Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert_Siudak

Użytkownicy
  • Postów

    952
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert_Siudak

  1. To ja poczęstuję hawajskim słońcem : www.youtube.com/watch?v=PL-uL2M3xvM Pozdrawiam słonecznie
  2. yhym Sensus , dzięki Wam za podpowiedź, senses to bardziej by było z angielska , Pozdrawiam huraganowo
  3. przyznaje się ...nie zrozumiałem co to ta wierza przyszłości ? a podpowiadając HAYQ jak ja rozumiem ten fragment - jako że nie ma znaków interpunkcyjnych, więc gdy sam dodasz je w taki sposób : góry - marmur, nasze oczarowanie, pozbawiony zarysowań i plam to dla mnie w interpretacji pasuje. Pozdrawiam
  4. No i mamy przykład poezji nowoczesnej na wskroś... czyli przeczytałem ... ale wrócę tu jeszcze przeczytać (kilka razy) i zrozumieć ( mam nadzieje) ;) Pozdrawiam
  5. Właśnie o to chodziło aby o tym największym z uczuć napisać bez uczuć, raczej jako analize geograficzno, historyczno, polityczną uczucia. A co do Homo senses czy sensus to nie jestem pewien ( raczej senses), tak na 100% poprawnie to powinno być Homo sapiens , bo samo "sapiens" pierwotnie znaczy- czuć np. dotykiem, czuć ciepło... a w łacinie wszystkie wyższe uczucia wywodzą się z tych pierwotnych, podstawowych... tak więc homo sapiens odnosiłoby się także do człowieka czujacego abstrakcyjne "uczucia"... tyle że problem polega na tym że odbiorca słowo "homo sapiens" zinterpretowałby jako człowiek myślący, człowiek nowoczesny, bo tak w literaturze funkcjonuje ... dlatego musiałem wstawić senses ( ale sprawdzę jeszcze czy nie sensus) Dzięki za odwiedziny Pozdrawiam.
  6. Dzięki za odwiedziny, poleżakuje troche i może jakiś % z tego wyjdzie , oczywiście % harmonii Pozdrawiam
  7. nie ma sprawy , wszystkie wariacje jak najbardziej mile widziane, nawet te tak ... hm... tak oryginalne co by inaczej nie napisać :):):)
  8. Ja chciałem wtrącić się odnośnie wątku "samotności", genialnie ten temat słychać w utworze Michała Bajora "Dokąd przed nią w ciąż uciekasz" proponuje posłuchać : www.thiona.wrzuta.pl/audio/yxB9ROOjuC/dokad_przed_nia_uciekasz
  9. To że jest luźno zbudowany to prawda, może dlatego że kolejne jego części przychodziły mi do głowy przez całą wczorajszą noc, i dzisiejszy dzień, spisywałem wszystko w podpunktach a następnie skleiłem w całość ;) Dlatego też tekst jest w warsztacie, bo na forum to się nie nadaja narazie. Dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie przy kolejnej okazji. Pozdrawiam.
  10. Dzięki za podpowiedź i "wene" bo w pewnym sensie sprowokowałaś powyższy tekst, więc nic dziwnego że czułaś pod skórą intencje. Pozdrawiam.
  11. umarłem, ze śmiechu, z zachwytu; co za wyrafinowany języczek - no, nie chciałbym znaleźć się na Twoim widelcu - :) łeeee myślałem że to ja tak zachwycam... pozdrawiam Jimmy Jimmy zasadniczo istnieje jeszcze opcja (prawdopodobna) że Jacek pomylił się i nacisnął "cytuj" przy moim komencie, a podpisł miał tyczyć się całego tekstu. To już nie mnie pytać ...
