Arkadiusz Nieśmiertelny

Dwie pierwsze strofy magiczne, koniec realny, ale ciekawy. I dobrze. Jestem na tak, lubię takie wiersze. pozdrawiam /Arek

Fei - dodając ten wiersz na forum wiedziałem, że nie ma w nim świeżowści, niczego nowego, rewolucyjnego, co odróżniłoby w jakiś szczególny sposób go od innych wierszy. Ale trudno, i takie się przydają. Następny będzie bardzo świeży. Pansy - zastanowię się. I dziękuję...

Nie-posiadanie mi się podoba. Nie-krew już nie tak bardzo, ale przeżyję. Całość bardzo intryguje. Bardzo. pozdrawiam /Arek

Smutne. Każda pora roku ma swoje wiersze. Więc i jesień musimy przeżyć, by dotrwać do mistyki zimy... wiersz mi się Bardzo podoba, co mógłbym jeszcze dodać do komentarzy..? pozdrawiam /Arek

Hm... pozwolisz, że jednak nie będę już szalał. Nie wiem co mógłbym zmienić i czy warto..

Dokonałem przeróbek, mało bo mało, ale może jest lepiej.

Hm, a ja czuję zapach malin. I herbaty z róży... Na początku nieco mnie denerwowały i dezorientowały słowa, których użyłaś, ale "dojrzałem" do nich w końcu i odkryłem urok, wspaniałe wyczucie, klimat... aaa chyba się zakocham w wierszu. pozdrawiam /Arek

Jęzor uroczy. W dziwny sposób pasuje do wiersza, całość stanowi całość i to jest coś. Elementy zabawne łączą się z tymi niezabawnymi i w jakiś sposób jest wspaniale. (to się talent chyba nazywa ;) pozdrawiam /Arek

Dużo "zbyt" zamierzone. Zmieniłem końcówkę, może już nie jest tak twardo. Miło...

zbyt wilgotny był twój szept i tak mocno oplatałaś zapraszając do środka zbyt szybka była klepsydra i tak szybko zasypali ziemię bym mógł kochać życie tylko odkrycie mowy było niezbyt skoro już cię nie usłyszę 05.10.2005

Podoba mi się, zwłaszcza druga część. Tak krótko, bo późno, no a ktoś musi się uczyć i budować przyszłość narodu... pozdrawiam /Arek

Umiesz liczyć - licz na siebie... a ja liczę na Ciebie i na Twoje wiersze. pozdrawiam /Arek

Hm, ja podchodzę nico mniej pewniej niż inni komentatorzy. Wiersz mi się podoba, ale nie na tyle, żeby mówić o geniuszu (chyba się nie obrazisz?). Nie rozumiem "fili-żanek", ale może dlatego, że późno jest. Pierwsza długa strofa niczym nie zachwyca, "zaczepiam" się na dobrych dwóch pierwszych wersach. W drugiej już lepiej, ogólnie wypada ciekawiej. Zakończenie bardzo mi się podoba. Jakbym skądś to znał (i nie mówię o innym wierszu)..... pozdrawiam /Arek

Fakt, że takie gry już były, ale jeszcze jedna dobra nie jest zła ;) podoba mi się, bo oprócz zabawy ma też jakiś sens. pozdrawiam /Arek

Interesujący początek, a dalej świetny obrazek... urocza miniatura. pozdrawiam /Arek

Może i na siłę, ale zaznaczając błędy nie można pominąć też plusów - zakończenie jest bardzo dobre, a niektóre z gier słowami rewelacyjne. Co nie zmienia faktu... pozdrawiam /Arek

Strasznie się rozlał w długości, przez te entery :) to nie wada, może raczej zaleta? Bo tworzy częściowo klimat oddziaływujący na wszystkie moje zmysły... całość urzeka i pozwala się w sobie zakochać. pozdrawiam /Arek

Skasowałbym "zostaną", zmieniłbym "odpowiedzi" na "odpowiedź", zrobił odstęp przed kolejnym "nie zdążyłam" i wykasował jeszcze "to"... Może sporo zmian, ale raczej kosmetycznych, bo wiersz szczerze mi się podoba. pozdrawiam /Arek

Początek troszkę wywołał erotyczne skojarzenia. Moment z filiżanką - mniam. No i słodkie zakończenie. Bardzo tak. pozdrawiam przedsennie /Arek

Początek nieco oklepany, ale jako wprowadzenie do drugiej części, to wypada dość nieźle. No, a druga część podoba mi się już bardzo. pozdrawiam ciepło /Arek

Ciekawy pomysł i forma. Treść też na poziomie, choć można by troszkę skrócić, bo cały efekt się nieco rozmywa w kolejnych wersach. pozdrawiam /Arek

Długie, do wczytania się... fragmenty z Szatanem, z Mszą i końcówka - zabieram. Takie wiersze nieźle Ci wychodzą, choć może kiedyś coś szalonego napiszesz? ;) pozdrawiam /Arek

Smutne. Chore. Depresyjne. Ale takie realne. Prawdziwe. Hm, sam piszę o smutnych rzeczach, więc nie będę się czepiał, tylko życzę optymistycznych myśli i radości. Choć wiadomo - każdy czasem jest smutny. pozdrawiam ciepło /Arek

Masz swój styl, co prawda nie bardzo jest "dopasowany" do mnie, ale to, że jest - to już coś i to się liczy. O wiele bardziej od początku podobają mi się dwie ostatni strofy + zakończenie. pozdrawiam /Arek

Hm... a mimo wszystko końcówka mi najbardziej się podoba - nie jest przesycona, jest po prostu dobra. Środek takie złapanie oddechu, ale wolałbym go nie łapać. Dawno Cię tu nie było... pozdrawiam /Arek