
vacker_flickan
Użytkownicy-
Postów
2 538 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez vacker_flickan
-
to jakaś niepublikowana dotąd mądrość ludowa, stworzona na potrzebę chwili:/ czy każda dyskusja na tym portalu musi się opierać na ogólnikach? czy to portal ludzi smrodzących komunałami? co to znaczy „zrozumieć świat”? chodzi o prawa nim rządzące? tym się chyba zajmuje fizyka nauki humanistyczne zajmują się głównie czlowiekiem, nie światem, jeśli jakimś światem, to światem człowieka zajmują się nim w tak nieudolny sposób z prostej przyczyny: nie wiadomo jak działa umysł człowieka ja się po matematyku więcej konkretu spodziewałem, a mniej pustych słów — z całej tej wypowiedzi niewiele wynika proszę mi określić ten wpływ sztuki, bo na razie to tylko stwierdzenie, że sztuka otacza ludzi, więc wpływ mieć musi ale sztuka wcale ludzi nie otacza, ludzie zwykle mają ją głęboko w d..., bo w swojej ekonomice starają się wyrzucić rzeczy nieistotne i niepotrzebne opowiedz mi o tym, jak używasz sztuki do zrozumienia świata, strasznie mnie to ciekawi
-
nienienienienienienie źle sobie tłumaczy nie tłumaczę się, jeśli już to wyjaśniam:P i proszę nie zapierać się w herezji, bo będę zmuszony wyłożyć, a to podobno nie do zniesienia (zwłaszcza dla kobiet) :D
-
przemyślenia sesyjne
vacker_flickan odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
dżizys, amharski raczej trudno swahili nazwać narzeczem, poza tym z tego co tam się kiedyś dowiadywałem to dość dziwaczny język, pomieszany i mało kto się nim posługuje;) -
przemyślenia sesyjne
vacker_flickan odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
to aluzja do moich studiów? ja na te bazary nie chodzę. skądże ale spodziewam się, że gdybyś była na arabistyce, chwyciłabyś się słowa „bazar” w mojej wypowiedzi:P po prostu sporo jest handlarzy z Afryki, po kolorze skóry wnioskuję, że raczej ze środkowej a ty miałaś swahili ćwiczyć, nie bantu, o ile mnie pamięć nie myli -
hahahaha zapamiętaj raz na zawsze: ja nie tłumaczę się, ja wyjaśniam :P
-
chyba: żopa :))) dyg, dyg b ps. sorry, kto eto poniał, małczitie kak głaz! ;) a budiet kakoj-to sztraf?
-
i tu się mylisz ja chciałem jedynie wyjaśnić sytuację:D i natychmiast dopisać, że z drapania nici (:D) bo mi wolno drapać tylko jednego kotka:P
-
paka;)
-
oj nada nada kagda zima akonczitsa my budiem radowatsa nada priziwat wiesnu:P
-
nu wot i paradoks krasiwaja piesenka, wam nie nrawitsa?
-
nie, ale mógłby - za uszkiem na przykład ;] pozdrawiam huhuhu to zaproszenie?:D
-
siewodnia prazdnik maja w kraju radnom:D
-
To chyba żart. A co Hawking i Einstein mają do sztuki? To ludzie świata nauki i o nauce pisałem chyba wyraźnie. Coś takiego jak „użyteczność” jest jak najbardziej wymierne. W samym pojęciu ta wymierność się zawiera. Użyteczne tzn. prowadzi do pożądanego efektu. Do jakiego efektu prowadzi sztuka poza sztuką? Wszystko przez to, że człowiek mało wie o Wszechświecie i o sobie samym, nie za bardzo wie, czemu nadać rangę i jak hierarchizować, więc wymyślił sobie np. religię albo sztukę i nadał im fikcyjną rangę. To rytuał. Religia jest dla mas, a sztuka dla elit. Jakie narzędzia ma sztuka do pobudzania rozwoju? Co to za narzędzie, jeśli to samo dzieło może być ocenione przez każdego odbiorcę inaczej? A jeśli inna ocena to i inne wnioski. Poza tym emocje — jakimże są narzędziem? Emocje to coś cholernie zwierzęcego. Wrażliwość? Na co? Proszę o konkrety, bo samo hasło do mnie nie trafia. Inspiruje? Do czego? Do hołdowania sztuce, być może. Czyli koło się zamyka. Co to jest rozwój wewnętrzny? Slogany, koleżanko, slogany.
