Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. że jest stała - po jednakowej liczbie sylab a przed jednakową liczbą sylab; lub - ruchoma, ale wszystkie wersy muszą się zgadzać jeśli idzie o ilość sylab w wersie; to tylko z pozoru łatwe; J.S
  2. pejzaż; nie mam przekonania do "trzech pomarańczy" - bo albo pejzaż albo martwa natura... są tu piękne rzeczy (ziele, trujące wielokropki - niby nic, a niemal wizja!); J.S ps.; domyślam się, że peel wyraża "miłość" do świata zalanego słońcem, w którym rodzą się pomarańcze i inne wonności... :) listopad - zaiste...jak pisał Wyspiański? "Niebezpieczna dla Polaków pora..."; :)) J.S
  3. "pozycja rozkraczenia" - jest zawsze pozycją obiecującą ale nie dla poezji; "spuścić się i powietrza im utoczyć - dla głośnego bum warto powisieć" - frazeologia pointy paskudnie kolokwialna; dla mnie to język ulicy - nie kultury; bardzo podoba się cała druga strofa; jest samowystarczalna, mówi za pierwszą i trzecią...bo mówi to samo, ale finezyjnie, z polotem; (tamte są tylko pozą...); pozdrawiam! J.S
  4. "w Krakowie PRL skończył się 20 lat temu." "skończył" - "a" zjadło? - ja tu mieszkam (w Krakowie); to tylko złudzenie przyjezdnych; macki czerwonych nadal siedzą nie tylko w cudzych kieszeniach, także w trzewiach i mózgach - niestety; w tym wierszu to ryzykowna teza; raczej pobożne życzenie; ale nie ma wątpliwości - w Katowicach jest bardziej czerwono... bardziej czerwono jest tylko w Warszawie; :) J.S
  5. "z marmuru dłonie trzymałeś na kolanach"- ? - jakiś niepociumany, albo kolana bez sexapilu... mnie to śmieszy; tekst kabaretowy; jeśli świadomie? - ok! J.S
  6. j.w. :)) J.S
  7. nostalgicznie... a spróbujesz bardziej pogodnie? tego co było nie zmienimy - to co jest już odchodzi, pozostaje optymizm i trochę śmiechu - choćby z samego siebie; no i do innych też trzeba z uśmiechem - ale to wiesz... adam sosna dobrze radzi, ale poszedłbym dalej i całkiem te łzy usunął - o łzy najłatwiej, nawet w poezji; to tandeta; pozdrawiam! :)) J.S
  8. Bernadetta1.; raczej w zasłonie...:))) jak się odsłonię - komputer spłonie! :))) serdeczności - J.S Fanaberka.; śnił mi się baldachim z liści palm - widać mi odbija! pozdrawiam! :)) J.S
  9. allena.; owszem - zatkało mnie! :)))J.S Andrzej Ludwiczak.; może może! ale słabość ma na zorze... kiedy wstają - jemu gorzej... :)) J.S HAYQ.; bardziej wykrzykniki! :) J.S
  10. KOCHANA; sięgnij po słownik terminów literackich i zapoznaj się z pojęciem: parafraza; zalecam także zapoznać się z takimi terminami jak trawestacja i jej pochodne: parodia, stylizacja; i nie popisuj się na portalu literackim swoją ignorancją - chluby nie przynosi; Bóg do którego się odwołujesz pewnie także kiwa głową - z politowaniem; no - ale jak się chce pouczać innych nie mając zielonego pojęcia jak się rzecz ma - ma się tylko w zamian chichot za plecami; proszę powyższe przemyśleć i przestać się ośmieszać; J.S ps.; a w cudzysłów proszę wziąść własne wypowiedzi, a nawet w podwójny nawias...