  12. umarłem, ze śmiechu, z zachwytu; co za wyrafinowany języczek - no, nie chciałbym znaleźć się na Twoim widelcu - :) Do polityki się nie pchasz Jacku ;) ? To nie grozi Ci mój widelec , który moementami zaostrza się nawet w nóż (kiedy słucham co po niektórych rodzimych przedstawicieli władzy) ... A tak w ramach dygresji, to było kilku poetów w polityce np. Ś.P. Stefan Meller podobno pisał... nawet wydał tomik "Zaledwie minuta" , przyznam ze nie czytałem.
  13. Z dedykacją dla Zak Stanisławy, co by nie było że nie wierze całkowicie w uczucia ;)
  14. Grecy budowali twoje domy w wątrobie, Rzymianie stawiali reduty w sercu, Teraz, „uczeni” wylewają asfalt w szczelinach kory. Historie ( twoich ) migracji Spisują kronikarze w romansach, Relacje z wojen domowych Przekazują poeci w drżących strofach. ( Sama ) Tworzysz dookoła umocnienia i forty By gdy przyjdzie co do czego Wpuścić najeźdźcę tylnymi wrotami. Jesteś Atlantyda Jesteś Eldorado Jesteś Hiroszima Jesteś ? Jesteś czerwony krzyżyk na mapie skarbów, Zakopany w każdym kto ośmieli nazwać się Homo senses. ( Jesteś nieludzka alokacja ! ) ------ P.S: wstawiam do warsztatu z zapytaniem czy usunąć fragmenty z ( nawiasów ) czy zostawić ?
  15. Zacząłbym od tego że jako taka miłość nie istenije ;) (teraz posypią się gormy na moją głowę, coś tak czuję ) jestem zdania że miłość to projekcja naszego bidulkowatego muzgu. ja zrozumiałem oczyszczenie przez deszcz jako przejżenie na oczy i przyjęcie bliżej nieokreślonego "szczęścia", mimo iż w początku jest łopatologicznie przedstawione " z miłością i w imię miłości" to jakoś zinterpretowałem o miłości do życia ( ostatnimi czasy miłość to osatatnia rzecz o której myślę) A cały wiersz pachnie mi deszczem, który dzisiaj padał w Krakowie, a po nim świeciło chwilami słońcę :) Pozdrawiam.
  16. Rozumiem że autor utożsamia się z PL? jeżeli tak, to nie martw się, studia prawnicze nic fajnego ;0 mój najlepszy kumpel jest w trakcie takowych, i nie wiadomo czy znajdzie prace ukończywszy ( a studiuje na UJ ) a co do pointy to gorzka, ale w dzisiejszych czasach gdzie trzeba być młodym, mobilnym i wykształconym ... stety albo niestety prawdziwa a z drugiej strony swoje ambicje można spełniać w każdym wieku
  17. przydałby mi się jakiś plan, mapa podróży po tych twoich myślach, bo nie wszystkie trafiają do mojej głowy ;) Ale kilka jest świetnych np. "kompletnie jest być niekompletnym niekomplenie kompletnym" pozdrawiam.
  18. daje duży + zwłaszcza za "siooo" i "fru...fru..." , jakoś tak swojsko mnie rozpogodziły Pozdrawiam.
  19. odkrywcze to może nie szczególnie ;) ale uśmiech się pojawił , a o to chodziło Pozdrawiam. P.S. nie wiem dlaczego ale z tą Jolantą to od razu skojarzyły mi się Jolanta Szczypińska, albo nie daj Boże Kwaśniewska.
  20. znowu zwiewnie, wiosennie i łagodnie od kiedy pojawiłem się na tym forum, to wyrasta mi Pani na czołową wiosenną wieszczkę ;) czekam z zaciekawieniem na jakiś wiersz w innym klimacie tudzież temacie. Pozdrawiam.