-
ktoś cię podrapał, Kocico?;)
-
przemyślenia sesyjne
vacker_flickan odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
może o bazar chodziło, ale w moim mieście na bazarach głównie się słyszy rosyjski, wietnamski, ukraiński, ormiański no i czasem też jakieś narzecza bantu -
Alter na Ty w Krakowie!
vacker_flickan odpowiedział(a) na Roman Bezet utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
oui -
bo kultura nakazuje słuchać kogoś, są czasy po temu lepsze i gorsze, dziś ten czas jest gorszy, robili to, bo ktoś ich tego nauczył pisać sobie można, proszę wskazać przykład, gdy poeta rewolucję wzniecił i coś z niej wynikło historia pokazuje, że poeci to ludzie, którzy zwykle do niczego się nie nadawali, byli słabi, chorzy, czasem bezwolni — czy tacy ludzie są w stanie cokolwiek rewolucjonizować poza sposobem zapisu? nasza kultura nakazuje nam gloryfikację jednostki, bez względu na jej przydatność, boimy się odmienności, ale im dalej idzie ta odmienność, strach ten staje się bardziej zabobonny artyści to często ludzie skrzywieni psychicznie, wręcz chorzy, podobnie jak seryjni mordercy, widzą świat inaczej i co z tego? co z tego wynika dla ogółu, który nie jest w stanie tak samo na świat spojrzeć? można się zastanawiać, czy jakiś artysta nie zapoczątkował jakiejś zmiany w sposobie myślenia, ale nie spotkałem się z takimi teoriami, raczej postęp techniczny wpływa na sposób myślenia, o ile wpływa na środowisko człowieka sztuka otaczamy się okazjonalnie, jeśli w ogóle, bezpośrednio nie wpływa ona na otoczenie, chyba że ktoś jest w kręgach elitarnych, ale elity sztuki mają to do siebie, że się izolują — więc jaki wpływ mogą mieć na ogół?
-
a co ma potrzeba do użyteczności? podam przykład — niektórzy czują potrzebę otaczania się bezużytecznymi drobiazgami, znanymi pod nazwą bibelotów ludzie zbierają pamiątki, które nie spełniają żadnej roli użytkowej, ludzie zbierają różne rzeczy, które do niczego nie służą ludzka fanaberia proszę nie mylić pojęć sztuka jest dla ludzi, ale — nie ma funkcji użytkowej, były takie okresy w dziejach, kiedy miała — sztuki używał Goebbels, używano socrealizmu czy o to chodzi? sztuka ma zapełniać puste i nieoznaczone miejsce w życiu człowieka, czy można to traktować w kategorii użyteczności? czy można bez sporów określić — sztuka służy do tego i kropka? sztuki może używać tylko sztuka i w ten sposób „sztuka dla sztuki” to dla mnie hasło aktualne sztuka używa sztuki by wytwarzać sztukę, z czego wynika prosty wniosek, że sztuka jest użyteczna tylko sama dla siebie co nie oznacza, że niepotrzebna ludziom można założyć, że sztuka pomaga w ogólnie pojętym rozwoju intelektualnym — ale czy na pewno? pytając inaczej, czy można przewidzieć skutki jej oddziaływania i kierunek? nie, a więc jeśli nie znamy końcowego efektu oddziaływania sztuki, to nie możemy powiedzieć, że ona bez wątpienia prowadzi do czegoś, czy czemuś służy dostarcza wrażeń? szczerze wątpię, czy te wrażenia są konieczne — one są wtórnym efektem kultury prosty przykład fotografiki — robienie zdjęć ma określoną funkcję, spełnia rolę, uzupełnia zawodność pamięci, zdjęcia, które spełniają kryteria sztuki, zwykle nie mają nic wspólnego z upamiętnieniem, przede wszystkim dlatego, że autora zbytnio pochłania jego dzieło — tak jest ze wszystkimi procesami twórczymi, autor rzadko myśli o tym, czemu ma służyć jego dzieło, raczej upaja się samym tworzeniem
-
Alter na Ty w Krakowie!
