Franek Klimek
Użytkownicy-
Postów
472 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Franek Klimek
-
Granice tyczę (?) bo z tym się liczę ef PS wiem,wiem.Wytyczam i z tym sie liczam. ef
-
[Nieprawidłowy limeryk konkursowy] Hipolit z Raciborza
Franek Klimek odpowiedział(a) na Jacek_P. utwór w Limeryki
Juz odpowiadam, żebyś nie trwał w błędzie : praktycznie biorąc - szukałem go wszędzie, lecz by nie sprawiać złościwcom radości dodam,że NIE tam,gdzie Hipolit gwoździ. ef -
[Nieprawidłowy limeryk konkursowy] Hipolit z Raciborza
Franek Klimek odpowiedział(a) na Jacek_P. utwór w Limeryki
To święta prawda. Kłaniam sie w podzięce. Bo go właśnie szukałem. A miałem go w ręce. ef -
Niepotrzebna szpilka, ani inne ostrze, bo wystarczy chyba jeżeli go dostrze- że Kot Ona z dołu, pogłaszcze poszycie pazurkiem przez balon i po Hipolicie . ef
-
[Nieprawidłowy limeryk konkursowy] Hipolit z Raciborza
Franek Klimek odpowiedział(a) na Jacek_P. utwór w Limeryki
Gdyby Hipolit był rozumny byłby to raczej gwóźdź do trumny . A sądząc z tego co przedstawiasz to majsterkowicz-bałaganiarz. ef -
Gdy osoba roztargniona, łatwo zrobić z niej balona ... ef
-
[limeryk konkursowy]Hipolita z Raciborza wycieczki
Franek Klimek odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Limeryki
Ja sie tu już całkiem gubie : Jacka lubie, Koty lubie, ale chyba zwariuje : Kto pisze ? Kto komentuje ? Czyje rozpięte guziki ? Kto napisał limeryki ? Kto koszulę rozpiął komu ? Kto ma Hipolita w domu? Czyja babcia ? Czyja ciocia ? Czy to też rodzina kocia ? ef -
[ limeryk konkursowy ] Buszujący w zbożu
Franek Klimek odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Limeryki
Bo roztargnione było chłopisko, a żona głowę miała za nisko. ef -
Gdzieś w Raciborzu koło Rynku topił Hipolit troski w szynku. Ostatnio jednak przesadnie popił, i się biedaczek tak bardzo opił, że z roztargnienia sam się utopił. ef
-
Nim Hipolit wszedł do łoża, wypił nalewkę z poroża, którą przywiózł z Raciborza. Ale że był roztargniony przez pomyłkę wszedł do żony. ef
-
Odpowiedź Migelowi: Niekoniecznie . Lecz aby nie tkwić przy starych błędach ćwiczę się tutaj w najnowszych trendach. więc cdn. ef
-
Zacznij ćwiczyć dziewczę hoże, joga pewnie Ci pomoże i na Józki i na Radki i inne takie przypadki, a może któregoś ranka przyda sie także na Franka . ef
-
[ limeryk konkursowy ] Dalsze losy Hipolita
Franek Klimek odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Limeryki
Jesli jeszcze żyje, kundla też przepije. ef -
Dziewczyna jedna hoża z Pomorza narzeczonego ma z Raciborza, co miast do łoża, wpada do morza . Roztargniony ten Hipolit, ale twardy jak monolit. ef.
-
"limeryki muszą być napisane w odpowiedniej dla tego gatunku formie..." (??) A to nowość ... Znaczy - od kiedy ? Od teraz, od potem ? ef
-
Ot i na Roczek Nowy śmiechu pełna beczka : Kruszynka z Masełeczkiem dla Krasnoludeczka. ef
-
[Limeryk] O pięknie wieloznaczności języka (polskiego)
Franek Klimek odpowiedział(a) na Wuren utwór w Limeryki
Drąży mnie myśl - niby kornik : Jakiej płci był ten komornik ? ef -
Kiedy mu spuszczą manto zaśpiewa i bel canto. Do tego - rzekł grajek nie trzeba mu wypominać tej przykrej przygody a łatwo znaleźć palanta, który też zagra amanta. A że sie teraz nie goli ? Bo on golenie lekceważy. ef
-
Wyniki Bitwy Miesiąca - grudzień 2004
Franek Klimek odpowiedział(a) na Ewelina_Tarkowska utwór w Limeryki
Spod Willendorfu Venus mała przez całe wieki grzecznie spała. Zbudziły ją wyniki bitwy na limeryki. Wtedy dopiero skamieniała . ef -
Mógłbym powiedzieć FRAJDA I RADOCHA . On mówił "curva" więc udawał Włocha ! ef
-
Nie wierz w takie obiecanki nie sa groźne te Romanki chyba, że Ci coś wypadnie i G. Roman Cie dopadnie. Ten to groźny jest nad wyraz (brzydki wyraz mi tu przylazł) lecz wyrazów nie wypowiem, Marek sie domyśli bowiem. ef
-
Klęska, jeśli ślepy traf chce dać takiego wychowawce obojętne jakiej nacji - oto wady demokracji ... ef
-
Jakiż ze mnie specjalista , moich błędów - długa lista, lecz to fakt - wie Jacek o tym, że szególnie kocham koty, może więc być zagrożona Ona-Kot czy też Kot-Ona ale (wyznanie najszczersze) "zagrożenie" tylko wierszem, a tu - co najoczywistrze Jacek mistrzem jest nad mistrze, więc nieśmiało (z Jego cienia) dzięki wielkie za życzenia, a Kotce pełnej uroku szczęścia życzę w Nowym Roku . ef
-
Widac był ten "motherfucker" z miłością raczej na bakier, musiał przykre zadać rany jeśli został tak nazwany, lecz powiedzmy sobie tak : już go wczoraj trafił szlak i jeśli nic sie nie spieprzy, to ten Nowy bedzie lepszy. ef
-
Troche-m sie tym stropił. A - czym on ją popił ? ef