorzej - tym piękniejsze wiersze! O! Pozdrawiam weekendowo - Marek -
... tak bez nadziei
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A wiesz Aniu - pisałem to trochę "na kolanie', pod wpływem kolejnego razu z tym filmem. A poniewaz Kristin Scott Thomas -to moja ulubienica i świetnie zagrała swoją rolę : http://www.youtube.com/watch?v=sAufqxmyCQA - to nagle zechciałem "wejść" w jej duszę :)) Ale to dusza kobiety - więc trochę się pogubiłem (w interpunkcji ;) - co mi chyba (jako kobieta) wybaczysz - M. -
Czary bez mar
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Aniu - za ten dwuwiersz - Nobel i już!!! M. -
drzwi
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Grażyno - dziękuję w imieniu swoim i Einsteina :)) Bo tym pięknym wierszem udowodniłaś wszystkim niedowiarkom, że czas jest "kurczliwy i rozciągliwy" w zależności od punktu widzenia obserwatora. A wszak nasz punkt widzenia, zmienia się z wiekiem - właśnie pod wpływem takich doświadczeń - jakie ujęłaś w wierszu. I szkoda tylko, że cena tej nauki - jest taka wysoka. Marek -
Czary bez mar
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Teraz widzę, że "nadzieja' nie jest matką głupich, ale zakochanych! A Twój wiersz trafia do serc, zwłaszcza tych - nigdy nie zabliźnionych. Dziękuję. Marek -
niech płyną swobodnie wschody i zachody
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tak właśnie należy smakować każdą chwilę. Twój wiersz naprawdę "chwyta". A dwuwiersz: "Jeszcze odpowiadać na krzywdę milczeniem, na wzór górskich szlaków rozpiętych wzdłuż dolin." - Genialny! To się nazywa -"Chwycić za duszę i nią potrząsnąć " M. -
... tak bez nadziei
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
( Fionie z filmu "Cztery wesela i pogrzeb" ) *** ... z kim znowu dzisiaj jesteś Charlie? której dziewczynie liczysz odrosty która kolana sobie zdziera żebyś przez chwilę był radosny? a chwila przecież chwili nierówna nigdy nie chciałeś bym Cię tak czciła a ja swe "dobre wychowanie" w błoto od razu bym rzuciła nie chcę znów czekać przez dni słotne aż nasze drogi się skrzyżują dzień jakoś mija, lecz te wieczory te - krok po kroku - mnie mordują Panu - co mi ten czyściec stworzył powiem, że duszy bym się wyrzekła za zwykły wieczór, taki przy świecach by rankiem, nago śmignąć do Piekła nie wiem jak długo to wytrzymam lecz kiedy znowu spotkam Charliego swe łzy zasłonię tarczą uśmiechu na słowa - "Fifi , co tam nowego?" -
Mecz siatkówki Polska-Brazylia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
znów skoszony lot białoczerwonych ptaków nad sambo-lasem -
Pierwsze nasze zachwycenia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eee tam - są tu o wiele-wiele lepsi - Emil Grabicz czy Alicja Wysocka czy - jeszcze długo by wymieniać. A Twój wiersz - "Okręty"? Bardzo ładny, kobiecy - chociaż dopisałem tam taką "samczą" uwagę. A że za oknami deszcz i słota - masz tu coś coś "cieplutkiego" na wieczór: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=104149 M. -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu - napisz więc cosik - na próbę, a ja rozpowszechnię . Pracuję w tzw. "babińcu" - więc młodych mam tam nie brakuje. A jak masz już dwójkę - to polecam ksiąkę Zientarowej - "Drobne ustroje". Boki zrywać! Niestety prawie nie do dostania. M. -
Apokalipsa 2012
