Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bernadetta1

Użytkownicy
  • Postów

    4 128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bernadetta1

  1. o szyby krople deszczu dzwonią jesienny walc na cztery ręce te pierwsze dwie-ulewy strugi co płynąc ciągle przestać nie chce tuż obok jeszcze wiatru powiew gdy nagle z braku fortepianu gdzieś znalazł szybko swe klawisze wśród szumu liści...tuż nad ranem jeszcze się bacznie poprzygląda tym wciąż natchnionym wirtuozom z chmur zdjęta, gęsta mgła jesienna i koncert nowy razem stworzą ten na trzy liście, przy kominku z zapachem grzybów w twym koszyku mżawka co zrasza nasze włosy stanie się uczuć wykładnikiem
  2. buteleczko:)..cos mi sie widzi brak weny jakowyś...nie martw sie przyjdzie w odpowiednim czasie:):):)..pozdr. Bernadetta
  3. te kropeczki zlikwidowac:)..nie jest to najlepszy wiersz w moim odczuciu niestety:(..pozdr.
  4. Alu, zrobiło mi sie naprawde cieplutko :)...lubie dlugie wieczory jesienne i te Twoje wiersze...pozdr
  5. tytuł mi nie pasuje do całości...zbyt łagodny jak na obcesowość wiersza.stojacy w kontrascie..moze zamierzonym?:)....pozdr.
  6. ja bym Adolfik poprawiła te rymy..,,źrenicy'' -,,ciemnicy''...troszke zbyt proste..pozdr. Bernadetta
  7. Dariuszu i Marianno..dziekuje za komentarze i obecnosc:)..pozdr
  8. dziekuje za pomoc i komentarz:)...wezme oczywiscie pod uwage...milo ze Pan zajrzał..pozdr.
  9. a mnie podoba sie malarskość...obrazowosc Pana wierszy:)...moze nie sa w moim stylu...ale maja duza wartosc to napewno..a tak a propos...licze na Pana odwiedziny w zaciszu moich wierszy i konstruktywny..choc pewnie niezbyt entuzjastyczny komentarz...uwagi Pana sa dla mnie cenne....nawet bardzo krytyczne:0..pozdr
  10. Alu :):)...jestes cudowna z niczego zrobisz cos...:)..nie miałam kocepcji...biore Twoja wersje w całosci....najgorzej jak jest pomysl i wiemy ze dobry , ale klopoty z kosmetyka warsztatowa...dziekuje i pozdr.
  11. bardzo piekna jesienna zmyslowosc..pozdr Teresko:)
  12. dzieki Adolfik:)...ten wierszyk nalezy do tych do ktorych mam spory dystans..jest jak najbardziej do poprawek ...rowniez warsztatowo mi nie wyszedł...liczba sylab nierowna ...dzieki za wizytę..pozdr. cieplutko małę zachwiania rytmu są, można wygładzić, ale nie jesyt aż tak źle więc nie marudź ;) masz już obraz, ton, czasem może i popada w banal, ale ogólnie ma być spokojnie lirycko, więc trochę banłku nie razi :) pozdr/ nooo.. Ty zawsze umiesz pocieszyć:)...dzieki:)....masz buziaka ode mnie..miłych snow dobranoc:)
  13. gdzieś na zakręcie łzy wirażu co po policzku kroplą spływa w grymasie ust, już bez obrazy tworzących słowa tak dotkliwe w niepewnym drżeniu czubka palców gdy dłoń nerwowo się zaciska a oczy patrzą jakby naprzód chociaż iskierka blasku znikła w lekkiej tęsknocie tkwi pragnieniem juz niewracania do przeszłości obdarta z marzeń ma natura na kwiatku drżący mały motyl
  14. dzieki Adolfik:)...ten wierszyk nalezy do tych do ktorych mam spory dystans..jest jak najbardziej do poprawek ...rowniez warsztatowo mi nie wyszedł...liczba sylab nierowna ...dzieki za wizytę..pozdr. cieplutko
  15. dzieki Teresko za mile słowa:)..pozdr.
  16. dzieki Kasiu:)...moze jakos przetrwam choc to debiut:)..ten wiersz oddaje pod opinie , bo nie moge sobie z ni poradzic całkiem:):)..pozd
  17. proszę wszystkich o szczere komentarze...jutro mam audycję poetycką a sama nie wiem co sądzic o tych wierszach...czekam na konstruktywne opinie...z góry dziekuję:) Bernadetta
  18. pytałeś czemu wszak ,,pomiędzy'' jest ważne tak jak ,,za'' i ,,przed'' dlaczego nikt nie pytał wtedy o powód mokrej fali łez? noc czarną dłonią już przykryje coś , co zamknięte w jasnym dniu przez szarość uczuć mgłą spowite już nie nadąża biec bez tchu... wciąż naprzód, byle iść do przodu wśród tłoku spraw zmęczone tak by móc odetchnąć oddech weźmie a z nim, mój oddech wezmę ja spoglądam ponad-mrużę oczy czuję że przyszłość chwiejna jest otwieram serce, w jego cząstkach namiastka czasu wciąż kryje się teraz wertuję prawdy chwilą kartkę po kartce przeznaczenia i poddać jemu się na ślepo gotowa jestem...choć w marzeniach
  19. no gorzej juz nie bylo mozna:(
  20. Dokładnie tak! Za dużo tego piochu ;) I ślady nadziei... o fuj, fuj, fuj ;) Nieźle się czyta hmmm..to co Pancus? slady nadziei wyrzucic?::::):)...przerobie obiecuje:).pa
  21. dzieki Alu:)..i czepiaj sie jak najczesciej:)..pozdr.
  22. faktycznie Twoja poezja jest realistyczna i to bardzo...ale przez to świeża..wywolujaca emocje pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...