
Rachel_Grass
Użytkownicy-
Postów
2 122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rachel_Grass
-
Z cyklu: barwy świata. Zamknięte oczy - pomarańczowy.
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Na stole leżały kwiaty, a pod nimi my, rodem z kreskówek żarzących się nocą na ekranie. Oddane za pierwszy dotyk dzieci stawały szeregiem w zardzewiałych adidasach. Czemu chcesz, żebym oddychała? Wystarczy jeden wazon, zaplątana w bukiety śmierć każe mi wąchać. Nie będziesz przeciwny - czas ryje na czole zmarszczki, a syna nie widać. Schowałam się w owocach, lekarzach i pustych opakowaniach od witamin. Gdybyś mnie szukał, jestem gdzieś w pobliżu. Udaję prawdziwą kobietę. -
Nick Cave z taką jedną. z taką Kylie. ale fakt, piosenka jest w porządku.
-
wytępić poetę
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W sobie, tak? Czy... nie daj Panie Boże, jakiegoś zewnętrznego biedaka? :) Nie wiem, czy ingerencja zewnętrzna pomoże cokolwiek, bo Publiczność poety to noc za oknem, szklanka wystygłej herbaty na stole. Pamięć, co jest mu zarazem suflerem a jednocześnie gra jego role. Co dzień jest to samo, grane inaczej. Publiczność ziewa, lecz czeka do końca aż on się spełni, dopije herbatę w blasku kurtyny rannego słońca i sufler widząc, że sen go morzy głosem kukułki z zegara zawoła: "Jeszcze pożegnaj się z publicznością! Nie, nie do jutra... znowu do wczoraj." chyba raczej wersja "nie daj Panie Boże" ;)) -
rozwiązanie (II)
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uhm. mam pewne zastrzeżenia, małe zgrzytki przy czytaniu, ale po podsumowaniu wrażeń podoba mi się, chociaż sinusoidy czy etanol to nie bajka dla przedszkolaka ;) "niewykonalne" i "niedobór" obok siebie źle brzmią, ale pewnie muszą zostać, ponieważ w przeciwnym razie zmienia to kompletnie sens wersu. dalej, usunęłabym "mięsień" - według mnie, opuszki wystarczająco przemawiają. puenta różą wprowadza nieoczekiwaną delikatność. wiersz dopiero na koniec, po umiejętnym dodawaniu matematyki, zaskakuje subtelnością i to na duży plus. pozdrawiam. -
Zapominajka
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Koval_ZNowin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zgadzam się. połączenie malin i zachodu to połączenie idealne, zgrzyta natomiast między puentą a resztą. ale ogólnie, porównując do starszych wierszy - jest lepiej. -
[Niepokonani...] (się na miesiąc żegnam ;))]
Rachel_Grass odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
oj, adolfie kochany. będę wciąż czytać Twoje dziełka, jak to zwykłam robić wcześniej. już się nawet zaczęłam przyzwyczajać ;p -
wytępić poetę
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Boskie Kalosze utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dodam sobie do ulubionych i tępić będę z jednego takiego :))) -
oj, intymnie, intymnie ;) i jak zwykle bardzo stonowany i uroczy wiersz, od którego promieniuje spokojem.
-
Pobożne życzenie
Rachel_Grass odpowiedział(a) na marta_sawicka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a jeśli ktoś nie wierzy w Boga? -
nie wierzę w ten wiersz. Rachel
-
Cień
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Oliwia Zimniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w porównaniu z innymi na pierwszej stronie mogłabym spokojnie określić go jako dobry. jednak silne poczucie poezyjnego realizmu każe mi napisać, iż jest to wiersz przeciętny i bez wyrazu. interesujące. -
+ Bajki i kłamstwa +
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Edis-Samara utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tylko przejrzałam rymy, do tego dodałam przerwę po każdym wersie, banalne ujęcie tematu, zapakowałam i wysłałam do Częstochowy. -
podejrzewam, że ten wiersz dałoby się streścić w dwóch/trzech wersach. jestem na nie całym ciałem i duszą.