vacker_flickan odpowiedział(a) na Roman Bezet utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a ja dodam tak bardziej osobiście, że już dwa lata od kiedy byłem ostatni raz w krakowie i bardzo ciekaw jestem czy wyjazd otrze się o klimaty sentymentalne (znając siebie jednak szczerze w to wątpię) i proszę sobie wyobrazić, że mimo bycia warszawiakiem, wiem, gdzie jest ulica floriańska! a nawet powiem, że byłem i widziałem kilka(dziesiąt) razy w ogóle spędziłem w kraku kupę czasu i jakoś się tam nigdy nie zgubiłem (za to w warszawie zdarzyło się kilka razy, polecam bemowo tudzież ursynów) dodam jeszcze, że dziwię się, że w programie nie ma wycieczki na ulicę długą, być może ze względu na kobiety w towarzystwie, również nieletnie upsss, ale to się wytnie:P -
przemyślenia sesyjne
vacker_flickan odpowiedział(a) na Michał_Zawadowski utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a do upadku słownictwa z pewnością przyczynia się zjawisko sesji -
Rodakom - Ja
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dyskusja z tobą nie ma sensu. Jak już Oscar napisał: przekręcasz znaczenie cudzych wypowiedzi, poza tym stosujesz argumenty żałosne w postaci odniesienia do pisania komentatora. Gdy zadałem kilka pytań, otrzymałem zestaw ogólników (Szanowny Pan nawet nie raczył podać konkretnych przykładów tej „awangardy”, na którą się powołuje) oraz stwierdzenie, że sam nie należę do arcymistrzów słowa. Nie odnosząc się do tego stwierdzenia, pytam: co to ma do rzeczy? Zajrzałem do prozy (również z nudów) i powiem szczerze, że żadnego bogactwa w niej nie widzę, chyba że bogactwem nazywać lanie wody, jednak bardziej chyba pasuje określenie: „marnotrawstwo słowa”. Jeszcze ostatnie pytanie zadam. Ile to tych nowych treści do przekazania pozostało Szanownemu Autorowi, biorąc pod uwagę wielowiekową tradycję słowa pisanego. No, ile? Ileż to oszałamiająco odkrywczych idei? -
Rodakom - Ja
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a dlaczego źle, że wygibasy stają się modne? dlaczego uważasz „prostotę” za lepszą? na jakiej podstawie? w wierszu treść i forma są na równych prawach, jedno bez drugiego nie może istnieć, zwłaszcza że są ze sobą sprzężone, treść wpływa na formę i odwrotnie to proste prawo rządzące poezją zastanawiam się tylko jakie wygibasy masz na myśli, co jest złe? postulaty uproszczenia języka mają sens — funkcjonalnie, ale do poezji funkcjonalizm się nie stosuje ja nie rozumiem użycia Mickiewicza jako symbolu eksperymentów formalnych — jak dla mnie to za duży skrót myślowy przepraszam, ale w moim odczuciu ten wiersz nie zdeprecjonował nikogo poza autorem — przykro mi gdzie to wyprowadzenie z ideologii? masz na myśli pisanie bez ładu i składu? anarchia? to też ideologia, tylko że podszyta kiepskim buntem co do tej wersyfikacji, to mogłaby być każda inna — nic ze sobą nie niesie ta, którą zastosowałeś — równie dobrze w jednej linijce mogło wszystko pójść, skoro jesteś za takim uproszczeniem, trzeba było zachować się konsekwentnie; i interpunkcję wywalić, bo też nic nie wnosi, jest zbędnym balastem dla treści chyba że ten wiersz jest antynomią w całości, zaznaczam jednak, że chociaż lustrzane odbicie jest w jakiś sposób negacją, to jednak nie ma w nim nic poza odtwórczością -
