bazyl_prost

"kaj" to śląskie"gdzie"

tak , a takie to było niewinne, oszczędźcie ten ołów

Miłość, tylko po co to"ł"

jako bywa, a wy bo kaj?

?jako bywa?

Słoneczny jasny blask niknie wzrok w jasności błogo grzeje

nie to nie matrix ,to etiuda o sensie życia i zaburzonej równowadze

zmieniłem Bóg z duzej ładniej świeci

rysa, warto się zastanowić nad swiatem bez rys

chciałem uchwycić specyfikę witaminy P (pieniądze)

myślę że to tajemnica boskich rzeźbiarzy

staram się nie grzeszyć, wyzbywam się drapieżnictwa, to co robię to studium przemiany i walka z piekłem

to wrodzony sarkazm, wada genetyczna

tak żelazna Wenus ciągle w nas, ubrana w skóry z chmury , walczy z trądzikiem, przepraszam za moje passe poglądy niechciane, ona musi porozmawiac ze słońcem na ten temat

planeta Wenus żelazna krew błękitem w nas

Miłość obozowa juz kwitnie wszędzie

Spacerowałem ulicą w magicznych okularach Jakbym czuł Boga w spojrzeniach a to tylko plotka wygrałem w totolotka przeklęta witamina P

niebo przeterminowane trzeba nowe z dłuższą datą ważności dzieje straszną łuną wukluczyć je dzieje-nie dzieje ogniste

Ach to żelazo, popłyniesz i zginiesz

Żelazna matematyka to nudy na pudy, kwanty są fajniejsze

miłość to głupie słowo, lepsza lubość, po co komu ości--- inferno

wiem mam odbiór semantyczny, Kosmos czyli brama niebios, wszechswiat też jest, i przestrzeń i space i sklepienie niebieskie i muzyka sfer przede wszystkim

ja poszukuje prawdy, i wiem w co wątpić

nie, to o ratowaniu życia. żadni kosmici, różne narody po prostu, kryształ pamięci i owoc zapomnienia, i życie w wielu odsłonach, nie mieszałbym tu kosmitów bo to byłaby kompromitacja kosmiczna

mam nadzieje, że nie o mnie...?