
czarna
Użytkownicy-
Postów
756 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez czarna
-
DZIEŃ DOBRY...
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XIX)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zapałka na ostatnim...zakręcie ten fragment zauroczył: "po wiórze zapałki w dół ciepłem płomyka, powieki czarując, wśród śnieżnej pieczęci," -
"rankiem znów minąłem tylu ludzi" bardzo dobre zakończenie...rzeczywiście jesteśmy coraz bardziej samotni i wyobcowani...gdzie się podziały uśmiechy i takie proste, zwykłe dwa słowa... "dzień dobry"?
-
widzę, że nikt nie ma odwagi skomentować...trudny temat...chyba zbyt jaskrawo ukazany, ale może w tym tkwi urok...można by troszeczkę ponożyczkować...ale nie mnie to czynić...za podjęcie tematu plus
-
ja odnalazłam tu rodzica, który chce być autorytetem ale nie do końca mu się to udaje...niestety, nie potrafi przyznać się do swojej niedoskonałości
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XVIII)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czy to za[pałka] na zakręcie...dorosłości? -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XVIII)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
proszę o wyjaśnienie kto chce mieć tę [khmm] pałkę? w pierwszej zwrotce? -
dopiero dziś trafiłam tutaj...gdzie ja łaziłam?????? zachwyciłeś mnie tym wierszem... końcówka rewelacyjna...wiem, powtarzam to, co inni napisali wcześniej...ale co tam, idę poczytać jeszcze raz... [czarna]
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XVII)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przeniosłeś mnie-czarnego kocmołucha w baśni krainę...więc zanim sobotni dzionek minie...pokruszę kilka kromek chleba dla ptaszków...ogołocę szafę z kilku fatałaszków...i w karocy z dyni [pozostałość z hallołyna]...będę marzyła, żem z owej bajki dziewczyna :) wierna czytelniczka [cokolwiek to znaczy] heh -
na kolana padam...mea culpa= grzesznicą jestem w całokształcie i poza nim...[ale w chmurki spoglądam codziennie, gdy telepię się tramwajem do pracy]... zmusiłeś nas do zadumy nad tym powszednim...dzięki za to
-
pięćdziesiąt dwie chmury później. das Experiment
czarna odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a kiedy kłamałeś?!...heh -
pięćdziesiąt dwie chmury później. das Experiment
czarna odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
podoba bardzo...mój ulubiony fragment to: "spójrz w moje oczy jest w nich listopad jak posmak ostatnich jabłek" -
to przeca nie grzech, grzeszyć w habitacie...chyba, że zabiorę sylabę "ta" , wtedy grzech macie ...heh nie nazwałbym twojego wiersza suplementem...raczej wierszobratem...
-
habitat - rzeczową doskonałością przemian
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
siedzę kątem w biocośtam, głaszczę bure kocisko...i myślę, dlaczemu taki wpływ ma na mnie środowisko?...czym osobnikiem jest siedliska godnym ?...czy do usunięcia tworem niewygodnym?...ciągle o tym myślę, nawet piorąc gacie... namieszał mi Messa w głowie, pisząc o habitacie...;) -
ostry rzeźbiarz z tego Zbyluta czy użyczy mi swego...dłuta?
-
jam tłuściutka jest jak Aga choć nie jestem teraz naga włosy moje jakby krótkie kilka zdobi moją bródkę zapewniam, me puszystości dorównują Adze w słodkości więc odsłaniam stópki swe któż w nie ucałuje mnie? i ulegnie magii mej?...czarnej?
-
każda pani o tym wie długość bardzo liczy się a technika i rytmika dopełnieniem są w tej grze
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XV)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to klękanie i stóp całowanie tkliwością przepełnione...pewnie każdy chłop traktuje tak swoją...żonę hehehe oj tym wierszem zachwycona nie jestem...czekam na następny -
temat iście diabelski [hihi]...trzymam kciuki panowie za waszą potencję ups. inwencję twórczą...:;)
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XIV)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tkliwości twoje...ulubienie moje z każdą kolejną tkliwością upewniam się , że zamysł i realizacja tego cyklu jest jak najbardziej przemyślana i trafna...dobra językowo i wartościowa poetycko...a poza tym nie pozbawiona delikatnej nuty satyrycznej...poproszę o kolejną porcję... -
Notatki
czarna odpowiedział(a) na Krzysztof Kwiatkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo melodyjnie się czyta...mogłabym to sobie zanucić... podoba się , pozdrawiam -
[limeryk konkursowy] Miłosne życie Zygfryda z NRD
czarna odpowiedział(a) na Władysław Kuchnia utwór w Limeryki
w ce-ce-ce-pe napalone chłopy byli Zygfrydzia ostro dupczyli teraz biedaczek skrywa się za immunitetem posła LPR -
pysk obity a pała dalej sztywno stoi oj Zygfrydzie, wszak to nie przystoi hrabiemu, chłopy za siekiery złapali i hrabiemu na ściernisku sterczącą...odrąbali
-
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XII)
czarna odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zaprosiłabym Cię na kawę...[teoretycznie] ale przecie kobiecie nie przystoi gdy pierwsza na alarm dzwoni... heh ;)...powiadasz, że to dawne tkliwości?...ciekawe zatem jak teraz napisałbyś kolejną część -
przez kuchenne okno kruszę się jesiennie mrucząc
czarna odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mmmrrrrrrrrrrrrrr...bardzo ładnie wymruczane kruszenie jesienne...