Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachel_Grass

Użytkownicy
  • Postów

    2 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rachel_Grass

  1. gratulujesz, że tak długo wytrzymała? :P p.s. metaforycznie? (nie chciałabyś chyba tego mojego materaca).
  2. to jest Pani najlepszy wiersz.
  3. ale fajne podejście, naprawdę godne podziwu (i naśladowania, tak na marginesie). obiecuję odwiedzać i nieporadnie próbować pomóc, o ile to Autorowi nie przeszkadza.
  4. za sugestię dziękuję, ale wolałabym nie korzystać, ponieważ nieco niszczy mein koncept :)) Babo! ciekawa zmian, niechże zmiany proponuje, uprzejmą petycję wysyłam :)
  5. hej, end-żi. za komplementy zbiorowo dziękuję, oprawiam w ramki i stawiam na półce :) z zarzutów oczywiście będę się tłumaczyć, aż się zapluję na śmierć :) cyrograf zostaje! :)) miesiąc siódmy wcale nie musi się przecież zgadzać z liczbą porządkową kwietnia, Latawcu. jak interpretujesz skarb (kursywą)? myślisz może o dzidziusiu? nie, raczej nie, ale możesz sobie i tak :)) wrócę jeszcze na chwilę do miesiąca siódmego. to banalne, ale w pierwotnym zamiarze miesiąc siódmy określa czas trwania związku między peelką a jej lubym (w chwili wiersza, oczywiście). nic specjalnego. dzięki raz jeszcze.
  6. to dla mnie wiele znaczy, dziękuję z całego serca.
  7. nad "a" jeszcze się zastanowię, może nie trafiłam z zamiarem. no cóż, zmieniam, raz się żyje :) zaciśnięte zęby odnoszą się do bohatera. nie miały być połączeniem pierwszej i drugiej strofy, nie myślałam o tym w ten sposób. i znów cóż. muszę pomyśleć. ha, a ja widzę połączenie tabakiery i uzależnienia! :) nawciskałeś mi, a na koniec mówisz o dechowym sposobie metaforyzowania - to nie do mnie, prawda? :)) pozdrawiam, Marcinie.
  8. ty będziesz nieodwołalny ja będę pozagniatana na rogach Kamienie cicho odchodzą z drogi po codziennie wykonywanej pracy. Tak naprawdę zarzut przechodzi w ciało na poziomie oczu, a prywatę tłumi gruby koc. Zwykliśmy spać na schorowanym materacu. Zaciśnięte zęby, oddaj pejzażowi nastrojowość. Zawsze trzymasz ze sobą tabakierę uprzejmych zwrotów - każde uzależnienie jest do przeczekania. *** Zakopujemy skarby, do dołka wpycha się jednostajny cień. Zaczyna nocnić, ciepło odpływa z każdym oddechem. Skórę rozjaśni płomień, świat zacznie pachnieć i znów będzie kwiecień.
  9. to mię leży najbardziej :) głosować nie mogę, ale dałabym raczej plusiora. ps. też zastanawiam się nad związkiem bólu głowy z poczciwą C.
  10. powtarza się twarz, piach. oczy, druhowie to mnóstwo słów, które uwtórniają wiersze. dlatego na nie. tym bardziej, iż czytałam poprzednie i wiem, że Duecik stać na więcej :) pozdrawiam.
  11. adolfie, naprawdę tak bardzo mierzi Cię poezja współczesna? masz fajne wyrażenia, ale tak gęsto usiewasz patosem, że mało da się z tego wyłowić. zrobisz, jak chcesz, ale gdybyś mógł przekonać się do uboższej w słowa i podniosłość formy, byłoby wspaniale (przynajmniej okazjonalnie :)).
  12. "półzieleń półschodów" (jeśli coś źle, przepraszam, ale mówię z pamięci i tak, jak pamiętam z Wu) dodawała zmysłowości. takie moje zdanie, choć możliwe, że wyrażenie było lekko przekombinowane. dla mnie wiersz na tak - może nie potrafię przestawić się ze standardów Pe na Zet, ale piszę o własnych odczuciach. pozdrawiam.