-
deszczowe łzy
Rachel_Grass odpowiedział(a) na carolajn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a już myślałam (czyt. tytuł), że będzie źle. a potem w miarę miło się zaskoczyłam. ciężko się wypowiedzieć - nie jest to nawet dobre, jednak w porówaniu z większością początków - w porządku. radzę dużo czytać i pisać, bo potencjał jest. -
albo chociaż nie deptaj trawnika
Rachel_Grass odpowiedział(a) na lubię latawce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
angie, nie mam dziś siły. mogę najwyżej powiedzieć, że mi się podoba. na więcej mnie nie stać, przepraszam. -
w moim odczuciu to jest bardzo dobry, przemyślany od góry do dołu wiersz.
-
dzień i noc i noc i dzień
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie jest to arcydzieło, ale puenta wywołuje ogromne wrażenie i poprawia poziom wiersza o dobre parę stopni. tak więc - fajnie. budzi do przemyśleń. -
przy kawie w tle
Rachel_Grass odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
co tu po mnie - bardzo dobry wiersz ;)) -
dla wedrowca
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Luisa Gepfert utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
brak polskich znaków sprawia, że nawet nie mam ochoty go czytać. -
nie lubię tego stylu, ale doceniam, doceniam. podobałby mi się, gdyby nie fakt, że mi się nie podoba ;P ale nie odmówię sprawności pióra. płynie się gładko przez ten wiersz.
-
bardzo mi się podoba, ale czuję się w obowiązku trochę w nim zamieszać. Pamiętam działkę, obok niej wesele skomponowane na miarę. Wpasowało się w przeterminowany wzrok i szemrzące akacje – mętny krajobraz po bitwie toastów. Wiedziałaś o mnie tyle, na ile zezwalały kościelne nawy oraz ruchome judasze w witrażach. Potem zaczęły się żniwa, krótsze noce i twoje warkocze ścięte z wiatrem. Aż pamiętnej jesieni przyszłaś jako brunetka na mszę z ojcem. Podobno kazał wziąć mnie za oborę, dopiąć swego z rozdartą koszulą i ubrać cię w ciuch-landzie na miastową dziewczynę. Wiem, że mnie widziałaś. Tyle lat minęło, a ty znów w tych włosach. Jak tamto zboże. tak to widzę. życzę dobrych zmian, bo wiersz jest ich bez wątpienia wart.
-
Cieniem zmieniasz się w wiatr
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Per aspera ad astra utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja patrzę i widzę, że autor/ka sobie nie poradził/a. niektóre zwroty przytapiają nam potencjał, więc cięcia, cięcia! kiedy spotkaliśmy kominiarza nie miałeś już guzika --------> dobry zabieg angie. naprawdę udany. pamiętasz nawet twoje włosy smakują inaczej kiedy rozbijasz lustro próbuję utopić się w kałużach mówisz że nie chodzi o obojętność nocą zanim odchodzisz cichutko rozplatasz mi warkocze zanurzasz się w mgłę ulic przyrzekasz że nie pozwolisz mi zniknąć w zapachu baniek mydlanych tak mi się widzi ten wiersz, pozdrawiam. -
"Peregrynacja cz. II"
Rachel_Grass odpowiedział(a) na mateusz_z_miasta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie, Latawcu. dobrze wykorzystany może jeszcze świcić i świcić ;)) ciężko się wypowiedzieć w sprawie wiersza. mam wrażenie, że gdzieś pośrodku kumuluje się pomysł przesłonięty mnóstwem chmur, księżycem itd. napisałabym go od początku, zostawiając sobie tylko trzecią strofkę, zapisaną tak, Pracuje gdzieś pan? - spytała pani przez dziurę o kształcie półksiężyca. Dorywczo - odpowiedział. aby czytelnik miał wrażenie, że zabiegi typu kropka bądź przecinek nie są wypadkową kilku działających na autora sił. pozdrawiam. -
Z cyklu: barwy świata. Wodne wakacje - biały.
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Rachel_Grass utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hehe, szkoda tylko, że pomarańczowy jeszcze nawet nie kręci się po głowie :)) ale na specjalne życzenie - damy radę. dzięki za wiarę we mnie (za "hurtem ;)) -
hehe, rzeczywiście.