to serce z tym duchem i ustami, to sie chyba naczekały biedactwa;)mnie te trzy kropki po ,,Teraz Ty jestes'' jednak intryguja:)moze by jednak cos tam wplesc?;)pozdr.
zastanawiam sie ktora strona mozgu ja przysiegam;)o ile w ogole cos przysiegam:/...fajny wiersz:) podoba mi sie taki lekki, zwiewny ...jak moja sukienka:):)pozdr.
kocham Bernadetto taką poezję... czytać podziwiać i sama próbować
więc wczytuję się w Twój wiersz i podziwiam
(czy nie wkradła się literówka " byś w rzęs mych scałował")
pozdrawiam serdecznie
oczywiscie Grazynko ze literowka:) juz poprawiam:)pozdrawiam:)
dzieki Sfinksie:) sa faktycznie długie, ale jest to zamierzone...kryja wewnetrzne rymy i przez to wiersz jest bardziej melodyjny.Oczywiscie wiersz czeka na podszepty warsztatowe:)pozdr.
no i odezwie sie moja próżność kobieca, ale chciałabym zeby ktos recytował dla mnie własnie takie wiersze...same w sobie bronia sie swoja prostota i pokora...a brzmiec musza pieknie;)pozdrawiam cciepło:) Beata
Tytuł jest wieloznaczny (rozpad) i niewykorzystany.
A gdybyś na przykład "jestem krucha
czasem rozpadam się na tysiące kropel
zaznaczam obecność ścianą deszczu"
i jeszcze podkreślić tę wieloznaczność "zanim ściągnę burzowe chmury
otwórz powieki nocy
bo rozpadam się"
Takie to moje myśladło przy Twoim wierszu. Pozdrawiam, cmok :)
dzieki za uwagi:) cos przemyslę Fran:):)pozdrawiam:)