  13. moja sugestia - "póki da się". przestawić dwa słowa, nie będzie sztucznie. pozdrawiam.
  14. i ja się dołączam, bo jakże inaczej? jednakowoż myślę, iż Panceli tym razem przesadził. ja widzę potencjał i eksperymentowanie z językiem, jakiś romans z nim. może i nie wychodzi dobrze, a może nawet jest źle, ale z takim nastawieniem zajdziemy daleeeeko :)
  15. wiersz świeci w miarę uroczą szarością. nie mam pomysłu, co napisać tym razem. może po prostu powiem (ze świadomością i wstydem, że wiersz zasługuje na coś więcej), że mi się podoba. i pozdrowię na koniec, a jak.
  16. moim zdaniem, jest średnio. może być, ale to tylko moje skromne zdanie :) pozdrawiam.
  17. wierzę na słowo, też czasem tak robię, chociaż bardzo rzadko. te wielgachne komentarze motywujące do dalszego działania to dużo więcej niż "jakaś wartość". poważnie, brakuje kogoś, kto miałby czas/ochotę/potrzebę pisać konstruktywnie. średnia orga to 5 linijek komentarza. słodzę, słodzę, ale cieszę się też. mości Draksie, to nie było czepialstwo. teraz wiem i ja :) pozdrawiam.
  18. wielkie dzięki :) zgodzę się, ale tego Różewicza zostawmy. jak nie na fundamety, to chociaż malutkie ścianki nośne czy jak to tam zwą. przyznam jednak rację dla Baczyńskiego, Stachury, Kofty.
  19. no tak, ja wiedziałam, że tak będzie. prosta osoba, nieskomplikowana w budowie, od razu się czepiają, jak coś dłuższego napisze :P
  20. zestawiłam sobie teraz tytuł z wierszem (kilka razy) i dochodzę do wniosku, że jednak pasuje. chociaż w tym kontekście pragnienie bardziej by pasowało. tyle że wtedy byśmy pewnie nie pokapowali, o so chozi :)
  21. Tak. Vackar to jednak umie każdą irytację ostudzić ;) Dzięki a jeno i umie :) koniec z irytacją, rzeczywiście spokój jest najlepszym rozwiązaniem.
  22. dzięki, Marcin. sama widzę, że to bez sensu, ale wybrnąć zawsze ciężko :) ja się pod Twoją petycją podpiszę obiema ręcami, a teraz zmykam stąd.
  23. policz. zajrzyj na pierwszą stronę i policz - zapewniam, że jest ich więcej niż na palce jednej ręki. wiersze dzielą się na: dobre, złe i bardzo złe. Wasze są bardzo złe (zdaniem moim i nie tylko). jeszcze raz proszę; policz. wypisz. będzie zabawa.
  24. i w tym momencie rezygnuję. a Pani zrobiła przecinek przed "za to", dwie spacje przed "a Waszą". czy to świadczy o tym, że nie zna Pani zasad języka polskiego? na to wygląda. skoro w Zet publikowane są według Pani obrzydliwości, to nie jest to najwidoczniej dział miarodajny. niby czemu, skoro istnieją tam różne rodzaje wierszy, Pani Marianna jest lepsza od innych? a to ciekawe, nieprawdaż? to jest bufon smref. podchwycił mój stary watek o oczyszczneiu poezji, wyciągnął wnioski i zmienił taktykę. Nudne to. pozdr oj, adolf, adolf, to jest Pani Hania, a nie żaden bufon smerf :)) chociaż, co ja mogę wiedzieć, nie mam ani jednego wiersza w Z.
  25. i w tym momencie rezygnuję. a Pani zrobiła przecinek przed "za to", dwie spacje przed "a Waszą". czy to świadczy o tym, że nie zna Pani zasad języka polskiego? na to wygląda. skoro w Zet publikowane są według Pani obrzydliwości, to nie jest to najwidoczniej dział miarodajny. niby czemu, skoro istnieją tam różne rodzaje wierszy, Pani Marianna jest lepsza od innych? a to ciekawe, nieprawdaż?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...