Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. amerrozzo.; w każdym razie wiadomo o kogo chodzi; poezja to jednak nie buchalteria, i urozmaicenie sposobu podawania postaci wydaje mi się pożądane; pozdrawiam! :) J.S Waldemar Talar.; "zrozumiały"; i dla mnie sprzedanie takiego tematu w sposób zrozumiały to komplement; dzięki; pozdrawiam! :) J.S Krzysztof Adam Meler.; nie mam złudzeń, można dążyć do idealnego wiersza, sposobu wypowiedzi, a jednak zawsze okazuje się, że coś kuleje; może rzeczywiście zakończenie (ostatnia strofa) niepotrzebne? MARIUSZ RAKOSKI; to pan ocenia ten wiersz, ja tylko biorę za niego odpowiedzialność intelektualną; i artystyczną; wątpliwości zawsze są obecne - bo jednak pomiędzy ideałem a rzeczywistością jest przepaść, o której zapominają twórcy nowych ustrojów z inspiracji Platona; i nie ma większej tyranii, niż tyrania demokracji, tyrania większości, a więc przeciętności; niestety... nie odpowiem Panu, co to jest "czysta poezja z krwi i kości", bo nie wiem, choć intuicja mi mówi, że za przykład takiej poezji mogę podać np. poemat Władysława Sebyły: "Koncert egotyczny" lub "Obrazy myśli"; albo i Norwida "Czułość"; mogę wskazać, ale powiedzieć nie mogę, bo to sama czysta poezja mówi sama za siebie; pozdrawiam! J.S Stefan Rewiński.; O m. c. Soktates. ? j.s
  2. nieporadnie i językowo i obrazowo; bardzo przerośnięte to "ego" u peela, mógłby być bardziej powściągliwy; J.S
  3. Lilianna Szymochnik.; prośba, aby pod cudzym tekstem zamieszczać rzeczowy komentarz albo żaden, a nie karykaturować każdy wiersz który wpadnie Panu w oko, bo to żaden zaszczyt; J.S Messa.; to nie jest dla mnie zoned, chociaż tytuł taki sugeruje - to poetycka skarga o zainteresowaniach (obsesjach) tematycznych dzisiejszych połetów; ale powiedz - gdzie te mieszczuchy siedzące godzinami przed komputerem mają zobaczyć odwróconą skibę i dżdżownice łykające kulę ziemską? gdzie?! to dla nich abstrakt, literacka figura; pozdrawiam! J.S
  4. "rękojeść w kolejny karb zdobi" - a nie prościej: rękojeść zdobi kolejnym karbem...? "bezcieleśnie będę się pętać" - będą się pętać bezcieleśnie...te wyrzucone na koniec czasowniki niepotrzebnie teatralizują wypowiedź... a zakończenie widziałbym inne: "pośród omamionych zanim"; -------------------------------------------------- przemijanie...problem kruchości życia w kontekście dualizmu: materia-duch; pytanie na końcu jest dobrym otwarciem dylematu peela; J.S
  5. ten platoński pesymizm wyrażony nomen omen w dziele Prawa zmierzał najwyraźniej w lewo wizja degeneracji ustrojów od arystokracji przez demokrację do ochlokracji i tyranii nie była wygodna dla współczesnych utopistów władców lud języczek u wagi dziejów motłoch dobra gromadzący i dóbr używający wróg arystokracji czyli wróg wszystkiego co przeciw ciału co niezrozumiałe ofiarne zwierzę tyranii dziecię demokracji zawsze w roli cyrkowego widza z lizakiem obiecanek wciśniętym w rozkrzyczaną buzię i w tej samej księdze idea państwa doskonałego tak doskonałego że zamieszkałego przez manekiny poruszane zdalnie myślą filozofa jak kusząca to idea czytamy w biografiach Robespierre’a Lenina Stalina Mao Saddama Husajna państwo idealne z idealnym porządkiem sprawiedliwie i równo ustawionych krzyży zamiast budować idealne klatki czy nie lepiej zadbać o doskonalenie siebie co nie oznacza pozbywania się problemów przeciwnie jak zawsze gdy bierze się odpowiedzialność za własne idee
  6. "naleśniki bardziej" - ale to nie jest "krycie się", to samo życie! :) J.S ps.; zdania nie zmieniam, bo mi się tylko potwierdza; i czekam na następny wiersz; J.S
  7. HAYQ.; jeśli donkichoreria daje powód do wyśmiania, to oznaczałoby triumf barbarzyństwa i cynizmu politycznego; podkreślam - Korwin był zawsze legalistą, wbrew paskudnej tradycji bolszewicko-mafiozo-lewicowych, gdzie podstęp i obłuda były normą postępowania; Mr.Suicide.; pozostaję w duchowej łączności; J.S
