Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. podziekowania aluno serdecznosci:):)Beata
  2. filozoficznie tym razem Ewus:)...wiersz mniej liryczny niz zwykle, ale z mocnym przekazem:)pozdrowki:)
  3. no i fajnie wyszło Łobuzie;) czy ja wiem , czy tym razem liryczny?:)pozdr.
  4. nazwałam cię rozzłoszczonym policzkiem drugą połową grymasu kiedy słowa zamiast uśmiechem malują twarz wykrzywieniem jedną zmarszką za dużo (mimiczna a jednak świadczy o czymś co odeszło wraz z pierwiosnkiem) fałszywym gestem ironią drżącego ciała kiedy myśli wyprzedzają taktowność o ćwierćwiecze a byłeś przecież śladem bosych stóp profilem szukających się dłoni gdy rozdmuchujemy pretensje w cztery strony świata
  5. Alu napisze krótko...:) zbyt długo Cie nie było:)pozdrowki:)
  6. dla Ciebie wszystko :) a jako żem nie żyw proszę aby płeć niewieścia przyniosła ze sobą porcelanowe talerzyki z naklejonymi nań literkami alfabetu prócz litery L bo mnie przerosła za życia. resztę będę układał po zgaszeniu świateł bom bardziej nieśmiały, niż martwy i deklamując nawet pośmiertnie bisował: L Moje ciało jak wahadło a to w tę to w tamtą stronę kiwało się nim upadło rozdzierając nocy zasłonę. I co? - i nie ma Boga! angelologii jest żal i ciebie moja droga co wierzyłaś w teo Baj. Tutaj proboszcz Ambroży ten co umarł przed rokiem przechadza się na obroży z nisko spuszczonym wzrokiem. Bo co? Bo nie ma Boga! angelologii jest żal i ciebie moja droga co wierzyłaś w teo Baj. Tu twój nieboszczyk tato żarliwy chrześcijanin jest porą roku jak lato a lato jest tu do bani. Bo jak to? - nie ma Boga! angelologii jest żal i ciebie moja droga co wierzyłaś w teo Baj. Tu nawet rzygać się nie chce choć spiłem wszystkie wina i strasznie szkoda mi cię że się bez przerwy modliłaś. Bo co? - bo nie ma Boga! angelologii jest żal i ciebie moja droga co wierzyłaś w teo Baj. wspaniałomyslnie sie godzę na deklamowanie po ciemku;)moze nawet w ducha uwierze:)pod warunkim ze bedzie sypał takimi wierszami z rękawa;)tylko czy aby on ubrany sie zjawi??:):)
  7. całokształt wierszoła hahahha:)
  8. ja po tylu komentarzach napisze tylko ,że ciekawie byłoby zobaczyc Cię deklamujacego ten wiersz;):):)...i dodam ze przed płcia piekna z Krakowa nie byłoby zbyt łatwo;)szanowny Panie Wstretny przyjmujesz Wasc wyzwanie?;):)pozdrawiam :)
  9. mnie sie ta ławeczka widziala juz w warsztacie:)za całokształt;)cmook:)
  10. niestety nie jest to dobry wiersz...obcasy nie zestukuja tylko wystukuja;)pozdr.
  11. wiatr gwiżdże koło serca serią wyrzutów sumienia zabierawszy bez zmrużenia:) cmoook dzieki Stasiu za wizyte:)A moze wpadniesz do nas do Krakowa?usciski:)
  12. no i taka liryczna Stasie lubie:) na tej ławce toże:):)pozdrowki.Beata
  13. Waldku mnie sie widzi bardzo:) taki meski punkt widzenia;) faceci tak maja, zawiklana ta droga :):)pozdr.
  14. Poczytałam, zaznaczyłam i pozdrawiam :) tak, tak Franka ma rację Bernadetko pomysl nad tym, by sztampa znikła:) cmoook mocniasty no coz;) musze zatem umysł wprawic nad tym wersrm w obroty:):) cmook Stasiu:)
  15. no niestety:(
  16. Jacku...taka jest natura kobiet:)moze nie nienawidzimty, ale faktycznie trzymamy sie na dystasns czujac gorycz. A ona juz pozostaje na zawsze, poniewaz kobiece serduszka sa bardzo pamietliwe;)A co do pzyjażni i tak predzej czy później wpadacie w sidła:):)ale tio chyba przyjemne zniewolenie?:)pozdrawiam Beata
  17. dzieki Witku:) dzieki za komentarz i wizyte:)
  18. Niestety, przysiągłem sobie przeżyć samotnie resztę życia :) a co mnie do tego skłoniło opowiada ten wierszyk: Aby ukrócić dziwactwa: świętych mnichów i innych, którzy posiedli sztukę latania - zaliczono od dziś do ptactwa. Koniec z lataniem po mieście, po sklepach... koniec zakupów! Chyba, że chcesz człowiecze dostać pod ogon ze śrutu: Właśnie wróciłem do domu - złamany nos! morda rozbita! i czując się jak załoga zestrzelonego Messerschmitta, wytarłszy już krew z ust zmieszaną z resztkami szminki - przysiągłem sobie: "To koniec z lataniem na dziewczynki..." Tak to bywa Kaloszu jak człek łakomy na przygody;)nie zamykaj sie tylko jak pustelnik;)z tesknoty za wierszami płec piekna pomrze:) nie badź barbarzynca dobry czlowieku:):)pozdrawiam :)Beata
  19. dla mnie nie jest źle...ujmuje prostota wiersza, bez zbednych ozdobnikow, czasem zupelnie niepotrzebnych. Jedyne co mi przeszkadza to kwiaty i włosy- wedlug mnie zbyt blisko siebie, bo same w sobie użyte w wierszu sa juz ryzykowne;)pozdr.
  20. w pierwszej zwrotce ukrył sie rym wewnetrzny ktory psuje wiersz.Taki troche nieład mi sie wydał pierwsza jakos sie broni inne nie. Ale ogolnie wrazenie artytyczne ok;)pozdr.
  21. Poczytałam, zaznaczyłam i pozdrawiam :) prawdziwe oblicze pewnie pojdzie ,,pod nóż'';),,idealne rodziły sie pod powieka''sa kluczowe w tym wierszu, wiec chyba nie rusze:)pozdrowki i dzieki Fran:):)Beata
×
×
  • Dodaj nową pozycję...