Rodakom - Ja
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
człowiek, który powołuje się na piękno w dyskusji, w sposób drastyczny obniża swoją wiarygodność nikt tutaj nie użył określenia „piękny językowo”, lecz „bogaty” — jest różnica? czy człowiek piękny musi być bogaty i odwrotnie? te pojęcie bywają skorelowane, ale tylko w konkretnych sytuacjach jako fizyk być może doszedłbyś do jakiegoś wniosku potrzebnego i istotnego — przynajmniej szansa na to jest większa niż w przypadku filozofa-poety, który może dojść co najwyżej do stanów delirycznych i pogłębiania weltschmerzu ja codziennie używam języka prostego, mówię do moich bliskich językiem prostym, do ludzi na ulicy tak samo, ale nie dorabiam do tego ideologii, że niby takie wyrażanie się jest lepsze, bo np taki trend jest czy coś do różnych sytuacji pasuje różny język, poezja ma to do siebie, że wymaga od piszącego twórczego podejścia, język może być prosty, ale powinien wykorzystywać jakieś środki, bazować na skojarzeniach, brzmieniu, rytmie, czy rymie, ogólnie to się zwie formą, której ja w tym wierszu nie stwierdzam twierdzenie, jakoby wystarczało to, że np Szymborska pisze językiem prostym, jest śmieszne — co z tego? neolingwiści piszą językiem nieprostym, co więcej stają się dużo bardziej modni niż Szymborska, zwłaszcza w kręgach zainteresowanych ale ale, czy cała problematyka poezji kończy się na skomplikowaniu pojęciowym? pisanie to wyścig na twórczość, właśnie na te „wygibasy”, to czyni poezję elitarną, nie dla wszystkich do pisania i do czytania a tym wierszem w kwestii formy wpisałeś się w obszar pomiędzy średnią a pierwszym odchyleniem standardowym -
Rodakom - Ja
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zatem używasz jakiejś innej logiki piękna postawa, sokratejska wręcz czyli poezja jest odbiciem ubóstwa funkcjonującego w rzeczywistości? a proza kwiecistą antytezą tejże? widzę, że tworzysz nowy kierunek myślenia, lecz wątpię, by on się przyjął socrealizm już był — zejście ze sztuką do mas, nie sprawdziło się, bo po co pisać robotnikowi, że jego praca jest ciężka, skoro on sam to wie? a pisząc do niego tak, by zrozumiał, nie stworzysz żadnej jakości co do prawdy — to polecam zagadnienia z fizyki teoretycznej, która jest dużo bardziej zakorzeniona w rzeczywistości i procedurach empirycznych niż filozofia, która, jak jeden z filozofów stwierdził (nazwiska nie pamiętam, ale mogę sprawdzić), właściwie nadaje się tylko do analizy języka (wobec postępu różnych dziedzin nauki) tyle o prawdzie, która w wyniku odkrycia, które nazwano teorią względności, nabrała tylu znaczeń, że stała się pojęciem o charakterze komunału -
Rodakom - Ja
vacker_flickan odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ależ kolego, Oscar miał na myśli to, że niedoużywasz języka krótko mówiąc zarzucił ci ubóstwo językowe, jeśli cokolwiek tak ja zrozumiałem i z zarzutem takim się zgadzam