Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

vacker_flickan

Użytkownicy
  • Postów

    2 538
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vacker_flickan

  1. nikomu nie przyszło do głowy, że ten wiersz jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego warto? oczywiście że nie przyszło
  2. można zaryzykować dyskusja była „akademicka”;) i toczyła się wokół pojęcia „użyteczności” chodziło mi o to, czy akurat dyskusja jest konieczna, bo są różne odmiany komunikacji międzyludzkiej dykusja jest sporem
  3. zwłaszcza Pink Floyd jest nędzne chyba że pan za młody i nie zdążył jeszcze o nich usłyszeć co do szacunku, to przykro mi jeśli zszargałem jakąś świętość — nie było to moją intencją wie pan co to są gry słowne? śmierdząca nirvana — smell — smells like teen spirit, pierwsza rzecz którą próbują grać śmierdziele, jak się do gitary dotkną (oprócz metalliki):D
  4. Twojej czy mojej? Możliwe, że i jednej i drugiej.
  5. a ja czytałem że do podtrzymywania więzi międzyludzkich, a tak naprawdę to jest zupełnie nieinformatywna :) i tak szczerze mowiąc to w 99% sie z tym zgadzam... ileż już było dyskusji na temat celu, zasięgu praw i w ogóle "poezji" które zawsze mają te same "strony konfilktu" te same argumenty i nigdy nie prowadzą do żadnych rozwiązań, a mimo to ludzie namietnie dyskutują - to już nawet nie zabijanie czasu, to zwykła zabawa towarzyska (równie dobrze moglibyśmy sie poiskać :D ) czy dyskusja jest konieczna do podtrzymywania relacji? ja na to pytanie nie umiem odpowiedzieć widać ja czytałem co innego — możliwe, koncepcji jest wiele
  6. Teraz to mnie zatkało. Ty chyba żartujesz. Czyli pułapki introwersji. Mogłem to przewidzieć. Przepraszam.
  7. Natalio, muszę przyznać, że mnie zatkało. Myślałem, że twarda jesteś.
  8. A jakie były pozostałe?:D Pamięć jest zawodna. Niektórych rzeczy, które były, nie pamiętam.:(
  9. Tak, to fascynujące. To jeden z powodów, dla których prawie się w tobie zakochałem.
  10. tak, to piękny wiersz
  11. CHOLERNIE pasuje, szczególnie z tym rozwinięciem. Zaprawdę, tak właśnie jest. Oczywiście, przecież przytaknęłam. No, nie wiem, jak to możliwe, ale ty chyba więcej wiesz o mnie niż ja sam.
  12. CHOLERNIE pasuje, szczególnie z tym rozwinięciem. Zaprawdę, tak właśnie jest.
  13. a kolega nie zna takiego kawałka „smells like teen spirit”?;) jak ja lubię nastoletnie oburzenie:) Natalio, oczywiście, że się zabrałem, tylko że niewiele jest do grania na gitarze tutaj. Jednakowoż kilka motywów umiem zagrać.
  14. jakby coś to ja lubię jak kobieta bije i gryzie drapać też może przemoc to jest to oł je :P
  15. „ale istotnie nie ma czasu na roztkliwianie do stracenia na samotność do zmarnowania w occie codzienności” te gierki spoko są, wersyf mógłby być lepszy, ale na tym zwykle nie grasz, więc się nie czepiam wiersz na poczekaniu — niezły, szkoda że nie masz więcej czasu na pisanie brakuje mi tu czasoprzestrzeni i teorii strun;) taki ryzyk-fizyk czas bije sekundami w tym samym rytmie i dźwięk czasu brzmi, tak samo do usranej śmierci to tyle co do zarzutów zagorzałych przeciwników powtórzeń (mam nadzieję, że w życiu również tak uważają, by się nie powtarzać) pozdr
  16. Ale za to śmieszne historyjki opowiadasz przy piwie. O arystokracji i herbie np.:D:D:D taaaa, nie bez kozery zostałem nazwany „Lol” :D
  17. ta sygnaturka nie jest stara, ona mi towarzyszy przez całe życie:)
  18. ha ale ja nie gwarantuję, że w twoim towarzystwie nie stanę się jakiś rozkojarzony, myślę, że to dość prawdopodobne:D i co wtedy? a co tam, najwyżej pojedziemy na pomorze:P
  19. nooooo dyskusja jest o pojęciach — po prostu sztuka nie ma swojego przeznaczenia, tak jak napisałem wcześniej: została wymyślona jako zapełniacz i możemy jej użyteczność rozpatrywać tylko w kategoriach zapełniania, albo w kategoriach podtrzymywania sztuki tylko że ja wątpię w to, czy ten zapełniacz jest faktycznie ludziom nieodzowny moim zdaniem to czy sztuka istnieje, czy nie, robi taką różnicę jak to, czy pomalujesz sobie pokój na biało, czy na żółto, czy na niebiesko w ciapki chodziło mi o to, żeby ze sztuki nie robić absolutu, ani nie robić czegoś wyższego i ważniejszego, bo to śmieszne
  20. a ja to co robię?:D nie wiem, nie widzę :D hehehe nie skomentuję, chociaż samo się prosi:P
  21. ps. było z powagą wiesz, że ja się tylko na klawiaturze uśmiecham ;)
  22. repertuar Sex Pistols już właściwie mógłbym grać:D poza tym męcze maniakalnie kilka taktów z wish you were here intro do one metalliki i generalnie to od czego wszyscy chyba zaczynają, śmierdząca nirvana, coś tam kultu itp do tego uparłem się grać na elektryku linie basową z różnych kawałków joy division już nawet nie próbuję stroić tej gitary:D no i palcówki oczywiście :P
  23. a ja to co robię?:D
  24. no, ciężki, za notatki dziękuję, oszaleć nie muszę koniecznie precyzując swoją myśl — korzystałem ze skrótu, wedle którego swahili wymienia się osobno jako język (być może dlatego, że to mieszanka, a być może dlatego, że bywa urzędowy;)) a tych odmian, którymi się posługują ludy bantu to jest od cholery, więc nikt ich nie wymienia i faktycznie mówi się popularnie o narzeczach etiopczyków jest całkiem sporo, nawet jeśli nie wszyscy mówią po amharsku, to jest szansa, że w sumie jest ich więcej niż mówiących po polsku, ale danych nie znam;) ambicji ci odmówić nie można;) jesteś, jesteś;) ps ja się za gitarę wziąłem:D więc też się rozwijam:P
  25. dyskusja jest głupia pozornie;) człowiek ma taką konstrukcję, że potrzebuje, żeby coś miało cel, a w szczególności sam potrzebuje go mieć człowiek jest tak egocentryczną istotą, że podświadomie uważa się za ważnego, więc musi robić rzeczy ważne, sam w sobie musi mieć jakiś cel, bo inaczej by się załamał — znikąd ten cel nie przychodzi i się nie objawia, więc ten cel wymyśla (albo cele) zaryzykuję tezę, że kiedyś człowiek był potrzebny do tego, by utrzymywać równowagę w ekosystemie, ale zaczął się uważać za wyjątkową istotę, w związku z czym z potrzebnego przekształcił się w szkodnego poza potrzebami pierwotnymi, wszystkie inne są w jakimś sensie wymysłem człowieka, a wymyślone zostały po to, by zapełnić pustkę związaną z brakiem celu jeśli kiedyś się rozmnożę, to powiem: zrobiłem coś ważnego a dyskusja jako taka, klaudiuszu, jest efektem wykształcenia się komunikowania i służy wymianie informacji po co wymieniać informacje? nie wiem — tak wyszło; jak ze sztuką pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...