Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert_Siudak

Użytkownicy
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert_Siudak

  1. nie, nie źle mnie zreozumiałeś ;) interpretacja po 1 zawsze należy w 100% do odbiorcy, a po 2 zinterpretowałeś trafnie, To co napisałem w komentarzu to były moje inspiracje które może się jakoś tam przebijaja przez tekst, natomiast treść zawarta ewoluowała w takim kierunku jaki zauważyłeś. Pozdrawiam.
  2. hmm usunąć rymy... raczej nie, już tłumacze, chciałem zmierzyć się z sonetem włoskim, jako klasyczną formą(czyli muszą byś w nim rymy) w którą wkłada się rzeczywistość. Inspiracją do napisania było ponowne przeczytanie "Tanga" Mrożka, i poruszony tam problem, wciskania rzeczywistości w jakieś ramy. Dlatego po przez sonet chciałem " oddać cześć" tym którzy twierdzą że kultura, czy sztuka aby były sobą muszą być wtłoczone w jakieś ramy, w tym wypadku sonetu, który uważany był i jest przez wielu za najwyższy rodzaj wiersza. A jednocześnie po przez strofy pisane nowoczesnym językiem, chciałem zobrazować treść w sferze technicznej także... mam nadzieje że nie wyłożyłem zbyt łopatologicznie :) Dzięki za odwiedziny Pozdrawiam.
  3. Misz masz w swojej głowie, tysiące pokoi. Liczba znośna, bo i każdy zna przeznaczenie, Dlatego problem nie treścią czy sensem stoi, A stylem - który gościom ma być zaproszenie. Wszakże królestwo twych myśli pełne jest komnat. Czyliż w purpurę wieków je przyozdobisz ? Antycznych, secesji, art-deco poweźmiesz szat ? Z bieli bawełny togę, czyli T-shirt stworzysz ? Wielu mieszkania ma monotonne – pokoje Styl jeden, choć i wygodny, meblem ciekawy, To powtarzalny – gościom niweczy zabawy. Wszakże sztuka niech Ci będzie księgą otwartą Z której czerpiesz wybiórczo, a potrzebną garścią, Warząc kotłem czaszki nektary – primo twoje.
  4. Albo dzisiaj taki dzień, albo po prostu trafiam tutaj na forum na same dobre wiersze, Powyższy bardzo przypadł, nie mogę znaleźć żadnych zastrzeżeń, Naprawdę ten "liść zasuszony" i wiele innych przemawia. Pozdrawiam.
  5. muzyka na moje uszy ten metafizyczno- onomatopeiczny utwór. Zawsze podziwiam Ciebie Tereso, za dawkowanie: tak mało słów, a tak dużo emocji, odczuć. Pozdrawiam.
  6. Dla mnie życie to bardziej mozaika niż puzzle, bo elementy nie zawsze pasują i trzeba je docinać, ucierać... Nie wiem dlaczego ale jakoś tak przypadł mi akurat ten wiersz, niby nic odkrywczego, a tak przyjemnie mi się czyta. Pozdrawiam,
  7. popieram przedmówcę... też przypadło.. z tym zastrzeżeniem że pointa dla mnie też bardzo dobra, Po prostu lubie czytać takie wiersze, dopracowane, nieprzegadane... Pozdrawiam.
  8. Oj Dziękuję Terso, u mnie też tak szarawo- nijako za oknem, ale ciepłe słowo , nawet z ekranu, rozjaśnia :) nadzieja- często jest nawet podświadoma, ale jest. Wole nie myśleć co by było, gdyby Jej(zarówno nadziei, jak i Jej od PL-a) nie było... Pozdrawiam.
  9. zapraszam jak najbardziej ;) coś czeka...co prawda coś się rymuje ale i tak czasami bywa. Pozdrawiam.
  10. Dobrze kiedy jest jakaś „Ona” wyznaczona faktu konturem, od prawdy odgrodzona uczucia murem, kolorem ciepłych marzeń wypełniona, - dobrze kiedy jest jakaś „Ona” ćwierć, połowa, lub trzy-czwarte człowieka i anioł, którego suknia wyobrażeń obleka, a skrzydeł istota z gęstych fantazji sklejona - dobrze kiedy jest jakaś „Ona” W lustrze żądz i pragnień odbita, z przyziemności plam obmyta, w uczuć ramy złote wtłoczona - dobrze kiedy jest jakaś „Ona” przed samą sobą schowana, z mizerności świata zabrana, w przytulne urojenia wciśniona - ocalona.
