Gdzieś tu nieopodal
kwarcu mam złoża własne
piaskownicą to nazwę
i
wykopie dziurę
mokre gwiazdy wykopię,
tych małych gwiazd tysiące
przesypie do wiaderka
dosypie trochę śrutu
żeby wykiełkowały
uklepać trochę trzeba
świat będzie doskonały
kiedyś pójde do nieba