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Napisałaś Aniu - Miłość temat oklepany, choć przyznaję, że dość wdzięczny, lecz w objęciach ukochanych więcej dzieci jest niż wierszy. No i kiedyś popełniłem wiersz o Młodej Mamie - znajome Mamy były zachwycone:) www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=95711 Ale niektórzy wolą traktować miłość "z głową" :)) I wtedy próżno czekać na dzieci : www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=95524 Ale tak czy siak - zawsze (jak dopisze Muza Fantazji) jest przyjemnie! M. -
Apokalipsa 2012
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A ja dopisałem swoje :) -
Arachnofobia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu - inna droga - PISZ! wierszyki dla Dzieci! Kiedyś nawet otworzyłem tu taki wątek -"Dlaczego nie piszemy wierszyków dla dzieci?" No i co - łeee, bo każdy woli pisać o sobie , a kto to będzie czytał itd. A to cie opłaca - patrz Joanne Rowling. A ja patrząc na to co się teraz wypisuje (o ilustracjach nie wspomnę) - to zgroza! Założę się , że jakbyś się zabrała za taka działalność, to zaniepokojeni Brzechwa czy Tuwim - zagrzechotali by ze złości w swoich trumnach! :)) Obiecuję, że jak się zgodzisz - to już dziś zacznę majstrować jakieś dziecko ! :)) Marek -
Pierwsze nasze zachwycenia
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aniu! Zarobiła byś majątek, pisząc tym mniej utalentowanym (wzorem Cyrano de Bergerac) - listy miłosne do ukochanych ... no tak - ale teraz to by musiały być SMS-y. A na to szkoda TAKIEGO talentu! -
z cyklu - rozważania z białego kaftana
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Oj Aniu - propagujesz tu szczęście rodem z Reklamy Płatków Śniadaniowych. A już starożytni wiedzieli, że bogaty jest nie ten, który ma dużo (bo zawsze chce jeszcze i jeszcze) ale ten, który ma małe potrzeby. O! Pozdrawiam - Marek PS I przypominam, że w trumnach nie ma kieszeni - "carpe diem"! -
Och, Poetka ujęła po prostu w strofy, starożytne przysłowie - "Carpe diem". Nie zauważyła jednak (ach te kobiety:)), że słowo "okręt' oznacza wyłącznie jednostkę uzbrojoną - pancerniki, niszczyciele, lotniskowce itd. Tym samym w zwrotce: spójrz okręty wyznań bujają się łagodnie na falach długich spojrzeń słowo "łagodnie" zastąpił bym słowem - "złowrogo" - i można już zostawić tytuł niezmieniony :)) *** Oczywiście to był wpis "łobuzerski" - Pozdrawiam Marek
-
Apokalipsa 2012
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Aniu - dziękuję! Twoja zwrotka znakomicie zamyka cały wiersz. Przypomniałaś mi też takie powiedzenie: Co ma każda żona? - Genialne dziecko i męża idiotę. A czego nie ma?- Nie ma się w co ubrać:) I właśnie dzięki takim rozczarowanym żonom - tak "lekko, łatwo i przyjemnie" być Lirycznym Łobuziakiem na tym świecie :))) A życie jest dlatego piękne, że czasem można je smakować lirycznie : www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=95709 A czasem Łobuzersko: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=95649 Bo "Kto nie ma ciepłych wspomnień - ten marznie w zimie" Tak więc pozdrawiam cieplutko - Marek -
Apokalipsa 2012
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
