vacker_flickan

Uwielbiam Cie Flickanie kochany, ale to co napisales jest obrzydliwe.:P Właśnie pracuję nad nowym podejściem do turpizmu:D

Raczej impairatyw katorgiczny. Ach, siadam przy komputerze i przelewam swą duszę w słowa na ekranie komputera... To słowa szczere i z głębi serca... Płyną same, gdy ogarnia mnie natchnienie... Wyrażam wtedy swoje naskrytsze emocje... I czuję się spełniony... (spełniona?:P) Pisanie to moje życie... Moje życie to pisanie... Nie mam nic więcej... Idę się powiesić...

Ja obstawiam Chucka Norrisa. Dla niepoznaki zgolił wtedy brodę i pisał lewą nogą.

a ja zacząłem zabijać czas gitarą — polecam

co zrobić, ludzie są różni:)

Z pewnością ci ludzie się starają i to jest ważne. Jasne. Tyle, że to nie ma nic wspólnego z poezją. Często promują grafomanię i wtedy jest to wręcz szkodliwe. Pozdrawiam, j. Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś stara się cokolwiek zrobić ze słowem, to to już jest jakaś wartość. Na bezrybiu i rak ryba. Jeśli ktoś się podejmuje promocji pisania w jakiejkolwiek formie, to to już sukces. Reszta zależy od poetów — jeśli ich zadowala zwycięstwo w takim konkursie i na tym poprzestają, to sami są sobie winni:)

to jest folklor, to urocze i potrzebne:) No pewnie, że tak. Z pewnością gwarantuja dobry poziom folklorystyczno-humorystyczno-zadęciowy :) Z pewnością ci ludzie się starają i to jest ważne.

to jest folklor, to urocze i potrzebne:)

narzędzia są, jakie są, do człowieka należy wybór odpowiednich;)

prawdziwe byłoby stwierdzenie: „niektórzy piszący na tym forum biorą udział w konkursach literackich” o większości nie ma mowy, gdyż ww przesłanki nie dają żadnej informacji na temat proporcji ilościowych między grupami „niebiorących udziału” i „biorących udział” (w domyśle w konkursach literackich) :)

a co, robiłeś ankietę? skąd wiesz, że większość?

Masłowska to jedyny przypadek promocji w polskiej literaturze choćby z tego powodu nie należy się czepiać, lecz mieć nadzieję a konkursy? to chyba jedyna szansa na to, żeby poeta został zauważony ściema? rzeczywiście, ocenianie czegoś takiego jak literatura przypomina zawody w jeździe figurowej, ale za mało w tym pieniędzy, żeby przekręty były — po co? wydaje mi się, że większość konkursów literackich to dzieła zapaleńców i Don Kichotów, którzy przy każdej edycji walczą do upadłego, aby miała ona miejsce;) w ogóle temat jest z dupy, o czym ta dyskusja? frustrujemy się? cały świat to wielka ściema? ;) może podyskutujemy o tym, że mi się nie chce iść jutro do roboty?:D

tydzień bez przyszłości i przeszłości reszta dowolnie

Czy to oznacza, że się pojawisz? tak ubrany będę w koszulkę z napisem „Everything cunts”

to proste — kiedy stwierdziłem, że nie chce mi się uczyć, to przestałem się uczyć to naprawdę bardzo proste :D

ośmiornicy może nie być, ale jakas Octo Pussy na pewno:P

tzn teraz to ja nie rozumiem — czy to oznacza, że wg peela czas i przestrzeń są rozdzielne? hmmm

żenada za to z komentów pośmiać się można a nie, sorry, „cipuśności” mnie rozwaliły, to jakaś sublimacja, prawda?:D był taki utwór już „Polska nierządem stoi” a ta drwina to jakaś mało świszcząca, chyba że pod wpływem drina pozdr

a czy łatwo jest przyjąć do wiadomości, że (wszech)światem rządzi entropia?;)

hehe, joaxii, wziałem się za ten sam temat mniej więcej i również poprzez tę teorię — oscar świadkiem, bo wczoraj mu wysyłałem próbkę;)

nie chcę deprecjonować żadnego zawodu, ale wydaje mi się, że specyfika uprawiania sportu nie wymaga np tyle inteligencji, co wykonywanie zawodu matematyka co niezawodnie widać po wypowiedziach niektórych naszych gwiazd poza tym siłą rzeczy ktoś, kto się poświęcił uprawianiu sportu na tyle, że może powiedzieć, że to jego zawód, musiał w swoim życiu dać sobie spokój z książkami akurat pisanie poezji to coś, co jest powiązane z czytaniem — trudno żeby ktoś z wieloletnimi zaległościami czytelniczymi napisał dobrą poezję, gdyż brakuje mu do tego podstawowych narzędzi

Przynajmniej staram się okazać zainteresowanie. Albo raczej w ogóle się zainteresować;D. Rzeczywiście, jako kobieta z pewnością zwracasz większą uwagę na normy społeczne. :D

Powinniśmy? Ach, ta modalność... Pytanie lekko mnie obraża:D

Ach, Natalio, nazwijmy to intuicją:P Dodam, że jak wczytasz się w treść wątku, dowiesz się zrazu, w czym jest problem:) Ok, czyli problemem jest to, że potrzebujesz pomocy? Wygrałam? ciiiiiii, bo wchodzimy w rejestry dla mnie wstydliwe:P wygrałaś — to zawsze jest problemem: potrzeba pomocy

a pytasz z chęci niesienia pomocy, czy z czystej ciekawości, która, jak wiadomo, do piekła prowadzi? Oczywiście z chęci niesienia pomocy. Nie miem, Karolu, jak mogłeś podejrzewać, że kieruje mną coś innego. Ach, Natalio, nazwijmy to intuicją:P Dodam, że jak wczytasz się w treść wątku, dowiesz się zrazu, w czym jest problem:)