Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Arkadiusz Nieśmiertelny

Użytkownicy
  • Postów

    1 900
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Arkadiusz Nieśmiertelny

  1. Podoba mi się, ciekawie, ale... kilka rzeczy bym zmienił. W pierwszej strofie to kraina jest jakby "tam", a w drugiej ona jest "tu" - może zamienić tak, aby było "słońce też tam nie świeci"... nie bardzo są też promienie złudzenia. Może lepiej złudzenia promieni? albo złudne promienie? mimo kilku tych wątpliwości, jestem na tak. pozdrawiam /Arek
  2. Hm, no to to już jest nabijanie komentarzy. Ja tego [12] nie napisałem, wydaje mi się, że to oznacza, iż są dwie strony komentarzy.
  3. Wg mnie jest to banalne, choć mi akurat powtórzenia nie przeszkadzają. Zaciekawiło mnie jedynie zakończenie... mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej, bo wiem, że są na to duże szanse. pozdrawiam /Arek
  4. Środek mi się nie podoba. Poza tym - bardzo. pozdrawiam /Arek
  5. wolę przeczytać coś dwa, trzy nawet sto razy i mieć o tym pełniejsze zdanie. Niejednoktornie czytam czyjeś wiersze i za każdym razem odkrywam jego głebsze znaczenie, tak jakbym szukał czegoś pod wersami, pod każdą literą. Edit Bo każdemu utworowi należy się głebiej przyjrzeć i w każdym można znaleźć coś wyjątkowego. Trzeba tylko tego chcieć... No właśnie, więc szukajmy tutaj ;) Confiteor - jeśli chcesz znać moje zdanie, to naprawdę także nie wiem skąd ta dyskusja i wogóle jestem zaskoczony reakcją na ten wiersz. Co do mojej popularności to nie jestem jej taki pewien, myślę, że są na forum osoby o wiele popularniejsze (i słusznie) niż ja.
  6. Ależ nikogo nie obrażasz. Ja powtarzam po raz kolejny, że nikogo nie chcę nawracać. Vacker - ten ktoś nie szuka pociechy w kościele. On żałuje i prosi o rozgrzeszenie. Od czegoś musi zacząć. Jeśli uważasz, że to za mało, to ok - szanuję Twoje zdanie. A co do wyciągania się z matematyki czy rodzenia się dzieci, to myślę, że można pisać na takie tematy, dlaczego nie? można pisać na każdy temat, a jeśli przy okazji jest powód do radości, to tym lepiej. Ja sam napisałem kiedyś o włosach rosnących mi na rękach (wiersz "igły" jeśli komuś chce się sięgać) i choć wydaje mi się, że niewiele osób zrozumiało, że chodzi o włosy, to ja miałem całkiem miłą zabawę. Dobranoc wszystkim :)
  7. nie no to rozświetlone gadające okno to zupełnie jak moi rodzice ;) no prawie, bo oni raczej okno zamykają. i się nie świeci. i nie gada ze mną wogóle. więc może nie bardzo :) Nie jest źle, ale następnym razem spróbuj prościej i krócej. Tylko nie prostacko i nie banalnie przypadkiem. pozdrawiam i czekam na więcej /Arek
  8. Ja się z tym zgadzam. Wiersz krótki, ale coś posiada. Jeśli napisany dla osoby, która odeszła, to sam wiem, że nie odczytuje tego tak, jak np Ty. Ale cóż, nie mam nawet takiej szansy. plus. pozdrawiam /Arek
  9. hmm ja z kolei znam ludzi (człowieka) który po długim czasie poszedł i się nawrócił. i może dlatego to mnie rusza i coś w tym widzę :) a dyskotować możemy długo, całą noc
  10. No ja na ogół jestem bardzo ostrożnym, spokojnym i zdystansowanym człowiekiem, ale czasami jak mam napad radości to się otwieram :) swoje zdanie co do wiersza podtrzymuję, dodam jeszcze tylko, że lubię Cię coraz bardziej.
  11. co miałaś na myśli, pisząc "ostrożnego"? :)
  12. hmm masz nieco racji, że jest to postać przerysowana. Pierwotnie zamieściłem w utworze swoje własne grzechy, ale potem postanowiłem to rozwinąć i ukazać człowieka aż przesadnie zdegradowanego. Gdyby ten człowiek nie chciał kończyć, to nie przychodziłby do spowiedzi, bo po co, skoro tyle lat się obywał bez tego. Można też pójść w zupełnie inną stroę, niż ta, o której myślałem (że jest to nawrócenie) - można odczytać to tak, że człowiek po stracie bliskich (i przed ich pogrzebem) idzie do spowiedzi tylko po to, żeby jakoś to wyglądało podczas pogrzebu, a tak naprawdę nie chce się zmieniać. Ale jeśli tak, to po co by płakał? Pytasz o morał - nie każdy wiersz posiada morał; to jest obraz. Człowiek widzi osobę, która się żyła źle i teraż tego żałuje (bądź, wg drugiej opcji - nie). Jeśli żałuje, to mamy tutaj chyba powód do radości. Ktoś, kto boi się iść do spowiedzi, może odczytać to jako znak dla siebie - "skoro ktoś wyznał takie grzechy, to i ja wyznam swoje"... choć jest na to mała szansa, bo jak mówiłem - gdybym chciał nawracać, napisałbym coś innego.