  11. ósme nie kojaży mi sie z żadnym filmem .. tylko po porostu z 7 grzechami głównymi, no i mamy 8- smy. coś tu jest , ale jakoś do mnie nie trafia, nie wiem dlaczemu... Pozdrawiam.
  12. Właśnie - giętkie pióro - dobre stwierdzenie Tekst podoba mi się, jest "giętko piórowy" czyli w nie ma w nim nic na siłę, czyta i odbiera się płynnie, z refleksją... Oby tak dalej, Pozdrawiam.
  13. jeżeli chodzi o miniatury to także się nie znam ... ale bardziej chyba ostatnia wersja - po skróceniu, Zastanawiam się tylko czy bez tytułu odbiorca zrozumie... hmm. Miejmy nadzieję że tak, bo to odkrywanie kart to niedobre. jakoś tak tu u Ciebie metafizycznie dzisiaj Tereso:) Pozdrawiam
  14. Ten jeszcze ciekawszy niż poprzedni... temat niby taki wytarty, a jednak przedstawiony w nieudziwniany a ciekawy sposób. Gratuluje i Pozdrawiam.
  15. a może : "trzeba w to pić się w to pić między" ? taki mój subiektów, a całość zgrabna, niezła, lubię kiedy w wierszu każde słowo jest dobierane ostrożnie z umiarem i szczegółowo z zamierzonym przeznaczeniem. Pozdrawiam
  16. "głowa od uderzeń w mur tekturowych zapatrywań na życie - pęka" - to najbardziej przypadło może po prostu trzeba było zażyć Apap i pójść spać ;)? - chociaż z drugiej strony to nie, wtedy nie powstałyby takie "tam tamidły" które całkiem plusowo się prezentują. Pozdrawiam.
  17. Podoba mi się ... ta metafora życie - teatr choć tak częsta i banalna, to tu przedstawiona w ciekawy sposób... ode mnie + Pozdrawiam.
  18. Chciałbym żeby w 2012 był koniec świata... przy początku żaden człowiek nie mógł być... ale za to przy końcu może będzie, i chciałbym przekonać się co to będzie... niestety zazwyczaj kiedy wysuwam tezę typu " chciałbym zobaczyć jak wygląda koniec świata, w sumie mógłby być w tym 2012" to spotykam się z ripostą typu "ale głupoty gadasz, nie bądź idiotą"... już jeden koniec świata miał być - w 1900, cały modernizm, czy dekadentyzm opierał sie początkowo na tym przekonaniu, no i nie wyszło... w 2000 też miał być koniec świata, a nie zauważyłem... więc podejrzewam że w 2012 też nic się nie stanie, i ostatecznie człowiek wyginie, nie zobaczy końca świata....
  19. Liberalizm demokratyczny (demoliberalizm) mogłem się tego spodziewać. ;)
  20. można też umierać ze śmiechu ;) albo śmiertelnie się przestraszyć umierania Pozdrawiam zabawno-funeralnie.
  21. no no Tereso dla mnie czysta pornografia :) oryginalne porównanie(jeżeli dobrze interpretuje) i bardzo podoba mi się stopniowe narastanie emocji( nawet graficznie przedstawione) aż do momentu kulminacyjnego... Pozdrawiam końskim uśmiechem .
  22. Według mnie obecnie nie nie występuje już coś takiego jak epigonia, współcześnie w poezji panuje taka "wolna amerykanka" że każdy pisze to co czuje, i trafia do odpowiednich czytelników... mam na ten przykład przyjaciela któremu całkowicie nie przypada współczesna poezja i pisze tyko klasyczne utwory, używając przy tym archaicznego języka, przebierając w starodawne maski postaci czy wydarzeń, współczesne problemy. Ja także zafascynowany jestem Młodą Polską, ten snujący się dekadentyzm, to znudzenie życiem, i gorycz rozczarowań ... często utożsamiam się prawie w 100% z PLami, co pokazuje aktualność tamtej poezji, powstałej - bagatela ponad 100 lat wcześniej.
  23. Powyższy wiersz to takie współczesne przetworzenie motywu u Przerwy- Tetmajera: "Fałsz, zawiść, płaskość, mierność, nikczemność, głupota: oto rafy, o które łódź moja potrąca," (...) "nie dbając, kędy by mnie mętna woda niosła, nie dbając, gdzie i jakie czeka mnie wybrzeże?" Podoba się zwłaszcza "Tak fale mutanty nad wieżowce skaczą," Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...