Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. Adolfik;) Ty sie lepiej nie zabijaj:)...takie piekne lato:)..pozdr. Bernadetta
  2. no proszę::)..nie widziałam Cię długo na forum i powrót w starym dobrym stylu;)...tym wierszem skradłeś mi usmiech;)...fajny wierszyk.. pozdrawiam Bernadetta
  3. dla mnie wierszyk bardzo...bardzo:)..i jak najbardziej stosowne jest tu wszystko;) pozdr
  4. Teresko:)..milo mieć wierna cytelniczke...zreszta wzajemnie:)..tez chetnie zagladam do Twoich wierszy..pozdr.
  5. Kasiu dzieki:)...pozdrawiam serdecznie i cieplo mimo upałow;)
  6. nawet mnie nei denerwuj tą strofą ;))) niedawno wrociłem z wyjazdu... a dzisiaj miałem taki przyjemny sen, że wcale jeszcze nie wróciłem ;))) fajne to imć, jakoś tak nadaje fajny ton wypowiedzi, a i jako ostatnia strofa nieźle się spisuje. ponoć w objęciach imć Morfeusza tak nie wypada harcować myślom magiczną czarę z ulgą zamykam niech nowa garstka znów mi sie przyśni Mnie się podobają twoje wiersze,mają ładny wydźwięk ;) pozdr. oj dzieki Adolf:)..ten wierszyk akurat chetnie bym dopracowała, ale ciesze sie ze sie podoba ..pozdr
  7. korowód myśli na palcu zwijam śpiących już pewnie czy zadumanych niech ujarzmione odpoczną chwilę zanim snu wrota nie zamknę na noc jeszcze wspomnienia przemkną tak dziarsko na narowistym, dzielnym rumaku kłusem, galopem byle ogniście zatańczyć szczęściem teraz o zmroku ponoć w objęciach imć Morfeusza tak nie wypada harcować myślom magiczną czarę z ulgą zamykam niech nowa garstka znów mi sie przyśni
  8. Pancuś:)..mnie tez te szyje owszem owszem:)...ladnie nakreslony obraz, choc pewnie przerobki nieuniknione:)..pozdr.
  9. zbyt dosłownie jak dla mnie...pozdr. Bernadetta
  10. dzieki Halciu...pozdrawiam i zajrzę:)
  11. aha;)..krotko, zwięźle:) pozdr.
  12. kurcze, wiesz jak ja sobie często zadaje to pytanie, tylko bardziej dramatycznie, u ciebnie jest lriycznie i sielsko wwierszu, a u mnie: Jakże mnie jedna myśl natrętna goni - wciąż w kąpielówkach, i wśród kwiatów woni i mi do ucha, szepcze, lecz jak głośno że koniec lata.. jest dopiero wiosną! Że się na darmo, do pracy mej zbieram teraz gdy lato... wciąż jeszcze jest teraz... I na nic złote drzew zwiewne wisiorki - mówi, że ich kolor, ten obłędnie złoty, to nie jest jesień, lecz się opaliły na Słońcu letnim... tak około zimy... :))) prosze moja małą improwizacja moejgo stanu... a wiersztójjakzwykle ziwewny jak kwiat i ładnei się czyta. pozdr. Adolfik..Twoj wierszyk mi przypadł do gustu;)...moj jest faktycznie liryczny, czesto myslę ze az za bardzo:)..tylko ze ja chyba nie umiem inaczej pisać;)..pozdrawiam Adolfiku serdecznie
  13. sprawnie i malowniczo, nie przepadam za rymami, jednak u Ciebie na - tak pozdrawiam kasia. dzieki Kasiu ze sie widzi:)..pozdr.
  14. Alicjo:)..odrobiłam:) starałam sie..pozdrawiam cieplutko
  15. dzieki Teresko:)..coś mnie dopadła melancholia tego lata:)...niby za goraco a jednak:)..pozdr.
  16. bardzo fajny wiersz moim zdaniem:)...moze i okreslilabym go jako ,,mocny'', ale przyciaga uwagę typowo kobiecy punkt widzenia..pozdrawiam Bernadetta
  17. dzięki Alicjo:)..i witaj przede wszystkim:)...przeróbka wiersza super...ciesze się że odnalazłaś to moje wierszydło:)...próbowałam odejsc od rymowanej poezji , ale nie umiem..Zdecydowanie w takim stylu czuje sie najlepiej, choc pewnie słowa nie ukladaja sie jeszcze zbyt zgrabnie;)...wpadaj czesto jak chcesz i krytykuj co chcesz:):)..o łapki sie nie martw...milego wieczoru:) Bernadetta
  18. popraw proszę ta ,,zpoconą ''bieliznę;)...poczytam dalej:)..pozdr.
  19. a może to nie koniec lata? pytałeś gdzieś około września słońce zasnęło gdzieś na dłużej mam jeszcze w ustach smak czereśni barometr naszych ciepłych uczuć już jakby w transie był uśpiony chwile zamarły wprost w bezruchu pomkną niebawem przerażone ku zimnej lawie słów jesiennych takich porywczych niewrażliwych wraz z falą chłodu myśl owinę pledem skojarzeń czułych, miłych przeskoczę jesień, mroźną zimę razem z kożuchem pójdę w taniec i wreszcie dobrnę słów lawiną w twe czułe struny wiosny granie
  20. Adolfie nie jest zle;)..o minusie nawet nie marz:)..pozdr Bernadetta
  21. mnie tez niestety nie bardzo::::::::::::(..pozdrawiam
  22. wlasnie sie zastanawiam nad tymi wielokropkami Teresko...czy sa w tej ostatniej strofie potrzebne:)...tylko jakos mi nie bardzo brzmi bez nich...jeszcze raz pozdrawiam:)
  23. bardzo dobrze zrozumialas dziewuszko:):)..(tylko nie Pani prosze:)...Bernadetto)..czasem cos chcemy stworzyc na siłe...przyozdobic zbytnio...wychodzi no cóż sama wiesz:)...takie bylo przeslanie wierszydla..pozdrawiam:0 B.
  24. dzięki Teresko:)..literówki poprailam..mialo byc sympatycznie z dawka ironii:)...ale taki cieply klimacik...pozdrawiam
  25. dzieki Teresko :)..aromatyczne tez moje pozdrowienie...tak chyba pomieszam jeszcze;).... pozdr. Bernadetta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...