Noriko
Użytkownicy-
Postów
252 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Noriko
-
Mnie się podoba. Napisane w Twoim stylu:) I u mnie ląduje w ulubionych... Pozdrawiam.
-
Dziękuję bardzo. Niezmiernie mnie cieszy jeśli któryś z moich "potworków" się Państwu podoba:) Pozdrawiam serdecznie
-
Dzięki za odwiedziny:) Postaram się lepiej następnym razem... Pozdrawiam
-
A ja jeszcze wtrące, że mnie się bardziej wersja pierwotna podobała... A tak nawiasem mówiąc, to wczoraj widziałam tu Twój utwór z jakże ciekawym tytułem, co sie z nim stało? Podobał mi się, zwłaszcza tytuł:) I miałam coś tam napisać, ale zniknął... Pozdrawiam serdecznie
-
W pierwotnej wersji Pan Jacek napisał o niebieskich przebiśniegach, dlatego trochę mi to nie pasowało, chociaż na kwiatach się słabo znam. Oczywiście, że haiku może mieć kilka interpretacji, a nawet powinno :) Pozdrawiam.
-
a gdzie tam! :) Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
-
Klimat i owszem ma to haiku. Tylko mnie osobiście nie podoba się trzeci wers. Bo co to znaczy " od lat nietknięte ". Pewnie w haiku można by powiedzieć zakurzone, spłowiałe. Skąd przekonanie , że od lat--a nie np. od roku. Oczywiście czepiam się. Ale ktos musi ;-). Pozdrawiam. A ja jestem Ci bardzo wdzięczna za to czepianie się:) Nad tym ostatnim wersem zastanawiałam się najdłużej, no ale chcąc na siłę sprowadzić go do 5 sylab, wyszedł jaki wyszedł. Ale kiedy przeczytałam Twój komentarz olśniło mnie nagle i wiem, że teraz będzie lepiej:) Dziękuję i pozdrawiam
-
Dziękuję i cieszę się, że sie spodobało:) Pozdrawiam
-
Chyba dlatego tak lubie czytać Twoje utwory, że nasuwają sporo interpretacji i szczerze powiem, że muszę się czasem długo "wczytywać", żeby zrozumieć tę najważniejsza i odrzucić te, które są moje, a nikt inny by tego w tekscie nie odnalazł:) A ostatni wers nadal bardzo dla mnie intrygujący. Bo jak czytam, to wdaje mi się, że powinien być przeciek albo pauza chociaż, z tym że wtedy dużo by uciekło z tego utworu:) Własnie dlatego ten wers tak przykuwa mój wzrok. Ale przecież sama sobie mogę wstawić w myślach i nie będę już zrzędzić, bo wiem, że nudna jestem... Powiem tylko, że kolejny ciekawy utwór i podoba mi się. Pozdrawiam Julię także :)
-
dziecięcy pokój rozrzucone zabawki pokryte kurzem
-
Bardzo intygujący tytuł:) Na razie tyle mogę powiedzieć, bo nad utworem muszę się jeszcze zastanowić, szczególnie ostatni wers mnie zadziwia... Pozdrawiam
-
niknąca tęcza obok wiejskiej chałupy wiadro z deszczówką
-
ot zabiłaś klina... kobieta zmienną jest ;-) , zaczęłaś w pełnym słońcu, bez kwietnia, ze znieruchomiałym na parapecie kotem w pierwszym wersie, hihihi, ale w haiku coś za coś, prawda? a może by tak wywalić parapet? równie dobrze można powiedzieć, że kwiaty stoją w oknie - wiadomo, że na parapecie... słoneczna plama w oknie pośród żonkili wygrzewa się kot pozdrawiam wzajemnie, dziękuję za dobre słowo - lef Rzeczywiście jestem zmienna... Za każdym razem trochę inaczej to widze i inaczej chce opisać:) Tutaj już się tyle tych wersji uzbierało, że czuję sie zaspokojona:) Wersja bez parapetu - też dobrze brzmi i podoba mi się. Poprzestanę na niej, bo wersji wymyślić się a jeszcze wiele, ale czy lepszych? Pozrawiam i dziękuję za pomoc przy tym słoneczno-kocim haiku
-
Masz bardzo ciekawe pomyły na haiku, tylko nie potrafisz tego dobrze ująć w tej formie. Nie używaj przenośni, bo to za krótki utwór na takie wymyślne słowa. Opisuj tylko obraz, starając się używac prostych słów tak, aby każdy czytelnik mógł w przybliżeniu zobaczyć to co Ty. Metafora może być dla kogoś nie zrozumiała, a przez kogoś innego całkiem inaczej odczytana. Popatrz jak ja odczytałam Twój utwór: świt w ciszy i ciemnym świetle kontury Wiem o co chodzi (chyba?), czuję ten nastrój, ale ciągle nie wiem czego kontury, nie widzę tego. Mogłaś mieć na myśli kontury drzew, domu, kościoła lub inne... Staraj się tak opisać, żeby wszyscy zobaczyli/poczuli, to co Ty. Pozdrawiam
-
Jeśli haiku, to lepiej by było nie używać własnych przemyśleń, ocen typu "znużona czekaniem", tylko opisać to, co się widzi, co można zobaczyć na własne oczy. Pozdrawiam
-
Moja wersja brzmiałaby tak: pośród zieleni kwitnące przebiśniegi na prześcieradle Nie spotkałam się jeszcze z niebieskim przebiśniegiem, chyba że na pościeli, bo tam każdy kolor możliwy:) Zazwyczaj przebiśniegi są białe, może są też inne - nie wiem... Badzo ciekawy i wiosenny temat:) Pozdrawiam
-
Mnie się bardzo podoba, mimo że smutne, to pozostawia nadzieję. I czymś się wyróźnia od pozostałych... Dodaję do ulubionych:) Pozdrawiam, N
-
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. To bardzo podnosi na duchu:) Pozdrawiam, N
-
To haiku jakby odwrotne do mojego:) Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam, N
-
ranek w ogrodzie zroszona deszczem róża wysycha w słońcu
-
Podoba mi się pomysł, popracowałabym jeszcze nad wykonaniem. To słowo "jedno" i po przecinku jeszcze tak jakoś dziwnie wygląda. Albo może dać tam "-". Pozdrawiam już wiosennie:)
-
wieczór nad stawem zakołysało się źdźbło z przelotem ważki
-
kwietniowe słońce w kwiatach na parapecie nieruchomy kot Lepszego już nie wymyśle. A bardzo się starałam zachować tu jednak tradycyjny układ... Widocznie ponad moje siły... A obie wersje Panów są dobrze napisane, bardzo blisko tego, co chciałam uchwycić. Jednak gdzieś zniknęła ta "plama słońca", w której kot się wygrzewa. Nazwać to zjawisko i opisać jest na razie ponad moje siły:) Może kiedyś wymyślę... Pozdrawiam serdecznie
-
Jacku, nie strasz mnie, bo mnie to dopiero czeka w niedalekiej przyszłości:) Potem chyba też są inne najszczęśliwsze dni małżeństwa... mam nadzieję;) Pozdrawiam serdecznie
-
Ładnie i prosto ujęte, bez wydziwiana. Ale ciągle to jeszcze nie to, czego szukam. Kot mial być z zalożenia w ostatnim wersie, bo kwiaty zazwyczaj stoją na parapecie, a koty śpią na parapecie tylko wtedy, jeśli jest nagrzany od słońca, więc kot w ostatnim wersie jest takim niezwyczajnym dopełniem zwyczajnego papapetu z kwiatami:) To tylko takie moje małe widzimisię. Dziękuję i również życzę Wesołych świąt.