  11. Ania Kos.; taaak; niektórzy to sobie uświadamiają dopiero tuż przed rozprawą rozwodową - facet; a panie święte, wszystkie! jak to było? uwierz jeszcze jednej bujdzie to ci lepiej wżyciu pójdzie... :))) pozdr. J.S Wiktor Bukowski.; poezja musi być poważna jak mowa pogrzebowa bo inaczej poezją być przestaje? proszę poczytać dokładnie Herberta...Zbigniewa; pouczające! :)) J.S
  12. kiedy ranne wstają zorze mus opuścić ciepłe łoże kalesony trza założyć i do pracy na czas zdążyć jak już w pracy się usiądzie wysiaduje człek swe mądzie i w ferworze biegle sądzi ucząc możnych jak się rządzi gdy komputer blask swój zgasi do obiadu nam się łasić brzucho karmić pielęgnować małmazyji nie żałować mieć się z pyszna w każdym czasie strzec kolejki swej przy kasie adorować ciepłe łoże aby wstać gdy wstają zorze
  13. dyć...cóś na rzeczy...uświadomiłeś mi to; hmmmm (?!) :) J.S
  14. daj Panie Boże by to była prawda! :))J.S
  15. zacząłeś "Matka" z dużej, zgodnie z gramatyką, a potem po gramatyce (interpunkcji ani śladu) - to niekonsekwentne; pozdrawiam! :) J.S
  16. peel bardzo chciał na końcu historii zagrać cynika, ale poeta poetę nie oszuka; rozdrapy nadają tekstowi walor szczerości, więc to się czyta z zaangażowaniem, jak słucha się o cudzych kłopotach; dobrze! J.S
  17. Stefanie naj...weselszy! jaja najlepsze są twarde (na twardo) - w majonezie! :)) j.s
  18. moje halny waży ! :) J.S
  19. zaiste; :)) miło mieć takiego czytelnika; pozdrawiam! J.S
  20. - smok wawelski i szewczyk to nie jest para napastnika i ofiary, tylko dwóch napastników, z których jeden okazał się bardziej przebiegły od drugiego; - "podmiot liryczny i powietrze" ustawiasz w tym samym szeregu? no cóż - licentia poetica... - ładnie opowiedziałaś o tym, co chciałaś umieścić w wierszu - niestety, wiersz tego nie opowiada i ja jako czytelnik opowiadam Tobie co wyczytałem w wierszu i jakie wątpliwości mam w związku z tym; tak jak mam wątpliwości, czy dobrze zrozumiałaś wypowiedź Brechta, o ile sam Brecht w tym co powiedział - po prostu - nie przegiął (tak! Brechtom też się zdarza palnąć głupstwo); podtrzymuję swoją opinię, po kolejnym czytaniu, że namnożyłaś wątków które nie splatają się wcale w jedną przekonującą tezę, pointę...tyle ja - czytelnik; co z tą informacją zrobisz zwrotnie - Twoja rzecz; w Warsztatcie jest okazja do wymiany zdań na temat realizacji pomysłów, więc rozmawiamy; J.S
  21. poprawki bardzo udane; ale skoro powiedziało się "A"...to co z konsekwencją rymową w pierwszej strofie? :)) pozdrawiam - J.S
  22. doceniam inicjatywę, ale to pańskie dzieło - raczej wystawianie języka, istotnie - z głowy; a głowa - do pozłoty; J.S
  23. to dobry tekst, ale w "opracowaniu" pchły szachrajki moim zdaniem byłby lepszy, i jest wierny zamysłowi autorskiemu; pomysł Lectera świetny sam w sobie - ale to całkiem inny wiersz niż jego pierwowzór, inny w przesłaniu... pozdr. J.S
  24. "Niestety wielu z tak zwanych piszących uważa, że samo stawianie znaków pisarskich już czyni ich literatami. Prawda jest jednak taka, że jeszcze nigdy kolowe pióra nie zrobiły z kury koguta.Podobną opinię mam także na temat zrywania z kanonami:Tylko orły burząc mury zamczyska,który uznały za swoje więzienie, nie muszą się martwić tym,że tuż za murami znajduje się przepaść." Wacław Fibrol krytyka z natchnienia? ogólniki, kolego; poezja a nie krytyka konkretnych zjawisk na konkretnym przykładzie... najzabawniejsze, że w takiej krytyce zawsze są "oni - piszący" i właściciel Prawdy, którą chowa jeśli nie dla siebie, to w homeryckich przenośniach... gratuluję obiektywizmu; J.S
  25. nie, nie potrafię; mam wrażenie, że cały tekst jest żle i skomponowany i zrealizowany, a nieudanego tworu nie ma sensu naprawiać - lepiej realizować następny, bez "pieszczot" i "łez", ZA TO z poezją, która nie będzie wynikać z wyrazu "poezja" ale z całości wiersza; pozdrawiam - J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...