( Wielbicielom powieści - "Piknik na skraju drogi" ) *** Koniec świata już się zbliża - a kto umarł z grobu wstaje Nagle tłoczno na ulicach - stoją auta i tramwaje. Oni - w czarnych garniturach , lub w koronkach czarnych - One Już wracają do swych domów - będą dzieci Ich - zdziwione! No a w domach spokój, cisza. W telewizji pokaz koni. Nagle dzwonek. Kogo niesie?! A ten DZWONI! DZWONI! DZWONI!!! Zdenerwował gospodarzy.Dzieci płaczą, szczeka piesek. Otwierają! A tam Mama, za nią Tatko i wuj Leszek. Wchodzą bladzi, Tato mówi - "Nam kazano tutaj czekać" Kto wam kazał? My nie wiemy.Trzeba było wstać, nie zwlekać. No a jak się nikt nie zjawi? Mamy znowu was pochować? Na to mama - jak to synku, nie chcesz mamy pocałować? Dziecko pyta - Tato, kto to? Twoja babcia. Ta z cmentarza? Tak syneczku, też się dziwię, To codziennie się nie zdarza. Chodź do babci - Mały w krzyk - Mamo! Dziecko się stresuje! Teraz już się muszę napić, bo za chwilę tu zwariuję! Oj, się kroi awanturka - u sąsiadów już się biją (lecz to zawsze były głąby) Nagle Jasność ich zalewa - słychać harfy, słychać trąby! Gdy ucichły już hałasy, usłyszeli głos - dość miły: "Dziękujemy wszystkim Państwu, lecz ćwiczenia się skończyły". Goście wstali i gęsiego poszli się do trumien schować. A gospodarz mówi - "Żono, musisz (piii) mnie skremować"! Mam nadzieję, że ten horror - gdy odpłynę już z Charonem - się nie zdarzy! Życie bowiem kończyć się powinno - zgonem. -
Bliźni
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tu łobuzerski jakiś kawał Tam znowu - Jej - liryczny gest Bo nie wierz tym co powtarzają: "Tylko kobieta zmienną jest" :)) M. -
Bliźni
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiarę - taka albo inną Lub niewiarę - jednej maści Nieśmy tym - co się wahają Kiedyś będą wdzięczni - waści :)) -
Bliźni
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
DROGI KOLEGO (W UCZCIWOŚCI - CHOĆ NIE W WIERZE) Zacznę od końca. Napisałeś - "Pogląd że życie pochodzi od życia jest jak najbardziej naukowy - koncepcje przeczące mu to tylko teorie… Bodaj wiecznie służyło ci nie tylko zdrowie…" No i tu sie zgadzamy. Ja od lat propaguje teorię Panspermii Ukierunkowanej Francisa Cricka (tego od DNA) - i opisuję to w tym wierszu. - www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=96031 Napisałeś także - "nie poczytasz mi ich za nawracanie - brzydzę się nim, w przeciwieństwie do dzielenia się lub chociaż prezentacji tychże" Dziękuje za tak solidny zestaw cytatów (coś mało tu było o Bogu ze Starego Testamentu - mściwym i bez litości) - ale niepotrzebnie sie trudziłeś. To dla mnie tylko spisane pijarowskie interpretacje niektórych historycznych faktów (Ci co umieli pisać mieli tę przewagę) - na poczatku żeby podporządkować sobie niesforne prymitywne ludy - a potem odkryto, że to niezły interes. A co do nawracania mam osobiste złe doświadczenia. Przez dłuższy czas byłem mieszkańcem wrocławskiego Rynku i w latach 90-tych modne było "NAWRACANIE Polaków (w końcu komunistów" :)) przez Niemców i Włochów. Niestety odbywało sie to dzień w dzień , przed moimi oknami i to zawsze z megafonem!!! Taki czy inny nawiedzony wykrzykiwał w moje okna - jak to był złym człowiekiem, pił, kradł i bił żone, aż spotkał Jezusa i teraz jest innym człowiekiem i namawia wszystkich do ...itd. itp. