Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Patryk_Nikodem

Użytkownicy
  • Postów

    1 694
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk_Nikodem

  1. Zaślepiony szóstą rano bezdusznie odłączył zasilanie by wywalczyć parę chwil śmierć w wyniku porażenia to naprawdę alarmujące po drodze rozdeptał ślimaka pogrzeb zatrzeszczał wapieniem wszystko niezauważalnie trumna złożona jest w domu w przeciwieństwie do mięczaka bardzo się śpieszył w te kilka darmowych minut neutralnie zmieniał radiostacje przystanek na światłach pozostał bez echa niestety zapomniał o sobie
  2. Wiem Agnieszko :))) I Dziękuje za komentarze. pozdrawiam.
  3. Tak - specjalnie użyłem tego dysonansu gramatycznego, dla potrzeb wiersza :) pozrawiam.
  4. Przestać rzucać słuchawkami i zadzwonić jeszcze raz mimo pulsu zimnego sygnału wybiec z restauracji w tamten deszczowy wieczór wspinać się na drzewa bez zabezpieczenia powinienem był nie zmarnować swoich szans trzymać się na nogach nie nosić prochów w koszuli szklankę zostawić niedopitą stłuczoną gdzieś za plecami odbiciem Twoich oczu powinienem był być teraz szczęśliwy
  5. Podoba mi się ten wiersz, stworzyłeś(aś?) fajny klimat i to jest pluss :) pozdrawiam
  6. W aurze nocy ostatnio-zimowej atmosfera zagęszczona spalenizną stałe łącza widocznie rozpalone tak jak przekaźniki radiowe na serwerze anonimowy pirat żeglując bezprawnie zatopił pustkę oceanem megabitów dźwiękowej rozkoszy operacja w toku wszystko bezproblemowo musimy jeszcze poczekać w muzycznym celibacie pokuta zakończona transfer jeszcze stygnie czas pobierania przyjemności jest nieokreślony
  7. Wschodzi alabastrowy Tryton wstrząśnięty zranieniem elektryzując chmury zakrapiane wodorem pod napięciem stu tysięcy voltów ze złości transformuje w odcienie rozgrzanej czerwieni myślę że zaleje się metanem nieczuła na amoniakowy deszcz Nereida odwróciła się kraterem bukiet kwiatów turkusu pokazowo wyrzucając za południk niebo mieni się kobaltem w niepokoju iskrząc przeskokowo nie daj się zdmuchnąć szafirem wlej się w oko cyklonu
  8. Cierpliwość żucia wymaga staranności która zginęła gdzieś po drodze więc kamulet wypchałem tytoniem do oporu zachłannie połykając wiśniowe obłoki żar roznieciłem zapałką bo nie przepadam za zapachem gazu a siarczystość jest znośna wcale nie marudzę a oczy bombardujesz mi wyrzutem godnym uzależnionego o uśmiechach z przedwczoraj zapomnieliśmy perfekcyjnie chmury szumią jak dawniej jeszcze bardziej kręcąc Ci włosy chyba tylko to się nie zmieniło
  9. Tak jak przeczytał w ulotce aminokwasy buzują na skraju centrum ustępując witaminom kapusty tłuszcze starannie skoncentrowane są w kawałku mięsa uzupełniając węglowodany nieświadomie popił benzoesanem przesycony reklamami ekran kontrastuje podprogowo za chwilę nowe reality show naczynie zmywa chlorowaną wodą nieopatrznie w pośpiechu resztki zostawiając bakteriom za oknem tylko podejrzanie szeleszczą śmieci
  10. Żółty tulipan okazyjnie ubrany w płaszcz zaczyna powolne usychanie umrze razem z uczuciami wszystko wróci do normy żółty tulipan z amputowanym liściem pobudza Cię zapachowo włożyłem go do flakonika następne oszustwo za rok
  11. Dziękuje Ci Agnes :) ps. wszystkiego najlepszego wszystkim kobietom :)
  12. Dziękuje za komentarz. Co do tytułu to tak naprawdę brzmi tylko "Załącznik" a że chciałem przyciągnąć nim ludzi wpisałem taki jak jest (bo wydaje mi się bardziej zachęcający heheheh). Fluoroscencyjnych nie wyrzucę ... takie wyszukane słówko( czyż nie?) ale za tą i inne propozycję dziękuję :) pozdrawiam.
  13. Dzięki Jay Jay :) Końcówka kapitalna.. gdzie indziej słyszałem, że zbyt banalna :D pozdrawiam.
  14. Bardzo ładnie :) pozdrawiam.
  15. Hehehe. Dzięki wszystkim za komenty :D pozdro.
  16. Telegraficznie wystukałem prostą kombinację znaków zamrugały fluoroscencyjne piksele uczucia sączą się kablami uciekając od normalności siebie projektujesz cyfrowo elektronicznie tworząc pozory bo wiesz co mam na myśli palce drżą mi elastycznie a dłonie w zasadzie są słone jeśli to prawda wyślij się do mnie w załączniku
  17. Jak zjawa przenikam za szybą z pofałdowanym czołem stalowo zaciskam żuchwę chciałbym poczuć coś innego na zewnątrz mdły nurt ulicy tylko czasami wyrzuca niemych rozbitków nie wyczuwam już własnego tętna ani zamarzającej skóry oczy też są wysuszone z zewnątrz wszystko normalnie jedynie receptory bólu współczują Wiersz przeniesiony do działu P (dla początkujących). MODERATOR
  18. Płyną naścienne dekoracje cienie takie same jak wczoraj nauczyłem się na pamięć każdej konfiguracji dniami też okopuję się w łóżku przez okno obserwuję deszcz tylko krople kłują mnie w uszy kolory zatraciły się w sobie nawet ptaki śpiewają kakofonicznie długimi wieczorami czuję na sobie już tylko bolesne spojrzenia żarówek
  19. Lampę naftową położyłem na półce obok ogórków pikantnych chrzanem kompoty dawniej kryształowe zamknięte w wekach dzisiaj patrzą na mnie mętnie a płyta pilśniowa pokryta jest grzybem w kącie razem z pająkami tkającymi na mnie nową sieć kończę już trzecie opakowanie snują jedwabny kokon słoiki tłuczą zębami tak, że nawet pleśniak tańczy powracają jak bumerang chaosem nie odegnam myśli szkoda, że nie mam arachnofobii
  20. Dzięki za komentarz - doprawdy teraz wiem co w wierszu jest źle i co mam poprawić.
  21. Głęboki wdech pulsując zaciągnąłem powietrze pęcherzyki napuchły jak szczupak karkołomnie wskoczyłem do środka czasami chwilowo wypływam dryfując na ostatniej desce taki drętwiejący obłęd albo szczątki rzeczywistości wcale nie trzymam się kurczowo zanurkuję ponownie drapieżnie wbiję się głębiej przecinając powłokę szaleństwa zagrzebię się w tym szlamie na zawsze
  22. Mi się podoba i odziwo nie przeszkadzają mi te rymy ( niektóre proste ale podobają mi się, nie wiem dlaczego :/) Utwór krótki, piosenkowy. Daję plusa. pozdrawiam
  23. Paznokciem skrobiąc stół wrzątkiem zalałem herbatę liście zapachniały parując aromatycznie odeszłaś zeszłej zimy porcelanę stłukłem z łatwością a zapominanie jest stopniowe w okno pukając palcem rozgrzewam wnętrza esencję wypijam powoli sącze porannym zapomnieniem nie zaglądam już w błyszczący sekret spojrzenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...