jak wszystko co do tej pory twojego czytałam...tak również ta pozycja jest dobra językowo i wartościowa pod względem poetyckim ...szczególnie spodobały mi się " poranki rumiankowe i zbrązowiałe wyznania w szufladach lat minionych" ...ja- mogę podać tylko czarny
007 z MI 6
taką miał idee fixe
by wydać tomik wierszy
z ilustracjami gejszy
wyszedł mu japoński komiks
Leszku :)...dziękuję za wsparcie w walce limerykowej
literówka -"wspólny ślad dróg"
"czas śpieszy nieubłagalnie"...dałabym raczej nieubłaganie
odrobinę zmieniłabym również końcówkę
moje serce
ma teraz blizny
i żal do przeznaczenia
krzywdzącego nas swoim rozsądkiem
całość dobra...pisz i nie zrażaj się :) pozdrawiam
moja interpretacja tego wiersza byłaby ZBYT OSOBISTA...powiem zatem, że pasuje mi idealnie do widomości jaka spadła na mnie wczoraj zupełnie nieoczekiwanie...a litera P. napewno nie oznacza policjantów tylko...ech :(
pewna pani chciała miłość i bogactwo poznać...lecz udało jej się tylko czarną "owcą" zostać... heh
razi odrobinę zakończenie każdego wersu tym samym słowem...ale rozumiem, że to zamysł autora takowy...rady i zasady godne przestrzegania
nie domykajmy drzwi..lalalala tak mi się skojarzyło z pewną piosenką...
"mimo to drogą niezrozumiałych słów
błądzę ja i brniesz nią ty
w głąb w samo życie ..." ten fragment jest dla mnie najlepszy...pozdrawiam
prosił mąż żonkę w miasteczku Raciąż
nie siadaj na trawie, bo zajdziesz w ciąż-
ę, nieszczęsny wykrakał
urodziła chłopaka
i mówi-mężu, tematu trawy nie drąż!
przybij piątkę Jacku ;)