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale oni wszyscy wykrzykiwali to najpierw po swojemu, a potem Polak tłumaczył to wszystko - oczywiscie też przez megafon! Do tego Hari-Kriszna i imprezy (słyszałeś że wrocławski Rynek nigdy nie zasypia - to prawda, w lecie o 2-giej w nocy nie znajdziesz wolnego miejca w żadnym lokalu) - tak więc sie wyprowadziłem, ale uraz do misjoinarzy wszelkich religii został. Napisałeś - Ci, którzy chcieli po prostu wieść uczciwe życie, zaczęli postrzegać religię jako niewiele znaczącą. Straciła ona w ich oczach wartość i przestali uczęszczać do kościoła. Bo - pomimo Tych cytatów, którymi od wieków (przy zmiennych interpretacjach !) Papieże (znasz chyba "niewinność" niektórych z nich) utrzymywali w całości Kosciół - by powoli przekształcać go w NAJSTARSZĄ DZIAŁĄJACA FIRMĘ na świecie. Cóż - Chrystus nie odpowiada za swoich wyznawców. Przyznaję - kiedyś wiara pomagała scalić narody i państwa (za cenę wymordowania tysiecy niewinnych-niewiernych, lub myślących inaczej) Dopiero Jan Paweł II za to przeprosił. Ale Firma KK działa nadal - ostatnio Watykan (taki majątek - a zadczynali od stajenki :) dostał od Polski tysiace hektarów ziemi (za co?) - tak Watykan, bo nikt nie może sprzedać jej ani kawałka - bez zgody obcego państwa - Watykanu. Ciekawe jaki by sie podniósł krzyk, gdybyśmy tak rozdawali ziemie Niemcom czy Rosji? I czy nie uczciwiej po prostu wprowadzic podatek od wyznawanej wiary? A co do samych wyznawców - tez popełniłem wiersz: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=101893 Ty wierzysz uczciwie i rozumnie w Boga - ja w Niego nie wierzę. Po śmierci okaże się - który z nas sie rozczaruje :) Ja mam nadzieję na "święty spokój niebytu". Pozdrawiam i życzę następnych udanych wierszy - Marek -
Bliźni
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z ochotą odwzajemniam pozdrowienia - i masz rację, że to nie wiara lub jej brak jest przyczyną zła na tym świecie (ile już było zła -mówi Stary Testament). Ale ja tak odebrałem Twój wiersz. Dlaczego? Ponieważ moje "Biblie" tzn "Bóg urojony"czy 'Samolubny gen" Dawkinsa mają rozdziały poświęcone właśnie powszechnemu mniemaniu że to 10-Przykazań trzyma ten świat w ryzach. A co z resztą świata, gdzie nie znają Chrystusa? A cóż to jest sumienie - chyba to głos że "ktoś na mnie patrzy i mnie ukarze". Ale stan powszechnej dowolności - na przykład WOJNA - "oczyszcza" nagle miliony ludzi z ich sumień. Wszystko jest nagle dozwolone! Według mnie sumienie to cieniutka warstewka oportunistycznego strachu przed karą - NIEZBĘDNA do utrzymania Cywilizacji. Pozdrawiam Cię z Brzegu bez Mgieł. Nic tu nie skrywa Innych Brzegów - a jest ich mnóstwo. Pomiędzy nimi zaś rozpięte są Mosty Poetyckich Strof . Na jednym z nich właśnie się spotkaliśmy :)) - Marek -
Szołbiznes po polskiemu
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Liryczny_Łobuz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Grażyno Refleksyjna - pozdrawiam i dopisuję jeszcze, że nie warto tracić życia na oczekiwanie tych "pięciuminut". Wtedy nie zauważymy nawet jak to życie przeleciało - "carpe diem" - to jedno z mądrzejszych przysłów. Pozdrawiam radośnie i refleksyjnie - Marek -
wiersz
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No - trochę prowokujące - to znaczy, że jak te słowa wyjdą już z serca (i jelit) POETY - to nabiorą (JAKIEJ???) woni? Jak to dobrze, że za czasów Mickiewicza i Słowackiego nie wymyślono jeszcze stoperanu ! Pozdrawiam - Marek -
Bliźni
Liryczny_Łobuz odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzę,że wytrwale głosisz Słowo - Twój wybór. Ale stawianie znaku równości pomiędzy niewierzącymi a katami - to GRUBE nadużycie. A jeszcze pamiętaj, że swojego czasu Chrystus był przywódcą nielegalnej sekty, więc słowa: Na dźwięk imienia Bożego się żachną, wyznawcę jego do sekty zaliczą, Mają tu pewne uzasadnienie . Pozdrawiam "z drugiego brzegu" - Marek