Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał_Kućmierz

Użytkownicy
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał_Kućmierz

  1. Chyba nad nim jeszcze posiedzę :) Dzięki Piotrze, do następnego.
  2. Jak to czytam to mi się właśnie wątroba rozpada... pzdr M.
  3. Niezłe, tym bardziej że nie jestem krytykiem. Ten tekst coś ze mnie wysysa, nie wiem dlaczego, daję plusa...
  4. palimy na tyłach szpitala serca płuczemy w jodynie dym się kładzie wzdłuż ulicy przy chodniku deszcz płynie zimowy kaftan skuwa powoli miasto cichnie i głuchnie eksperymentatorskie oddechy nas nie zwolnią patrzę na ciebie całą w swetrze masz pęknięte naczyńko tuż pod okiem pielęgniarzy filatelistów
  5. Cóż, pozostaje mi tylko podziękować i... nie zawodzić:) Pozdrawiam Michał:)
  6. W 2005 roku powstał dokument Irka Dobrowolskiego "Portrecista", już wtedy postać Wilhelma Brasse wydała mi się ciekawa. Niedawno TVP Kultura emitowała ten film i drugie wrażenie było piorunujące, polecam. P.S. Poza tym niemal wszyscy znamy zdjęcia, a tak naprawdę mało interesuje nas kto je zrobił i co się za nimi kryje. Dziękuję za zainteresowanie, pozdrawiam M.
  7. Dzięki Pancolku, wszystko jest na swoim miejscu:) Pozdrawiam.
  8. Dziękuję Piotrze, jest mi bardzo miło:) Wilhelm Brasse to ciekawa postać, być może ktoś kto jeszcze o nim nie słyszał, dzięki temu wierszowi sięgnie do jego biografii, bo zdjęcia znamy chyba wszyscy? Pozdrawiam M.
  9. Wilhelmowi Brasse miałem kiedyś sen pełen światłocienia śniło mi się że byłem świętym piotrem patrzyłem na rzeczy wpuszczone w tła istotne prawie martwe kolory budzą ze snu ludzi jak rzeźby bez rąk
  10. Dzięki Pancuś, cieszę się że pobudza. Pozdrawiam.
  11. Bardzo nam miło z tego powodu :) pozdrawiam(y) M.
  12. druty jak ulice wiszą nad piekłem karuzele i ptaki krążą wokół polując mimo późnej pory menażeria zakwita i wabi jesień zalewa lato śniegiem gorejące krzewy syczą nazwy ulic a wierzby wiatry kołyszą jak wieże trawy wciąż o umieraniu blade ciało pozostaje blade właśnie się wydało że poruszyłem ręką ziemię na biegunach
  13. I Zmień Pan tytuł. II Opcje wyżej. III Pozdrowienia IV M.
  14. No tak, Lecter pewnie napisze "Kosz", to ja piszę "Szok", grzecznie pozdrawiam M.
  15. Właśnie! Marcinie, niezależnie od lat pozostań "młodo-uroczo-bohemiasty". Pozdrawiam M.
  16. Za mądralę się nie uważam ale wydaje mi się, że słabiutki wiersz.
  17. Tłok się w tekście zrobił , sens upadł i został zadeptany. Powietrza życzę i pozdrawiam M.
  18. Następnym razem złamię konwenanse i uderzę w ten deseń :) Serdecznie pozdrawiam M.
  19. I tak ma być, inaczej byłoby nudno :) Pozdrawiam Marcinie.
  20. Dzięki Pancolku, nad ostatnim wersem pomyślę :) Pozdrawiam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...