Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 852
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. Dziękuję Waldku za obecność. Pozdrawiam.
  2. U mnie jeszcze dobrze Oxyvio, a to napisane dla Przyjaciela, któremu odmówiono pogrzebu w kościele parafialnym. W innym, przy cmentarzu, nie pozwolono na czerwony dywan, ani możliwość, by chociaż podczas własnego pogrzebu zagrano Jego ulubione Pavane. Poza bliskimi i przyjaciółmi przez ostatnie 4 lata życia nie utrzymywał z nikim kontaktu. Załamał się. Dom - sklep - apteka - lekarz - dom, to codzienna i jedyna ekstrawagancja na jaką chciał i z konieczności mógł sobie pozwolić. Największym grzechem było jednak to, że przez 4 lata nie wrzucił nic na tacę, czego oczywiście dowieść się nie da, ale ukarać można. W imię Kościoła i Mamony, bo na pewno nie BOGA, którego żaden z klechów w rozmowie ze mną - nie miał w sercu i zapewne nie ma nadal. W siedzibie Episkopatu poinformowano mnie, że taki "przepis' wydał kardynał Glemp. To, że przez cały ten czas opiekował się swoją ciężko chorą, nie mającą już kontaktu ze światem, ukochaną żoną, nie robiło żadnego wrażenia. Zmarł na atak serca, siedząc tuż przy niej. Oczywiście muzykę zagrano, po odejściu księdza, przy mogile. Dziękuję Oxyvio, pozdrawiam.
  3. że tam, aktor Kot, sięga sam obu? Bo ma sagę. I Stokrotka ma też.
  4. wyobraźnia rzecz nie do wycenienia, bogata niekoniecznie musi być urocza. Czasem wystarczy piękno przekazu, nawet przerażającego, pod warunkiem, że to rzeczywiście tylko wyobraźnia. Pozdrawiam.
  5. ból pokonywany ukradkiem zapada w pamięć tysięcy masek przybieranych w nadmiarze bez twarzy i w twarzach zwierciadeł wytrwać łatwiej powierzchowność doktora House'a przyjaciół nie przysparza w dwójnasób cię wystawia gdy jeszcze podły nastrój i przerażająca prawda zabija chęć do życia kiedy musisz sprawić wszystko w jego obronie nie od dzisiaj to wiesz że gdy nadchodzi koniec więcej nie zrobisz nic ponownie
  6. świetny tekst - kojarzy mi się z niezapomnianym duetem, który do dziś jest dla mnie jednym z najznamienitszych wzorców. Oczywiście nie o poniższy tylko duet chodzi, ale o autorów tekstu i muzyki. Brawo, gratuluję i pozdrawiam :) https://www.youtube.com/watch?v=-9Fq966bmGg
  7. przepraszam zatem, przypomniało mi się coś z autopsji. Nie powinienem wrzucać - czasem głośno myslę -0 widać wyszło za głośno ;)))
  8. coś mi się przypomniało z tym skrzywdzeniem :)) Ale mniejsza z tym. Lubię odważne teksty, a ten taki jest i chociaż obrazków nie widać każdy może je sobie "domalować" - sam. Pozornie pierwsza i druga część wydają się niespójne, a jednak to "skrzywdzenie" jak niestrawność, albo raczej toksyczność z trzewi wyziera "na myśl o drugim człowieku". Niezdrowe życie - jasne, że tak, za to nie znaczy, że nie może być przyjemnie. Taki Witkacy na przykład :) Pozdrawiam.
  9. toś się napracował z rymami :) Bardzo fajna konstrukcja wiersza, a to powyżej wygląda na jego trzon - podobnie jak konstrukcje wysokościowców w New Yorku (m.in Word Trade Center też). Ciekawie, nietuzinkowo. Pozdrawiam.
  10. @beta_b, @Ilona Rutkowska, @MaksMara, @Niewygodna, @Andrzej_Wojnowski Bardzo wszystkim dziękuję za serducha :)
  11. @beta_b, @Ilona Rutkowska, @MaksMara, @Niewygodna, @Andrzej_Wojnowski
  12. Luśka z rogu Śliskiej, w pracy swojej zwykła dawać pod latarnią niezbyt piękny przykład. Przez jej partaninę stracił Stach Halinę - chciał znów po bożemu, a ta... nienawykła.
  13. w niektórych przypadkach rzeczywiście daje się to zauważyć, jednak kompletnie się z taką tezą nie zgadzam :)
  14. jeśli już aż tak, to czemu by nie: czy wybaczysz mały poślizg mi spóźniłem znowu się nie wesele razem tym a pogrzeb (...) po mnie tu nic zapewne i po mnie ;) Pozdrawiam.
  15. a właśnie, jutro muszę "skopać" grządki i nie powiem, taka pomoc by się bardzo przydała, niekoniecznie poniżej metra, chociaż... bo ja wiem :) Dzięki, miło, ze zajrzałeś.
  16. jednym słowem to nieprawda, że w kupie siła i pewnie drążenie skały też nic nie da, bo i tak decyzje musimy podejmować samodzielnie/w samotności/sami. Te uczucia... :) Jest ciekawie, pozdrawiam.
  17. mnie wyszło cztery tamtym nie wyszło wszystko tym wylazło pod włos a mądralom wciąż łyso
  18. przepraszam, musiałem, bo chyba te same łączki odwiedzamy/liśmy, niestety od jakiegoś czasu obowiązuje zakaz wypalania trawy :)))) a to przecież stary indiański i australijski też, sposób, na żyzną glebę i dobre plony. :X
  19. Dziękuję Waldku za odwiedziny i miły komentarz, pozdrawiam.
  20. e tam, jesteś szczera i to u Ciebie lubię, z wyjątkiem, kiedy starasz się być denerwująca ;p ale to dopiero jest słodkie Dziękuję.
  21. słyszałem, że nie wolno najadać się do syta :) ale tu Cię rozumiem. Nigdy nie mogłem się napatrzyć na tą chodzącą wierność. Dziękuję.
  22. rzeczywiście, ale chyba "każdemu z nich" Waldemarze :) PS a tak w ogóle, to szczerze się uśmiałem
  23. wolę jednak jesień wiatr wtedy po liściach podmiata mi do pyska kasztany i żołędzie kiedy przy nich siedzę albo leżę do jutra jeszcze spadną świeże
  24. a ta małpa w czerwonym, też z lampartem jest onym? bo jak twierdzi guziec wietrzy w tym łobuzie androny do swej żony. :X
×
×
  • Dodaj nową pozycję...