Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 520
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. @Piotr_Piotr Świetne, naprawdę jestem pod wrażeniem. I nie przeszkadza nawet, że długie, bo jest co czytać. Czuje się, że masz do pisania nie tylko smykałę, ale i przyjemność w tym, co robisz. Nie jest proste napisać wiersz z "w" w tle i to jeszcze z sensem. Zastanawiam się, dlaczego reszta w takiej formie, ale z drugiej strony, chyba też to przemyślałeś. :) Znalazłem dwie literówki, ale w tak długim tekście, to drobiazg, ale warto poprawić: w wykute wykrzyknął młot
  2. @Henryk_Jakowiec [img]http://emoty.blox.pl/resource/upup.gif[/img] mnie chodziło (tam ciut taję) o wampirów dwa rodzaje, więc gdy jeden mam już z głowy, chętnie poznam jakiś nowy. Oby nam się długo żyło! Oj, [indent]już[/indent] coś mnie ukąsiłooo również pozdrawiam.
  3. albo: tyle zysku że miał w pysku ;)
  4. Akt o rodowód Urbana - łeb, układ, z cara haracz dał kubeł? A na brud ów? O, Dorotka.
  5. Ale ma... gra gwizd opata i mop omiata podziw Gargamela.
  6. O, [s]poła[/s] kurtyna (ta z syna). Rano: - O na rany... szatany - trukało PO.
  7. A, car płód dał - ład, dół... praca?
  8. w płytkiej wodzie fale unoszą wszystko denny muł pierwszy plan wszelki sort i brud czas uwalnia odsłania w naturalnym cyklu co prawdziwie lub fałszywie skrywa grunt pełzający wierzchem ignorancją spłynie albo jeszcze płycej zejdzie zwleczony w głąb toni naturalną przestrzeń wypełni w kamuflażu ośmiornic i gonitw w płytkiej wodzie fale unoszą wszystko plankton kierowany prądem cieszy głodnych przedstawiciel gatunku pełen szans znów się minął kanibalizm własny ogon żre w potomnych i jedynie coś w skorupach jeszcze trwa niezmiennie jak niewinnie pląsające organizmy przeobrażą je w plankton nowocześniej przebieglej w całkiem nowe i nowsze potwormizmy
  9. @Henryk_Jakowiec kiedyś, pod Sukiennicami, gdy się z knajpy wyturlałem, trzy wampiry ze strzygami przy transfuzji przyłapałem. ledwo przełknąć coś zdążyli, podwinąłem dwa rękawy... (gdyż mam problem, jak na szyi któreś mi malinę sprawi). tym sposobem - tak miarkuję, gdy krew oddasz z procentami, nikt jej w domu nie popsuje - taki los już, z wampirami.
  10. @Marlett w miejscu wyposzczonym z piękną misjonarką i w pysk dostać warto :)
  11. to żart, czy się umówiłyście się? :p - zapraszam post wyżej również pozdrawiam.
  12. Da zad? No, Borewicz cuci panie. I na picu czci, Wero, Bonda zad.
  13. @Stary_Kredens inspirujący wiersz :) czterolistnej koniczynki (GMO) są całe pola, lecz, czy ludzie są szczęśliwsi - wie, kto zebrał, nie - kto orał. nonsens bzdurę goni kłusem, śmieją się matematycy, więc minusy dwa są plusem? - rżną przygłupów politycy. jest sto wersji o Kopciuszku i jej księciu, podam swoją. kopciuch naszył księciu butów, nim cokolwiek biedak pojął.
  14. - O ty! - Co? - Mop... - O masz, z Samopomocy to.
  15. Wół, o tam. Ale ma wymiociny, co? Mel, ale mocy nic. O i my wam, Ela, matołów.
  16. @WiJa przygnębiające i nie spodziewałbym się dalszego dobrego udoju co do składni i logiki pierwszej zwrotki - dopóki prawdopodobnie miało być niedopowiedzeniem "dopóki żyłaś" (to tylko domysł), jednak wprowadza niepotrzebny chaos. Moim zdaniem, akurat w tym wierszu, należałoby wyrazić wprost tę myśl. Byłoby "mocno", ale prawdziwie. I co najważniejsze czytelnie.
  17. w co wierzące? w to, co można wyczytać właśnie z dwóch pierwszych zwrotek. Reszta jest tylko wynikiem uważnego czytania. Tłumaczyć wiersza raczej nie będę. Wystarczy intuicyjnie postawić znaki interpunkcyjne w odpowiednich miejscach, to wszystko. Zapewniam, że każde logiczne ich zestawienie skupia się w spójną całość. bez żadnych "udziwnień". :) Podpowiem jeszcze, że nie zawsze to co zapisane w jednym wersie musi do tego wersu w 100 % przynależeć, ale to przeciez nie nowość. Aha, trzecia jest konsekwencją i kontynuacją drugiej. Dzięki, pozdrawiam.
  18. @Stary_Kredens to ja tak trochę przyziemnie - realnie znaczy. To wcale nie jest sen, tylko kawałek życia wyjęty z tygodnia. Chyba każdy to ma, kiedy budzi się w poniedziałek i odczuwa mniej więcej to, o czym piszesz. Za to ostatnie dwa wersy brzmią jak oznaka budzącej się do życia wiosny, czyli - dostajemy skrzydeł, bo mamy piątek - nareszcie weekend!!! :) Fajne.
  19. ich serca to ogrom poświeceń którego wypadkowymi są jedna uwaga i dwie możliwości: 1. ich serca to ogrom poświeceń których wypadkowymi są 2. ich serca to ogrom poświecenia którego wypadkowymi są
  20. @Lukatiano_Mercer zgadzam się ze Starym_Kredensem, tak się nie da. to dobra metoda, ale przy medytacji,wtedy rzeczywiście stajemy się częścią wszechświata. z drugiej strony natura ludzka jest nieodgadniona, z pustego w próżne? w końcu czarne dziury też istnieją.
  21. @Andrzej_Wojnowski dobry, a nawet bardzo - wiersz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...