  8. Jimmy Jordan; "stwierdzam, że pomimo pozornej nierealności utopii" - dokładnie jakbym czytał wczesnego Miłosza; ale to on właśnie zwrócił pierwszy uwagę na niebezpieczeństwo atrakcyjności wszelkich utopii, które tylko "pozornie" obiecują raj na ziemi - ale jakim kosztem, jakim! :) J.S
  9. ten platoński pesymizm wyrażony nomen omen w dziele Prawa zmierzał najwyraźniej w lewo wizja degeneracji ustrojów od arystokracji przez demokrację do ochlokracji i tyranii nie była wygodna dla współczesnych utopistów władców lud języczek u wagi dziejów motłoch dobra gromadzący i dóbr używający wróg arystokracji czyli wróg wszystkiego co przeciw ciału co niezrozumiałe ofiarne zwierzę tyranii dziecię demokracji zawsze w roli cyrkowego widza z lizakiem obiecanek wciśniętym w rozkrzyczaną buzię i w tej samej księdze idea państwa doskonałego tak doskonałego że zamieszkałego przez manekiny poruszane zdalnie myślą filozofa jak kusząca to idea czytamy w biografiach Robespierre’a Lenina Stalina Mao Saddama Husajna państwo idealne z idealnym porządkiem sprawiedliwie i równo ustawionych krzyży zamiast budować idealne klatki czy nie lepiej zadbać o doskonalenie siebie co nie oznacza pozbywania się problemów przeciwnie jak zawsze gdy bierze się odpowiedzialność za własne idee
  10. rewelacja! pan mi zaimponował, rozbawił; Autorze! witam! :) J.S
  11. dyskurs z tradycją, i to nie w formie kabaretowego przedrzeźniania ale czystej poezji; udany, inteligentny, błyskotliwy; bravo! J.S
  12. to jest lepsze niż niejeden komentarz pod niejednym kiczem; i ma wymiar artystyczny; i jest bardzo błyskotliwe; gratuluję inwencji; :) J.S
  13. nie skasuję, jakem Cezar i Napolion w jednej osobie, jakem zonedzista; zonedzista zawsze górą, zawsze ma rację, zonedzista jezd nieprzemakalny, jest zawsze na nie, jest zawsze! :)
  14. "tak gorąco w kroku" - parzy! :) J.S
  15. każdy laluś nosi okulary? powiem to pewnemu znajomemu profesorowi i chyba go zaskoczę... i dlaczego łobuz? raczej ofiara swojej namiętności i przypadłości... czy każdy kto odważnie sięga tam gdzie wzrok nie sięga to od razu łobuz? to bohater zonedowy, gieroj poetycki, huzar pegazowy; no i co czytam...pokora? w mi.ości nie ma mowy o pokorze - przeciwnie - jest imperatyw i strategia; a tak rodzą się zonedów Cezary i Napoliony; dzie wuszka dzwoni szkolnym dzwonkiem, a poeta zonedowy zawsze na wakacjach! :) J.S
  16. zak stanisława.; dzięki, że doceniłaś moją tfórczom tu inwencję; :)) J.S
  17. "związałem na kokardkę - losów naszych więzy"; to już nie kwiatek, to cały bukiet! :)
  18. Jakież to dynamiczne! a działa na wyobraźnię - zwłaszcza wały przecipowodziowe; ciekawe czy powstrzymają zalew poezji zonedowej; pytanie li tylko retoryczne...Nie! Hurra! nie powstrzymają! J.S
  19. mi.ość zonedowa wyrażona językiem dźwięków, których charmonia właściwie dostroiła się do artystycznych oczekiwań wysublimowanych odbiorców poezji strony "Z"; pełna synkrezja i synestezja, tylko się rozkoszować; a ja ten skromny wieniec słów rzucam do stóp Artyście; wyście Go znali, ale się na nim nie poznali! :)))) J.S
  20. . morał dyskusyjny, niejedne męskie serce złamie ;> Ostatnio edytowany przez Bogdan Zdanowicz (Wczoraj 21:43:21) -------------------------------------------------------------------------------- Dnia: Wczoraj 21:42:55, napisał(a): Bogdan Zdanowicz i babskie, i babskie! koronkowa robota, Babo Koronczarko; J.S
  21. literacko bardzo dobry wiersz; jedynie ten tytuł - taki marketingowy; i choć prawdziwy - słowo zoned tylko mu ubliża; powiało odnową na Zecie, nichby wszystkie następne tu wiersze były anty-zonedami; niechby! J.S
  22. prawidłowy wniosek; to ślepota na rzeczywistość; dlatego okularu używam tylko do czytania (wierszy)(zonedów); tam jest już tylko nadrzeczywistość... :) J.
  23. docielkiwa poezja; dobre! ;)) J.S
  24. "Kochać mogę eksperymentalnie w dwa dni po zawale lub filozoficznie na kancie" - to odkrywcze, odświeżające; a czy peel nie nadrabia aby miną?bo jeśli nadrabia - to spełnia warunek prawdziwego peela zoneda; :) J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...