Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. dzieki Jacku,dawno mnie nie bylo tutaj;)pozdrawiam
  2. napierdalania w bębny...hmm
  3. między wczoraj a dzisiaj między słowem a gestem w półuśmiechu tańcząca po spojrzenia niebieskie tam gdzie prawdy zmęczone już nie współbrzmią z rozumem przystań cicha kotwiczy myśli miesza w słów tłumie jakby z dala od zgiełku tych natrętnych podszeptów obraz z płócien obdarty farba z uczuć domieszką w inspiracji fal dumnie unoszących ramiona co odpływem utracisz to w przypływie przekonasz pośród powiek przymkniętych rozespanym spojrzeniem czas się ubrał w zamysły ciszy dziwnie promiennej nie wiem na ile mi starczy tego wstecz zapatrzenia łatwiej chwilę przegapić trudniej moment doceniać
  4. fajny wiersz Oxy:)krócej niż zazwyczaj u Ciebie, ale ładnie-pozdrawiam
  5. tego ,,piesia''bym jednak Jolu usunęła Jolu;)co o tym sadzisz?:)pozdrawiam
  6. rodzinnie,ciepło,ze smakiem-do Twoich wierszy się powraca:)pozdrawiam Beata
  7. tutaj nie chodzi o ilość;)pozdrawiam
  8. ładnie Leszku...pozdrawiam
  9. witaj Grazynko:)dlugo mnie nie bylo, ale cos tam wyskrobałam starym piorem;)pozdrawiam
  10. Witam. Przepiękna ta zima.Zamknięta tak poetycką oprawą ,że "mroźna" zupełnie nie czuć. pozdrawiam pozdrawiam rowniez i dziekuje:)
  11. fajnie ze sie widzi Matyldo:)witam po przerwie...
  12. milo, ze nie odstraszylam ta zima:)pozdrawiam Januszu:)
  13. zima latem;)ot tak przekornie:)pozdr.
  14. witam,przemysle to co wyboldowane:)dzieki
  15. jakoś tak brrr zimno mi sie zrobiło;)pozdrawiam Jacku
  16. dzisiaj bajarz zimowy z masy solnej ulepił garść pagórków zbielonych i garść dolin niewielkich a szemrzące strumyki lustrem przeszklił sinawym związał lodem pośpiesznie rozdeptane źdźbła trawy już się niebo mu kłania dziurawione szczytami kontur traci swą ostrość i z chmur czerpie aksamit gdzie granice zatarte między bielą grafitem czerń się wkrada tajemnie w nocą obraz podszyty w pocałunkach zamglonych wiatr flirtuje oddechem co się iskrzy i srebrzy w świtem przejrzysty deseń już zakwitły barwami sople barwy omdlałej mróz im plecie warkocze jak kryształów ornament
  17. wzruszający Januszu,,,i taki ciepły:)pozdrawiam
  18. nie ostatni Matyldo-nawet nie żartuj;)
  19. witaj Januszu:)miło Cię znów czytać pod moim wierszem...dziękuję
  20. ładnie-ostatnia zwrotka wrecz świetna...pozdr.
  21. tak politycznie u Ciebie Stefanie;)
  22. Witaj Kredensie;)Smutek i żale to wedlug mnie cos zupełnie innego-mogą się zatem wzajemnie obciążać:)pozdrawiam
  23. Mniemam z częstotliwości używania tych słów przez Szanownego Komentatora, że zna Pan ich znaczenie): Pana komentarze to grafomania więc "ad kosz". Co do wiersza - fajna fraszka. fraszka to chyba nie;)
  24. ja tez pozdrawiam i dziekuje...kokopustelnik lepiej brzmi;)
  25. Ciekawy nick - ale takie majtanie nim na oczach kobiet nie przystoi. A wiersz bardzo ;) coraz ciekawsze te nicki nie?;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...