Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

amehob

Użytkownicy
  • Postów

    275
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amehob

  1. aj, mi tak pod pióro:))) pzdr. mów mi, drżyj mi w jazzie presja, ja cię, cię ja... ranną mantrą płynę, cieknę, w uszach szumię, a a akord wespół, wspólnie po powtórkę, po melodię. kochasz? kocham. w rytm uwiodę, w sen zapadnę. kochasz? może... śpiewasz dla mnie?
  2. a gdzie się zgubił rym w zwrotce? treść dla mnie :) pzdr.
  3. kurcze ta pointa ;-) a może tak? (...misie widzi), lecz gdy umarł to nad jego grobem tylko matka i deszcz zapłakał. reszta mądra, choć za bardzo oczywista i chyba jednak zawiliczankowa, pzdr. małym plusikiem :)
  4. pewnie kiedyś się uda najeść pięknem do syta, w twoich wersach brzmi dusza, chcę być głodny, chcę czytać. wznieśmy rymy w kielichach na pohybel nietwórczy, a pod pował, na vivat, gdy mi rymem bajdurzysz, że ci słodko, że w niebie, że cię nadmiar odurza. w górę, w przestrzeń obłędzie, lub na boso, w kałużach, prowadź śladem poetki, ścieżką myśli, zaklęciem. pijmy za milion wierszy, za spełnienie, za wrzesień. aaa:) dzień dobry
  5. mogę pisać latami, wers za wersem układać, mogę w uszko, lub w bajkę, mogę tonąć w balladach. wszystko mogę i wszędzie, puentą szukać widowni, tylko powiedz mi proszę, jak to zrobić, gdym głodny twej poezji serdecznej, słów melodią zaklętych, jak to zrobić, gdy brak mi ciebie, ciebie i wierszy. :) dobry wieczór
  6. sennym piórem? brzmi nieźle. kołysz, kołysz mnie grzesznie, słowem, rymem, szeptami, kołysz, niechaj poznamy sen liryczny poetki, sen, w poezję zaklęty. piórem obraz wypełniasz, znów odchodzę, znów pełnia żądzę żądzy wyzwala. pisz, gryź, wierszem rozpalaj, stylistyczną figurą. potem zabij, zaurocz. :)
  7. znów od słowa, do słowa, wiersz uśmiecha się wierszem, mylę ranki z wieczorem, sny wypełniam bezsenne po wrażenia, do głębi, rymem smutki oplatam. cicho, ciszej, cichutko wers za wersem się skrada w kołysankę romansu. słyszysz? śpiew rośnie szeptem, serenadą dla ciebie, pieść mnie wierszem, ach pieść mnie po wrażenia, do głębi, rymem smutki oplataj. cicho, ciszej, cichutko wers za wersem się skrada. :))
  8. gdy się zanosi jesień i chmurno jest pod piórem, zwykle siadam za biurkiem na którym jest komputer. to taki kapelusik, co robi czary mary, wystarczy pstryk i jesteś wśród wierszy i campari, a wokół przyjaciele, jak jeden mąż, poeci, wśród blasku ich twórczości jedna mi rymem świeci. unosi w rozmarzenia, czasami łzę wyciśnie, tam nie rozróżniam czasu, bo czas, to sen do wyśnień kolejnych twoich zwrotek, baśni z tysiąca nocy, wystarczy pstryk i jestem, cichutko, by nie spłoszyć zwiewnej, lirycznej myśli, ulotnej chwili piękna. świat mógłby przestać istnieć, gdy cię znalazłem w wierszach. dobranoc:))
  9. więc brzmij, symfonio nocy, po umór, po ekstazę, podniebnym babim latem brzmij mi i tańcz zarazem. byleby rym pasował z jesiennym arii taktem, pisz, po horyzont cudów, tańcz opętańczym wiatrem po łąkach, bezprzytomnie, w krąg spazmatycznych ułud, wiruj batutą września, bądź con amore chóru. dobry wieczór:))
  10. zatem i ja witam po powrocie:) liryka się podoba *** łza spłynęła ostatnia, rozdarty poczułeś snem sny, od wczoraj na zawsze melodią konstanty konstanty ech, ty
  11. wywołany - podnoszę, u mnie to samo ale zapomniałem:) też tak mam :(((
  12. dobre, ma te cóś nastraja do refleksji, do myśli: posłuszny jednak woli ponownie zaczerpnął i czekał wciąż czekał ostatnia wilija jak nic obiecywała spełnienie senne obrazy migotały z zimna kolędy nie będzie nie przyszła miarowo wystukiwana miłość graniczyła z obłędem wolno wolno szybko szybko cisza nic więcej pozdrawiam :)
