Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rachel_Grass

Użytkownicy
  • Postów

    2 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rachel_Grass

  1. za tę moją wpadkę masz piwo, ale nic się nie dało zrobić, Marcin ;) dobra, a teraz wszyscy, którzy mają jakiekolwiek pretensje do jury (szczególnie pan Szulc, z którym szczerze nie mam pojęcia, po co toczy się dyskusja) - wbijać do mnie. naprawdę niewiele interesują mnie takie bezpodstawne skargi i żale, spłynie po takiej jak po kaczce :)
  2. Kawkę to ja mogę, ale o resztę to chyba obydwaj musimy uderzyć do Rachel :) wstrętni naciągacze, idę stąd.
  3. ja się wtedy zaczynam bawić włosami w nadziei, że wtedy wtapiam się w tłum, którego najczęściej nie ma ;)
  4. ha! jeden z moich ulubionych poetów orgowych, jak już deklarowałam (przez rozstrzygnięciem, żeby nie było ;)) gratulacje szczere, Adaś, niech Cię ucałuję :*
  5. widzisz, Pancek? to się nazywa logika :D jak dobre jest, to sami przypełzną i jeszcze się będą później płaszczyć oraz bezpłciowo pomnażać krytycy ;) Znaczki kosztują, wysyłka kosztuje, trzeba iść na pocztę, zapakować, opisać, zaadresować. Ja już się raz wkopałem w rozsyłanie tomików - nigdy więcej! ależ prosimy się nie denerwować. kapcie podać? gazetkę? ;)
  6. autentycznie się wzruszyłam. taka prostota to dar.
  7. powiem Wam coś, bracia, w zaciszu tego wiersza, do którego zaglądają tylko oskarżyciele. źle, że oskarżacie w przestrzeń, bardzo źle. Mickiewicz i Słowacki dobrymi poetami byli, ale dobrymi w swojej epoce, a, jak wiemy, jakiś czas temu pomyślnie się ona zakończyła. toteż nie należy ich obecnie bezmyślnie kopiować. ktoś tutaj napisał, że na dzień dobry bardzo często wjeżdża się z gniotem. ano, prawda, ale zamiast obrażać się na cały świat po otrzymaniu jednoznacznie negatywnego komentarza, prawdziwy entuzjasta rozezna się w sytuacji, spokojnie ustosunkuje do opinii i prawdopodobnie, jeśli zapasy rozsądku nie zostały wyczerpane na poprzednie czynności, podejmie stosowne kroki w celu poprawienia jakości swoich dzieł. po którą cholerę oskarżać od razu TWA, które nie istnieje? owszem, ludzie się lubią, ale wierzcie mi - kiedy nie gra im coś w wierszu tego czy owego, mówią o tym. tak samo, jak mówią o tym pod totalnymi gniotami. tyle.
  8. Łobuzie, ale żeś Wyabstrakcjonizował z tymi Kręgami ;)) Cecherzu, myślę sobie i myślę i tak wymyśliłam, że się zgadza. prosty mechanizm, twórczość obija się i o skrajną grafomanię, i o geniusz. w obliczu tychże wartościujemy swoje utwory, popadając to w depresję, to w samouwielbienie. ja przynajmniej, od czasu do czasu. Gregory, ale nie trzeba od razu swoich wynurzeń wlewać w Bogu ducha winne portale poetyckie ;) Adamie, fajnie, że posmęciłeś, po-wywewnętrzniałeś się trochę. dzięki, dodatkowy materiał do ew. przemyśleń w temacie. Zuźka. hmm. grafomania ma to do siebie, że jest w przerażający sposób, co jednak nie zmienia faktu, natchniona. a rzemieślnictwo to ona ma w swoim przepastnym tyłku. właściwie wszystko ma w tyłku, bo sama jest tyłkiem poetyckim ;)
  9. widzisz, Pancek? to się nazywa logika :D jak dobre jest, to sami przypełzną i jeszcze się będą później płaszczyć oraz bezpłciowo pomnażać krytycy ;)
  10. no. i to jest perła, bo nie wykazała prostackiej rubaszności.
  11. wiersz przeczytałam i nie poruszył mnie do głębi, przyznam bez bicia, natomiast tytuł... tęsknię za latem, lepiej się myśli o poezji przy zbieraniu truskawek i okropnym bólu pleców. i to po 4 zł za łubień, ale satysfakcja jest ;)
  12. a niech Cię, Babo, aleś napisała ;)) wyborna gra skojarzeń, fonetycznie też rarytasowo. gratulować! :) pozdrawiam.
  13. da, ja pyt. niepalindromowo cudny Franek w ogórkach Częstochowa. ^^ wiersz futurystyczny :)
  14. tak mi się czasem wydaje, Adaś, że mamy. i to niejednego :)) samo słowo artyzm jest dość odległe i trudne w definicji. nie wiem, jak się do Ciebie zabrać, no. hmm, rzemieślnik, kiedy lubi to, co robi, jest chyba artystą w swoim fachu ;)
  15. no cholera, a ja ciągle się loguję ;)
  16. wracaj, Krwawa Mary Rozpruwaczko! ;)
  17. za Coelho - Żeby łamać reguły, trzeba je znać ;) ano, zgadzam się.
  18. pierwsze czytanie to też w przypadku 'konstytuowania' jakiejś nowej ustawy, więc ładnie tu zagrało całkiem ;)
  19. ja też, za cholerę. dlatego denerwują mnie małolaty, ale to nic - denerwują mnie teoretycznie dojrzali ludzie, którzy nie rozumieją, że aby pisać, trzeba czytać. to się chyba nazywa megalomania - przekonanie, że można się nauczyć pisać bez dobrej lektury ;) ale Jimmy - między odbiorem wyczuwanym i jednako i dwojako a uczuciami autora (podkreślam to i podkreślam) jest różnica. ja pytam o autora ;)
  20. no, to zdecydowanie bliższe artyzmowi. chociaż artyzm i grafomanię dzieli chyba cienka linia, jeśli chodzi o sferę mentalną. oboje są silni w swoich wrażeniach ;)
  21. edit, edit. zadowolona? :P nie chodzi mi o podejście, głównie o poczucie. intuicję ;)
  22. ależ tutaj są momenty, np. ten - a dziś został uśpiony pies, mój pies został uśpiony, a mnie znów nie było można by odciążyć, chociaż tekst wygląda sentymentalnie, więc zapewne się nie da ;)
  23. pierwszy raz podoba mi się Twój wiersz, Fagocie, zupełnie i zamykając oczy na wszelkie niedoskonałości (aczkolwiek ich nie widzę, więc nie ma problemu :))
  24. ja tego wiersza oceniać nie chcę, ale tytuł jest perłowy.
  25. byłam tutaj, przeczytałam, tylko kiełbasa nie zległa w dobrym miejscu, ale to już skrajnie kwestia gustu ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...