choinka błyszczy bieli blask
szklany ptak wśród kul srebra
srebrna parasolka
wytłaczana Barbie wieczna optymistka
szklana rybka
krasnale i gwiazdki
tyle że pół ile
tyle że blask
smutne gdy chcemy pogrzebać przeszłość...
szampan to raczej żywy trunek,
cywilizacje śmierci nudne i nietrwałe...
...śmierć za śmierć
ból za ból
kieraty iluzji ,
trup to nie witamina
a popiół wiecznie łka
ja jestem typem organicznie restrykcyjnym, nieznane emocje są dla mnie mało sensowne, nie wierzę w idee ula czy mrowiska, i głupio mi gdy z salonu robi się burdel nieznajomych, porównanie...tylko w kwestii realnego sensu
ale twój wiersz jest chyba o jakimś wybaczeniu , pochłonięciu i ogarnięciu sobą, trudno to zrozumieć bo to nie jest takie proste i raczej nieskuteczne formalnie i realnie rzecz rozumiejąc