  13. bo twoje wiersze, ach te wiersze złotem przykryte w bombonierce, bo twoje wiersze słodko marzą i snem kołyszą, snem się łaszą. :))
  14. sorry, jeśli niejasno. żadnej ironii, podziw dla Poety. a wiersz niełatwy. pzdr:)
  15. zamknąłem oczy, w powieki związałem, pieśń, między uszy, jak młotem zwaliła. znów siłą złudzeń poszukuję marzeń, a w nich refrenu, bo w refrenie siła. śpiewaj nagietku, w pieśni mnie odkryjesz, gdy wyję. góra ze złota, albo srebrna góra, mami poblaskiem i wyzwala żądze, wiem, melancholią nuty nie wyszuram z messagitary talentem schodzącej. śpiewaj nagietku, śpiew rozjaśnia chwile, gdy wyję. pzdr. +
  16. :) Oj chyba jeszcze nie śpisz *** słowom zaprzeczyć, nie wierzyć w rymy, to, jak nie widzieć kolorów, wstążki są w cenie niczym bursztyny, a wrzos - natchnieniem wieczoru. miliony liter w śpiewnym pochodzie kolejnym wierszem odwzoruj, niech Cię rozczytam gorącym słowem, niech płomień - grzeje autorów.
  17. uff ;-D asymilacja afirmacja szufladka do środka ssącego i słów moc łagodzącego oślizłej obłości śluzu pełnych prostych kątów bez kantów połamanych kości nie zasklepi masaż wolności masaż układam się na kilka szufladek w których mi zostawił słowa moje w pustkę Wtłaczając zasymilował mnie systematycznie System jestem za, byłem za i będę za uroczony pzdr :)
  18. a ja powiem *w ogóle sorry, innym razem ale ciepło pozdrawiam i namawiam do jeszcze
  19. przykro mi, nagromadzenie rymów męskich i zaimkowych zbytnio odciąga od treści, a treść bardzo ciepła. poczekam. Pzdr. :)
  20. widzę erotyk, lecz mętlik oczy zmęczone ukrywa w powiekach. widzę poezję skrywanych zwierzeń, i widzę, i słyszę, i czekam. snem czytam noce, powracam, by odejść i zasnąć w kolejnych sonetach. sczytując dłutem z granitu smutek, wykuwam mozolnie poemat. Wieczorne pozdrowienia:)
  21. tak, tak, mądrości piszesz Alicjo, ważne, by być nieszczęśliwym. wierszy lirycznych nikt już nie czyta, miłością też nie zadziwisz. dzisiaj poezja, piękna i modna, nijak nie trawi motyli, pisać wypada czarno lub chłodno, takie potrzeby są chwili. gdy jednak rymem widzisz uczucia, jeśli prawdziwie miłujesz, to zostań wierszem sobie i jemu, w nim masz ukryty amulet. dobry wieczór:) pięknie piszesz Alu, tylko, czy taki ma być koniec? bez happy endu? pozdrówki serdeczne :)
  22. Bledsza? Dworujesz sobie. Leszku, Twoje słowa zabrzmiały jak preludium, przy którym słuchacz zaczarowany, artystę wielbić będzie całe życie :) Tak prawdę mówiąc to nie wiem o jakim wierszu Beenie mówi, ale słodko mi :) Dobrej nocki życzę, Leszku :) a ja Tu Alicjo wejdę w słowo, no bo jak Ty nie wiesz... zapewne chodzi o wiersz Nie mógłbyś?, Ha! popieram sympatyków - cudności dzień dobry :))
  23. Dziękuję przede wszystkim Mariuszowi (autorowi) za inspirację do pysznej zabawy i Tobie - o! Boski Kaloszu! (sic!). Pozdrówka dla wszystkich:)
  24. :) Oj, dorabiasz, niczym krupier, zgoła inne zakończenie. [color=4B0082]- umarł, bo miał wszystko w dupie znaczy się... nie wszystko (wiecie).[/color] Chcesz powiedzieć, żeś dysputę z umarlakiem przeprowadził? Nie, nie wierzę w trupioludzkie konwenanse i sylabizm. Wymyśliłem puentę dobrą, więc się tu nie przekomarzaj, tylko zakończ, daję słowo, żeś jest nad bajarze bajarz.
  25. Tak więc koniec dość szczęśliwy, (dla hrabiego, ma się wiedzieć) Jan nie żyje, hrabia ćwiczy, a hrabina? seks uprawia, znaczy - w biedzie. Czasem hrabii rany liże, by ukoić żal po stracie, lub na grobie Jana w kirze prosi łaski, rozgrzeszenia, czasem płacze za minionym dobrobytem, za swawolą i rozpustą, jak amulet nosi brzytew, choć świadectwo to minione i przeżyte. O powyższym opowiedział imć Urbaniak, Mariusz zwany, co zapomniał, to nam schlebia, bośmy koniec z Kaloszami dorabiali. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...