Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. faktycznie trudny wiersz Kasiu,,ale dobry:)..pozdr.
  2. Alicjo :)...masz juz tak dojrzały warsztat...ze wszystko co piszesz jest ok...podoba mi sie:) Benadetta
  3. niekonsekwencja w slowach Marianno...dla mnie tworrzenie metafor na sile...polecam rostote na przyszlosc pozdr.
  4. za te,, zuzyte swity,, duzy plus:)..podoba sie
  5. Teresko cieszy mnie ze sie podoba:)...wielkie dzieki:)
  6. milo Cie goscic:)..dzieki Kasiu:)
  7. rozbija się w emocjach. medytacja, nawet ta w ruchu, to nie tarzanie się po prześcieradle :) tylko tu dla mnie ładnie: "chcę ci opowiedzieć o inspiracji o kobiecie" pozdrawiam :) zgadzam sie z dziewuszka...nie za bardzo przemawiaja do mnie metafory..pozdr.
  8. dzieki serdeczne...i za odwiedziny tez :)..pozdr
  9. Kasienko:)...fajnie ze sie widzi...pozdr.
  10. Wszystko juz zostało powiedziane Teresko:)..wiec powtorze za innymi..ladny wiersz:)..pozdr
  11. dzieki Judyt:)...taki obrazek na pozegnanie lata..pozdr
  12. dziekuje Jacku:)..milo ze wpadłeś.pozdr. Bernadetta
  13. jeszcze wieczorną wzroku przestrzenią ogarnę plaży pustynne piaski nieraz przelotnie mój wzrok dostrzeże nietrwałe zamki, wplecione w nastrój jasnozłotawych pól aksamitu co bosej stopie dywan wyścieli by mogła stąpać, tonąć w kobiercu nim fala zmyje ślady nadziei tu, na tym małym twardym kamieniu siedząc przez sito palców przepuszczam to ziarnka piasku, to myśli nagłe jak nieuchwytna złocista strużka w chłodnej pościeli żołtego piasku znajdę muszelki kształty powabne i na wieczornym owym posłaniu wolna od wzruszeń niebawem zasnę
  14. dzieki wielkie:)....oczywiscie mysle nad sugestia Ali ale mam pustke w glowie :(...ciezko mi bedie w tym wersie zachowac stala ilosc sylab...pozdr.
  15. Teresko dzieki:)..i witam cieplo po przerwie...pozdr.
  16. Staiu ..milo Cie goscic:)..pozdrawiam cieplutko..zagladaj jak najczesciej..pozdr.
  17. Alicjo :) dzieki wielkie:):)...i za odwiedziny tez pozdr.
  18. przychylam sie do słów Adolfa:)...dbaj o rymy bedzie dobrze:)..pozdr
  19. z jesiennym liściem myśl wiruje kiedy ostatni promień słońca w czerwieni, żółci świat wykąpie by plucha była trochę słodsza śpiesznie sie uda na zaplecze po nić babiego ponoć lata to zwiąże nią czyjeś wspomnienia to warkocz wiatru gdzieś zaplata nim się obejrzysz sad otuli z pajęczą nicią jabłek zapach czy to w potężne drzew ramiona ...czy może w twoje sidła wpadam? zwabiona magią słów jesiennych gdy szybujące z liściem serce odpocząć zechce gdzieś przypadkiem no cóż...już nic nie powiem więcej niech jesień sama wszak dopisze swe zakończenie kropel strugą gdy przemoczone deszczem serce zagości w twoim...już na długo
  20. Alu jak zwykle super:)...uwielbiam Twoje wiersze....i witam po przerwie:) poizdr.
  21. witaj Adolf:)...witam po przerwie...i jestem na tak:)...pozdr.
  22. w warsztacie nie czytałam..a szkoda , bo bardzo mi sie widzi:):)..pozdr
  23. ja tez ,,nie jestem ze złota''...wiec plus i to duzy:)::)..pozdr
  24. bardzo na tak:)..pozdr. Bernadetta
  25. no cóz...dedykowany naturze delikatnej.:)..musi miec liryzm w sobie i jeszcze jedno..umiec zagrac na strunach duszy kobiecej i ten poemat to ma niewatpliwie:)pozdr. Bernadetta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...