  21. Mi chyba też bardziej B ;) Dzięki za podpowiedź Pozdrawiam lub raczej - hej!
  22. zła interpretacja nastąpiłą widze, nikt nie radzi pani przestać pisac wiersze, radzę tylko poczytać trochę poezji zarówno współczesnej jak i wielkiej "historycznej" i częściej pisać do szuflady niż na forum. W końcu to chyba już Kochanowski pisał o Ars poetica, czyli natcheniu które "poeta" chce przekazać, i okowach jakie zakłada na nie przymus formy ze spirzowym ramieniem i sierpem ( no jakoś tak był nie pamiętm ;), popracuj nad warsztatem , dalej pisząc
  23. ojojoj Pan Piast się zagalopował... Po pierwsze i chyba najważniejsze Kosowo nie wchodzi w skład Albanii tylko tworzy oddzielne państwo. I warto tez przypomnieć że ludność Kosowa postawiła zarówno Albanii jak i Serbii ultimatum czasowe, ze jeśli nie dogadają się co do statusu Kosowa do 10 grudnia 2007 to ogłasza ono niepodległość. Chciałem zauważyć że idąc tropem pańskiej interpretacji, to zarówno Lwów jak i całe kresy wschodnie powinny teraz należeć do Polski ( bo totalitaryzm sowiecki wypędził Polaków z tamtych ziem , a to polscy bohaterowie ginęli wiele razy w obronie Lwowa, Chocimia czy jakby pan napisał „ziemia jest tam uświęcona krwią Polaków” warto przypomnieć że również walczącej młodzieży i dzieci) ale dzień dzisiejszy wygląda tak że we Lwowie Polacy są mniejszością a w Kosowie Serbowie i nie chce być inaczej. Można przytoczyć też przykład Szczecina czy Wrocławia, które też był "sztucznie" zasiedlane przez Polaków, i co, więc Pan Piast jest za oddaniem Niemcom co ichsze było od stuleci? A co do spisków, i anty chrześcijańskiego lobby, to proszę trochę powagi, myślałem że ta rozmowa będzie na jakimś sensownym poziomie ( nie poziomie uprzedzeń i mitów). Pozdrawiam.
  24. Wersja A) Napalone słońce obściskujące nieśmiałe kamienice, Roześmiane obłoki skromnie wtórujące gołębiom, Potoki stóp głaszczące ciepły bruk. Wielka Wiedeńska orkiestra W słuchawkach made in China, Wiatr dogrywający VII symfonię, Przytulający łagodne nuty Na twarzy, rękach, we włosach. Szczęście, szczęście, szczęście... A przecież za oknami tych kamienic Jedzono niedzielny rosół, Za obłokami zabijano ofiary, Pod brukiem butwiały prochy przodków. Nic nie znaczyły dla mnie jednak Niezdarnie przygryzane łyżki, Ni bestialsko naciskane spusty, A nawet nieuchronnie gnijące czaszki. Kochałem tylko jedną czaszką, Te kamienice, te obłoki, te gołębie, Ten czas. Szczęście jak chwila, Nie może być obiektywne. --------------------------------------- Czy Wersja B) Napalone słońce obściskiwało nieśmiałe kamienice, Roześmiane obłoki skromnie wtórowały gołębiom, Potoki stóp głaskały ciepły bruk. Wielka Wiedeńska orkiestra W słuchawkach made in China, Podnosiła smyczkiem Kąciki ust. Wiatr dogrywał VII symfonię, Przytulając łagodne nuty Na twarzy, rękach, we włosach. Szczęście, szczęście, szczęście... A przecież za oknami tych kamienic Jedzono niedzielny rosół, Za obłokami zabijano ofiary, Pod brukiem butwiały prochy przodków. Nic nie znaczyły dla mnie jednak Niezdarnie przygryzane łyżki, Ni bestialsko naciskane spusty, A nawet nieuchronnie gnijące czaszki. Kochałem tylko jedną czaszką, Te kamienice, te obłoki, te gołębie, Ten czas. Szczęście jak chwila, Nie może być obiektywne.
  25. jeżeli ma być melodyka, to ja bym zostawił "palcuszki", bo "palce" mi tu coś zaburzają w tym dwuwersie. pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...