Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Arkadiusz Nieśmiertelny

Użytkownicy
  • Postów

    1 900
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arkadiusz Nieśmiertelny

  1. prze-biegłe - hm... może zapisać to normalnie? mi się podoba, szczególnie fragment z jabłkiem i deptaniem. A zakończenie bardzo mądre. Plus. pozdrawiam /Arek
  2. Hm... nie jest źle, ale trochę poraża... interpunkcja słaba (przecinki), miejscami brak polskich liter... i w sumie mało to odkrywcze, a ten typ wiersza powinien być odkrywczy. pozdrawiam /Arek
  3. Początek autentycznie śliczny... i tak mnie "ustawił", że nie mogło się już nie podobać. pozdrawiam /Arek
  4. Szczerze mi się podoba. Denerwuje tylko niepotrzebne powtórzenie "a"... może skasuj, nic nie ucierpi? pozdrawiam /Arek
  5. Może troszkę naciągnę, ale powiem, że piękne :) pozdrawiam /Arek
  6. Hm... wszędzie trzymasz poziom, miejscami wybijasz się ponad... plus. pozdrawiam /Arek PS. czy stopy mogą byc nagie? hmm tak się zastanawiałem
  7. Dziwi mnie brak komentarzy dla takiego wiersza... w pierwszej strofie nie podoba mi się wersyfikacja, być może zamierzona, ale myślę, że taka byłaby lepsza: dusząca mgiełka powietrza ciężkiego od krążącej krwi karmi niedosytem dalej... Poduszka nawilżona zduszonym jękiem - trochę to dosłowne, ale bardzo mi się podoba. tropikalny klimat madagaskaru pikantny duszny i wilgotny - hm "madagaskar" pewnie spełnia jakiś swój cel, ale ja tego celu nie widzę; radziłbym wyrzucić. Zakończenie świetne... ogólnie wiersz bardzo mi się podoba, na pewno zapamiętam na dłużej... niesamowity klimat na pograniczu perwersyjnego erotyzmu... ode mnie masz wielki plus. pozdrawiam /Arek
  8. Boże, w pierwszej chwili przeczytałem "kokaina" a nie "kofeina" :/ uff :) heh, całkiem miłe, mały plusik. pozdrawiam /Arek
  9. Hm... bardzo mi się podoba, naprawdę... tylko wersyfikację bym zmienił przez pokój przeszła burza melancholii a ja ukryta w szafie formowałam w dłoniach sen o świtaniu i zaczepiłam go na twojej rzęsie To tylko taka propozycja, sama decyduj... poza tym to brawo. pozdrawiam /Arek
  10. Ja dorzucę... podoba mi się szpilka i chodzenie na palcach - wręcz czuję taką delikatność tych ruchów... nie rozumiem zakończenia, ale to być może wina mojego mózgu... pozdrawiam gorąco /Arek
  11. Brak polskich liter... kiepsko. Ja bym skasował drugie "nas". Dziwne, archaiczne jest też "ach po cóż któż" ... postaraj się to jakoś zmienić. Odstępy długie chyba tylko jako eksperyment, bo wystarczyłyby normalne, ale to uwypukliłoby niepotrzebne także powtórzenie... Wiem, że sporo tych uwag, ale wg mnie to tylko te naprawdę niezbędne. Bo poza tym to całkiem miłe to było. pozdrawiam /Arek
  12. Pierwsza część rewelacyjna, bardzo poetycka... wyostrzyłem sobie ząbki, ale druga nie spełniła oczekwiań.. szkoda. zakończenie co prawda lepsze... nie mówie, że jest źle, o nie! naprawdę bardzo mi się podoba, ale myślałem, że będzie lepiej. tylko się nie smuć :) pozdrawiam /Arek
  13. Dzięki Izo... co do drugiej strofy to faktycznie dosłownie, ale to na zasadzie skojarzeń i dwuznaczności. Nic nie zmieniam, lecz dziękuję za uwagi :)
  14. Dla mnie rewelacja i pomijam drobnostki techniczne w stylu początkowej kropki (choć niezwykle ona intryguje) i braku odstępu po myślniku. pozdrawiam /Arek
  15. Jakie to szczęście, że nie piszesz fraszek, tylko tak dobre miniatury :) pozdrawiam /Arek
  16. Everygrey - cóż, wiersze jednak nie oddają całego mojego życia i moich relacji z płcią przeciwną. Milena i Natalia to dwie różne znajomości, które się nie wykluczają w żaden sposób... Ale fajnie, że pamiętasz o Natalii :) A no, może i o Tobie kiedyś taki wiersz napiszę, wiesz - tylko musielibyśmy jakoś wcześniej trochę pogadać i się poznać ;) jeśli chcesz... Kasiu - nie jesteś wścibska, gdzie tam :) u kobiet to się nazywa "interesowanie się" :P hmm a Milenie się podoba z tego co wiem... Lenko - no nie było mnie tutaj dawno i Ciebie też jakoś nie ma ostatnio... masz rację - miejscami dwuznaczność, miejscami dosłowność... no i mam nadzieję, że się nie mylisz.
  17. Julio i Pansy - dziękuję za miłe komentarze... racja - nadzieja, chęc zmian, pokora, odwaga... to własnie we mnie teraz siedzi.
  18. cóż w każdym razie dziękuję... czekam co powie Milena go przeczyta :)
  19. lubię miniatury. to już wiesz. a to, że tę lubię to też już wiesz? :) pozdrawiam /Arek
  20. Długie... do czytania nocą jak dla mnie. podoba mi się. pozdrawiam /Arek
  21. cóż, może to zbyt osobisty wiersz, który trudno zrozumieć...
  22. Dość dziwaczne, ale to nie jest wada. Wadą może być zbyt długie zdanie: Proszę złap mnie za buty Zaplątane w twoich włosach, które zostawiasz na szczotce To nie jest co prawda wada tak duża, żeby ją zmieniać. Bo ogólnie jest całkiem nieźle i niech zostanie jak jest. pozdrawiam /Arek
  23. Dość ciekawe, choć zbyt długie, tak jakby wiersz był gorącym kubkiem instant, trzeba dodać wody, i dolałaś jej zbyt dużo i wyszło za rzadkie... hm mam nadzieję, że się nie obrazisz za coś takiego... zakończenie mnie zafascynowało. pozdrawiam /Arek
  24. Chodziło Ci prawdopodobnie o umywalkę ;) dzięki, też się cieszę
  25. Choć ciekawe - nieco za długie. Pomyśl - czy są takie elementy, które można wyrzucić tak, by nie ucierpiała przy tym ogólna treść. No i co to jest to "wylęc"? Tak trochę narzekam, ale szczerze, to podoba mi się, nawet bardzo. Czekam na następne. pozdrawiam /Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...