Franek Klimek

Komu dość ? Czemu dość ? (przypadkowy pyta gość) Ona Kot czy też Kot Ona będzie się czuć opuszczona, może błądzić po omacku, więc do dzieła panie Jacku, bo o ile ja znam koty koty łase na pieszczoty a okoliczności splot że się zjawił taki Kot wykorzystaj w Nowym Roku i dotrzymaj Kotce kroku. ef

Gdzie indziej juz mamy klasę, mamy klasy całą masę, lime ryki,wiersze, słowa - wszystko klasa. Podstawowa. Więc spokojnie niech Migele dla Venuski łoże ściele, lecz nawet w dużej potrzebie niech jej raczej ściele w glebie. ef

Dziewica - nie dziewica, to faktu nie zmienia że to "coś" miała z piasku, a serce z kamienia. ef

Piękną Venus - tę miss Willendorfu pewien Austriak wydobył spod torfu. Mała się przez całe życie kochała w paleolicie, więc przywykła do tamtego komfortu... ef

Widziałem Neandertala jak sie do Venus dowala, potem też Pitekantropa (a był z niego kawał chłopa) Teraz przeszli na państwowy wikt. Za co? Nie wie Właściwie Nikt. ef

Och... ale Śpioch. ef

Pewna panna z Willendorfu w tajemnicy dorabiała w kusym palcie* na ulicy. Jeszcze dziś choć "taka mala" każdy do niej się dowala, a niektórzy biorą ją już w piaskownicy. _______________ *) skrót od "paleolicie" ef

Mizernej Venus z Willendorfu zachciało się kąpieli w Korfu. Rzekła:- Ma tam być Artemida, to może mi urody przyda... Przydała.Dziś.Metodą Morphu. Dla nieuświadomionych : Morphu - for both Macintosh and Windows! Morphu create a wide variety of digital video . The morph process consists of warping two images so that they have the same "shape", (krótko mówiąc – upodobnienie kształtów)

Zmęczony już torbą z torfem i rymami z Willandorfem wróciłem do kraju "golfem" z przydrożnym kumplem Adolfem i kupiliśmy tu POLFĘ bo nie starczyło na morfę. (to tylko heca-m ale polecam) ef

Mała Venus z Willendorfu nad Dunajem zatruła się pewnej nocy starym jajem. Gdy nie doczekała brzasku, to ją zakopano w piasku o czym tutaj limerycznie zapodajem. ef

W Willendorfie Venus jedna była mała, ale wredna : sklonowała się w piasku i facet złamał lasku gdy się starał dojść do sedna. ef

A to hultaj z tego Morfa by sie pieścić z Willendorfa- nką, ktora jest tak malutka, że raczej dla krasnoludka, a nawet to pod warunkiem, że sie wpierw uraczy trunkiem, po to tylko - mówiąc szczerze, żeby nie wiedział co bierze. ef

Rzecz - powiedziałbym - mocna. Gość zagrabił mnie do cna. W sumie - za to grzebanie jednak - moje uznanie. ef

Gdy stajesz nagi bez spodni czy kiecki, to jesteś "święty" lecz - "święty turecki". A czy mieć możesz większą ilość bogów ? Bogów - to nie wiem, lecz najpewniej "rogów" . ef

FAKT ! Świateczna to omyłka z tym tematem iść do tyłka, bo cokolwiek Mu przyświca nie pasuje (to) do Leszczyca. Bardzo cenie Go i lubie lecz - pisząc to miał (chyba) coś w czubie ... ef

Trudno jest brylować w Święta, gdy gęba żarciem zajęta, ręka klawiszy nie ruszy, bo się w rękach ciasto kruszy, a choć chęci dopisały, umysł jednak ociężały. Lecz to minie. Ja to czuje. Więc niech NIKT się nie przejmuje, juz światełko widac w mroku więc Dobrego życzę Roku 2005 ef

Ojej, ojej, ojejku ! O tym wierszu napisac że "denny" ? Nie wiem czy to jakis przekorny żart, czy OYEYowi sie pogorszyło ? PIĘKNY WIERSZ ! Sam tez napisałem tego typu wiersz posługując sie tymi pierwszymi słowami ks. Twardowskiego - nie tak dobry - a jednak ks. Jan T. po przeczytaniu go zadedykował mi swój tomik wierszy ze słowami "Drogiemu Frankowi - całym sercem na całe życie" - a nie musiał . Wyobrażam sobie co by sie tu działo, gdybym ten swój wiersz tu wkleił. "Profanacja", "plagiat" i wszystkie podobne "pochwały" Oyeya i Jemu Podobnych.. Ot - tak to bywa. Dobrze, że trzymam sie tylko limeryków. Ukłony dla A.L. ef

Bo ten Laokoon z pod znanej nam Troi nijak nie mógł się wcisnąć do zbroi. A gdy jakoś się zmusił, biedak się w niej udusił, chociaż mówią,że wąż za tym stoi ... ef

Śliczne. Ale - na czyje to było urodziny ?

Późno, bo późno, ale lepiej późno niż wcale . Gratulacje dla M + zawistny wierszyk : Nawet się w Wigilie szarpiem z tym Migeleowym karpiem, w szopkach też Migela strefa, gdzie spojrze, widze Józefa, a gdy z żoną łóżko ściele to też w tle słysze Migele ... w tej sytuacji koszmarnej cieszy choć całus od Czarnej. ............................. Dalszych sukcesów nie życzę, bo to pewne, natomiast pozostałym limerykarzom, limeretom, limerystom i limeratom mozliwie zbliżonej ilości punktów. (nie musze dodawac, że sobie też) Franek

HA ! Faktycznie. Świetne. ef

Pewna dama ze stanu Dakota miała męża, kanarka i kota. Dwoje z nich odleciało, ale nic się nie stało, bo kanarek, to był też idiota. ef

Pewna skąpa niewiasta z Podłęża tak zwróciła sie kiedyś do męża : - chciałabym - mówiąc szczerze w prezencie jakieś zwierzę... - Już masz. W kieszeni masz węża . ef

Nie ważne - z żebra czy z łopatki, nie ważne - w paski strój czy w łatki, gdy koń do rzeczy sie zabiera to zebra i tak się rozbiera . ef

Przysłuchiwał sie tej mowie gość, co własnie pił "na zdrowie" popatrzył przez chwilę z boku po czym nagle wrzasnął : O ku...! ef