  13. Cóż - co miał powiedzieć poza formułką? Jest to formułka i prawda jest taka, że jedni ją odklepują, a inni mówią ją szczerze. Wymawiają te same słowa, ale są do nich inaczej ustosunkowani. Ech, nie chcę się kłócić, wyjaśniać i pokazywać, ale myślę osobiście, że jeśli ktoś idzie po takim czasie do spowiedzi, to nie po to, by sobie odklepać formułkę. Zwróć uwagę, że w czasie "wyklepywania" on płacze.
  14. Ja kocham deszcz, więc Twój wiersz także kocham... Po prostu cudowne. Nieco nie pasowała mi woda na początku, lepsze byłyby w tym miejscu krople, no ale krople są zaraz dalej, a tam już chyba nie da się czymś innym zastąpić, więc niech będzie jak jest. taka mała refleksja - chciałbym napisać taki wiersz jak ten, spokojny, do którego nie wejdzie wiele osób, zostanie pewnie niedużo komentarzy... mówię szczerze. to, co się wydarzyło przy moim ostatnim wierszu (tzn tym dzisiejszym) mnie trochę przeraża i męczy. chciałbym napisać coś takiego ślicznego jak Twój utwór... piękno trzeba pielęgnować :) pozdrawiam /Arek
  15. "postanawiam poprawę" nie napisałem, że robi przerwę na oddech, tak samo jak nie napisałem, że mruga oczami, że ma dwie ręce i dwie nogi, że to człowiek... tak naprawdę to jest kosmita, ma trzy ręce i jedną nogę, nie oddycha i nie mruga oczami, bo nie ma oczu :) i daj spokój już z tą nieśmiertelnością :) chyba napiszę na temat na forum, żeby wszyscy o tym zapomnieli... Stasiu - masz pecha, bo ja z Warszawy wyjeżdżam 15 (w góry)...
  16. Kocie - jak już mówiłem - oddałem nieśmiertelność w zamian za życie ze śmiertelniczką ;) Menkaure - mój Bóże czytałeś to aż trzy razy pod rząd? myślisz, że warto? a szczrze - ja najczęściej kieruję się pierwszym wrażeniem, bo ono jest najważniejsze, potem tylko się wgryzam w utwór. Kall - no to już mnie samego zupełnie pogubiłaś... Słowa pisane kursywą to to, co spowiadająca się osoba myśli ("płaczę") i co słyszy ("zaczerpnął powietrza")... mam nadzieję, że już rozumiesz. Kocie po raz drugi - no tak to o nawróceniu. Tak mi się wydaje, że skoro ktoś, kto od wielu lat nie bywał w kościele i miał Kościół i Boga gdzieś, to jak przychodzi do spowiedzi po utracie bliskich sobie osób, postanawia poprawę itd to chyba oznacza, że się nawraca? Vacker - szczerze mówiąc to troszkę mnie przerażasz. Może z głodu mam jakąś niewydolność i nie piszę już jasno... ja nie chcę tym tekstem nikogo nawracać (jeśli to miałeś na myśli). Nie ma sensu wogóle probować w ten sposób, bo daje to taki efekt, jak efekt wywołany przez babcie z Twojego bloku. Wg mnie nie tędy droga (a swoją drogą te babcie również doprowadzają mnie czasem do szału). Masz rację, że spowiedź to prywatna sprawa człowieka. Ale ja piszę o prywatnych sprawach - narkotykach, rozstaniu się z kimś bliskim, samobójstwie itd. Oczywiście nie są to sprawy tak intymne jak spowiedź... nie chodziło mi tutaj o sumienie. Chciałem pokazać obraz człowieka, który grzeszył, a teraz chce z tym skończyć... Dominiko - ja mam dość niską samoocenę, ale zostawmy to na razie... cieszę się, że mimo tego, iż utwór Ci się nie podoba, to nie rezygnujesz i nie przestajesz we mnie wierzyć ;)... kiedy pisałem ten wiersz to szczerze mówiąc miałem bardzo dużo wątpliwości, zamieściłem go tutaj dlatego, że znudziły mi się "normalne" wiersze, które mają metafory, ciekawie zestawione słowa itd, ale są jakby stworzone szablonowo. Każdy z nas wie co powinno być w wierszu, żeby był dobry. Musimy tylko jak najlepiej wykorzystać tę wiedzę i własne umiejętności. Doszedłem do wniosku, że mam tego dosyć i efektem tego jest ten (i poprzedni) wiersz... zapewniam was jednak, że to tylko okresowe wypaczenie twórczości :) Stasiu - czy masz na myśli, że zmieniam się kochając kogoś? a jako ciekawostka - pomysł pochodzi z mojego życia, od jakiegoś czasu zbieram się, żeby iść do spowiedzi. Może jutro. Grzechy będą lżejsze, niż tutaj ;) pozdrawiam ponownie
