wiersz zachwyca cudowną wersyfikacją... refleksja przeplata się z frywolnym lekceważeniem wartości i wszelakich nakazów etycznych i regulaminowych...doborowi słów towarzyszy ogromna różnorodność nastrojów i powaga sąsiadująca z żartem i drwiną [hihihi]
a ponieważ jestem czarna...pozwolę sobie również skomentować osobę autora dalej zwanego Witoldem Markiem i powiedzieć mu, wprost w błyszczące, śliczne oko komputerowe...że zachwycił mnie tym wierszem, poczuciem humoru i wogóle...Witoldzie
pozdrawiam...czarna