
Rachel_Grass
Użytkownicy-
Postów
2 122 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rachel_Grass
-
hmm :)
-
nie wyobrażam sobie świata bez muzyki, dlatego czasem podejmuję się próby solidaryzacji takich właśnie serc. nie lubię, kiedy ktoś krzywi się na sam widok jakiegoś instrumentu ;) tak, łojej to świetne określenie na klimat generowany przez tę muzykę. zdecydowanie. lepiej bym tego nie ujęła ;)
-
czy mnie się wydaje, czy ten post został napisany o godzinie 4:33? ;)
-
lubię Kult, szczególnie w potatusiowym wydaniu. Knajpa morderców z waltornią jako cukierkiem w samym centrum powala na kolana ;)
-
ahaha :D Arcade przypomina mi nieco Pink Floyd. troszku. wysoko się cenimy, co? czy wszyscy Tomaszowie mają tak wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach rozpraszania kobiet? ;) przyjemnej nocy (bez podtekstów, to z Mrocznej Wieży Stephena Kinga. zawsze mi się podobało jako pozdrowienie w-sam-raz-nocne ;))
-
nie rozczulaj się tak, tylko leć. najlepiej olinkuj najciekawsze ;) Coś się porobi ;) cicho! dawaj ;)
-
przydybaj to Solaris, First sleep się nazywa jedna melodia, a druga Wear your seat belt czy jakuś tak ;) mam chyba duże muzycznie serce - w zależności od nastroju / pory roku / zwyczajnie aktualnej sytuacji kocham różne brzmienia ;)
-
przez najbliższy tydzień, ucząc się do egzamów, będę tę Waszą musicę maglować. Twoją też. aktualnie nie mogę się oderwać od Nationala, nie potrafię ;) ano, Knopflera mogę z czystym sercem polecić. szczególnie płytę Brothers in Arms. sugerujesz coś a propos obgadywania czy nie, bo nie wiem? to 'kiedyś' brzmi jak 'be going to' - niby przyszłość, niby prawie pewna, a jednak nie ustalona :P Massive jest więcej niż niezłe. popatrz na to - www.bloo123.wrzuta.pl/audio/1dHgfORJIL/massive_attack_-_risingson
-
chyba nie moje klimaty, ale podejdę do tego z wielkom lupom ;)
-
linki nie skomentuję, ale wiesz, rozumiem ten sentyment. czasem niezrozumiały wręcz. no ;) pisać? a co Cię wprowadziło w nastrój, no, co? wątek Raqeli (dumna ;))
-
Dzięki Krzysztofie ten utwór ma charakter, dobre pozdrawiam chyba posłucham jeszcze raz, może coś mi umknęło w przelocie? ludzie się zachwycają, a ja nie rozumiem, o co chodzi. tak być nie może! ;)
-
nie rozczulaj się tak, tylko leć. najlepiej olinkuj najciekawsze ;)
-
ja też nie, ale jedno jest pewne - to była delikatna aluzja do Trinity z Matrixa. jak nic :D
-
będę sobie słuchać, wyławiać perły dla się - dzięki, Toster. jeśli chodzi o moje najulubieńsze spośród ulubionych - www.youtube.com/watch?v=d-5JvACzGp8 dziękuję Wam za tę muzykę. proszę dalej ;))))
-
ja lubię melodie ze Zmierzchu, mimo że w samym filmie tylko aktor fajny ;) jeszcze Władca Pierścieni i Solaris. oj, tak, posłuchaj koniecznie ;) dalej - Archive - ;) Radiohead - (15 steps rozwala mnie równomiernie, więc ;)) Massive Attack - pierwsza fanka od lat! Dead can dance - kurde, chyba mamy podobny gust dalej dam spokój, bo zaraz będzie i po mojej kontroli. chociaż wiesz, jestem mocno zdziwiona - dawno nie spotkałam kogoś, kto by mi podał repertuar tak zbliżony do mojego naj ;))
-
Powaliło mnie na kolana. Dziękuję. dawaj swoje pieces of music, Toster :)
-
o. kojarzy mi się z Ameryką w ścisłym połączeniu z Japonią. niejasno, więc zapewne chodzi o jakiś film ;) a już zostawiając pojęcie instrumentalizmu, przechodząc do klasyki (chociaż prywatnie waham się, gdzie dać Wagnera) - www.krysztalowy.wrzuta.pl/audio/t3IoD9MTNC/czajkowski_piotr-_suita_z_baletu_dziadek_do_orzechow_taniec_pastuszkow
-
słuchałam, słuchałam i dziękuję, bo nic więcej dodać nie mogę - obiło się o uszy i poleciało dalej. trochę zbyt przepływowe na moje skromne progi. może dojrzeję ;)
-
sama nie wiem. będę studiować dalej, ale na pierwszy rzut oka - odlot w dziwnym stylu. możliwe, że zazębiamy się tylko w okolicach Interpolu ;) chociaż w Fake Empire chyba się zakochałam. doszłam do wniosku, że głos nieco przypomina mi Nicka Cave'a, a to jak najlepsze skojarzenie - www.madzik69.wrzuta.pl/audio/lpJGqon2jG/nick_cave_-_people_ain_t_no_good
-
powiem Wam tak - (Tomaszu) instrumentalna jakoś nie potrafi mną potrząsnąć na tyle, żebym zabrała się do pisania. ale jak już potrząsa, to mocno (choćby Sam, Massive Attack ;)) natomiast The National - absolutny zachwyt. (Zuziu) Joplin?! :D a niech to, trzeba sprawdzić. wydaje mi się, co do reszty, że trudność pisania przy polskich kawałkach tkwi właśnie w języku. frazy mimowolnie wpadają w ucho tym bardziej, że w twórczości SDM-u i wielu innych podkreśla się teksty, mniejszy nacisk położony zostaje na muzyczną resztę. poezja śpiewana, no ;)
-
Alleluja
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a jednak, mimo wszystko, wywołuje lekki niepokój wbrew wszystkim zabiegom mającym ten krzyż osłodzić, zmienić punkt widzenia na czas wiersza. trochę zbyt mało sprytnie przekonuje do swoich poglądów. niemniej - ładnie napisany. -
Bajka trącona lekko banałem
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Fagot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z dużym i bardzo sympatycznym przymrużeniem oka, a do tego wcale ciekawy ;) -
mam pytanie z innej szuflady, ale tego samego regału, co Ruffle_puffle. chodzi o muzykę - przy jakiej najlepiej się Wam pisze? albo nie tyle najlepiej, co prawdziwie i kreatywnie. jaka oddziałowuje na wierszoklectwo? ;) na początek, ode mnie - www.wrzuta.pl/audio/lkIcGy6p02/05-a_hair_on_the_head_of_john_the_baptist klimat: dowolny, podług uznania i gustu treść: okołocenzuralna ;)
-
kult gniazda
Rachel_Grass odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przejście, które wyznacza granicę między dzieciństwem a dorosłością, nieco wyprowadziło konstrukcję wiersza z równowagi. po teraz zaczęłam spodziewać się najgorszego. muszę dać sobie czas na przyswojenie diametralnej zmiany sytuacji lirycznej ;) -
czuć, bo cały wiersz polega na odwróceniu ról. PS - o literówkie chodzi ;)