  17. Mi także się podoba. Zielony to mój ulubiony kolor. Ma klimat. pozdrawiam /Arek
  18. Nie chodziło mi o liczbę odbiorców. Gdyby mi chodziło napisałbym coś w zupełnie innym stylu, ale byłoby to wtedy także niezgodne ze mną. Nie jestem pewien, czy aż połowa mówi takie rzeczy (co roku mówią, że od kilku lat nie byli w kościele?), sondaży nikt nie prowadzi (tajemnica spowiedzi)... Jeśli poddałem ci myśl, to wspaniale, choć mam cichą nadzieję, że nie będzie to także spowiedź, ale cóż... Klaudiuszu - miało być właśnie płaczę - nie zrozumiałeś widocznie o co chodzi. Narratorem jest osoba, która się spowiada. To ona mówi (myśli) sama do siebie "płaczę", a końcówka nie oznacza zaczerpnięcia powietrza przez spowiadającą się osobę, ale przez księdza, który "zbiera się" aby zacząć mówić. Nie wpadłem wogóle na to, że można to odczytać inaczej. Patrycjo - cieszę się mimo wszystko, że poświęciłaś chwilę na mój wiersz i na stukanie w klawiaturę. Vacker - cóż fantazji w tekście spowiedzi faktycznie nie ma, ale pomysł polegał właśnie na wykorzystaniu tego tekstu. Czy był to dobry pomysł - wy oceniacie. Co do tego o co chodzi - chodzi o nawrócenie. Pewnie nie jest to popularny temat w XXI wieku. Kall - co do tego, czy Klaudiusz ma rację, to patrz wyżej :) a co do naszego świata - nawet kiedy jestem szczęśliwy, to piszę smutne wiersze. Nie wiesz nawet jak bardzo się cieszę, że dostrzegasz ogólne tematy moich utworów. Regino - cieszę się, że wiersz wywołał u Ciebie jakąś refleksję na ten temat. pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny.
  19. hehehe szczerze mówiąc ostatnio nieco mnie zdziwiło, że jest u mnie tyle komentarzy, bo sam ciągle odpisywałem. Teraz chciałem tego uniknąć, ale widzę, że chyba się nie da...
  20. Skasowałbym "ono". Nie podoba mi się też "bez spadających liści ciał niebieskich". I tylko to. Reszta rewelacja. Brawo. pozdrawiam /Arek
  21. Ostatnio po prostu szukam czegoś nowego.
  22. Mnie wzięło od "jak tu ładnie - kłamiesz". Wcześniej było średnie, ale potem już mi się podobało. I dlatego ostatecznie plusa wystawiam. A może nawet dwa. pozdrawiam /Arek
  23. Basiu, Kaju - cóż, nie miałem zamiaru was aż tak mocno zatykać, mam nadzieję, że nic wam się nie stało. Ale skoro zatkało, to chyba dobrze. Sweet - cóż, myślę, że od pierwszych słów każdy powinien znać już zakończenie. I na tym to polegało. Ale dziękuję za odwiedziny i komentarz.
  24. Każdy ma taką nadzieję. Ale nie zawsze się da, żeby z wiersza na wiersz być coraz lepszym. Czasami trzeba pobyć na jednym poziomie :)
  25. mam 27 lat ostatni raz u spowiedzi byłem cztery lata temu pokuty nie odprawiłem zapomniałem jaka była następującymi grzechami obraziłem Boga kradłem nie chodziłem do kościoła zastrzeliłem człowieka masturbowałem się handlowałem narkotykami zgwałciłem dwie kobiety często biłem żonę i nieświadomie spowodowałem śmierć dwóch najbliższych mi osób płaczę więcej grzechów nie pamiętam za wszystkie żałuję postanawiam poprawę proszę o pokutę rozgrzeszenie? zaczerpnął powietrza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...