Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszek_Dentman

Użytkownicy
  • Postów

    1 458
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Leszek_Dentman

  1. W niemych filmach do dupy były dialogi- scenariusz niekoniecznie. A ten tekst, to jakby pozbawiony dialogów scenopis.
  2. Szare ludzkie cienie chłodziły ciepłe światła pobliskich okien- jak dla mnie nazbyt poetyckie, żeby nie powiedzieć nieco niejasne. Co jest podmiotem? Ale może mam dziś ociężały umysł i czepiam się bezzasadnie... Znalazł sie na drewnianym parkiecie- a jaki ma być parkiet? Poczuł skurcz mięśni, gdy opuszki jej palców zawędrowały w okolice jego podbrzusza. Wsunęła dłoń głębiej... - dłoń wsunęła głębiej? W co? W podbrzusze? Może niżej? Rozumiem, że chciałas napisać, ale myślę, że fajniej byłoby coś takiego przeżyć. Może nie skończyłoby się na dłoni? Pozdrawiam.
  3. Dałem się nabrać. Nieźle to sobie wykombinowałeś. Na dolegliwości proponuję Fastum. o_O
  4. Nie wiem dlaczego, ale mnie ten tekst się podoba. Może nie porywa, ale jednak wciąga. Te, jakby cięte nożem zdania oddają- moim zdaniem- dramatyzm sytuacji. Jakbym oglądał niemy film.
  5. Twoje opowieści z przyzby są rewelacyjne. Ta również. Nie mam się do czego przyczepić.
  6. Leszek_Dentman

    Grześ

    Wuren- światło moich oczu- cud-miód.
  7. Spirytusinek najdestylowaniusie- niejszy. Na zdrowie!
  8. Wiem, że Asher reprezentuje Ligę Mistrzów. Dlatego, jako skromny reprezentant trzeciej ligi przestałem tu zamieszczać swoje teksty. Nie oznacza to jednak, że nie mam prawa wyrażać tutaj swoich opinii, bo chyba po to istnieje ten serwis.
  9. Załatw sobie stałe łącze. Per saldo wyjdzie taniej.
  10. W poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny ( a musisz wiedzieć,że w Bieszczady wiosna dociera około dwa tygodnie później, niż do Ciebie) wybrałem sie na spacer. Kiedy przysiadłem przy swoim "fire place" przyszło mi do głowy, że jeszcze lepiej zabrzmiałoby: w zakamarkach jego pamięci. Co Ty na to?
  11. Znakomity kawałek prozy. wszystko, o czym pisesz jest absolutnie prawdziwe, przekonywujące i przejmujące do głębi. Zmieniłbym może tylko "odcisnęło się w jego mózgu" na"w jego pamięci"- mózg jest tylko narządem.
  12. łał!!! super!!! to chyba twój najlepszy kawałek... Znalazłem jeden niewielki błąd- "zapodałbym KTÓRYŚ z moich wirusów"- któregoś
  13. l.J.Kern- Mądra poduszka- sporo wierszyków . (Dorota?) Wawiłow-Rupaki- też zabawne wierszyki.
  14. http://www.bajecznik.pl/kategoria.php?category=2
  15. A może jednak dopomógł karierze cukierniczej? No i co z tym B-B- nie miałem racji?
  16. Interpunkcja, literówki, zdania z małej litery! stękniencie- stęknięcie oparłem rower, zastukałem- a potem znalazłeś się w czasie teraźniejszym (wchodzę, pukam i znowu wchodzę)- wskazana konsekwencja. w dialogu niepotrzebne wskazania (ona, ja)- jeśli to nie dramat, lecz proza, wystarczy myślnik, a na dodatek jeszcze "mówię: czy mogę kupić". -Zapytałem- czy mogę... Historia z cyklu "Opowieści niesamowite" przypadła mi jednak do gustu.
  17. nie ma i nie ma- nie jestem pewien, ale ja bym przed "i" dała przecinek niepokojące ocekiwanie- raczej nispokojne (niepokojąca może nyć wiadomość) Go powołał, to i Go odwoła- nie za dużo tego Go. I dlaczego z wielkiej litery? nie wiem czy- przecinek bym walnął no wiesz- też przecinek, lub nawet wielokropek Ksywa Charon genialna, choć nie oddająca istoty twego działania- oboli, czy inszych euro za to nie brałeś...chyba? dokonał tej błyskawicznej kariery cukierniczej- coś mi tu nie brzmi nie sądziłem,że B-B tak się odmienia- sądziłem,że Bielskiem-Białą, ale ty, jako bielszczanin chyba wiesz lepiej. Więcej uwag technicznych nie zgłaszam. Z oceną ogólną nadal się wstrzymuję. Poczekam na ciąg dalszy, ale liczę, że się nie zawiodę.
  18. Muszę to przetrawić na spokojnie.
  19. Wczytałem się ponownie i jeszcze znalazłem coś, co budzi moje wątpliwości. Chleb z owych czasów, to był raczej rodzaj placka- coś, jak podpłomyki, pizza, czy tortilla. Lepiej niż pajda brzmiałoby zatem kawałek (ułomek) chleba. Patrz- łamał i rozdawał swoim uczniom... I druga sprawa- czy izraelici w owych czasach nosili porcięta? Chyba raczej coś w rodzaju przepaski biodrowej... Powtórna informacja o ( co prawda doniosłym) -akcie defekacji w gaju oliwnym zdaje się nie być aż tak istotna.
  20. Jakoś mi umknęło to opowiadanie. Jedno z twoich najlepszych. Znakomity pomysł, bezbłędna narracja. P.S. Znasz może numer telefonu do dystrybutora?
  21. Nie czuję Alicji, bom- jakom wcześniej rzekł- nie jest kobietą. Czytłem jednak z ogromną przyjemnością, bo Wuren doznał natchnienia i buduje tę postać w znakomitym stylu. Podkreślaliście kilka rewelacyjnych sformułowań- ja bym dodał do tego jeszcze "czrnosukienną blondynkę", oraz "kobietę WYLEWAJĄCĄ się z okna". Szkoda, że panna Alicja nie zaczekała na jej ostateczne wylanie się ;-)))
  22. Bez przesady Ash. Ty się nie przejmuj tym , co napisałem. Było zbyt mało opinii, byś miał się z tej historii wycofywać. Nie jestem ekspertem- piszę tylko to, co czuję. W jury Idola jest czterech gniewnych ludzi, a K.W. (L.D) jest najbardziej wredny. 3. V. się
  23. Niezła historia. Odniosłem wrażenie, że piszesz o sobie-czyżbyś był malarzem? Jeden konkretny błąd: Poszedł... na samym końcu alejki marszanda. No i może udałoby się uniknąć powtórzeń imienia. Wiadomo, że Adam , a nie Józef K.
  24. No cóz... Wy jesteści intelektualiśći, a ja zwykły wyrobnik. Ale skoro Ash zapytał o zdanie- wyraziłem je. Decyzja i tak należy do niego. Tu jest demokracja- władza pyta ludu, czego chce, po czym czyni to, co uważa za słuszne.
  25. Niezła historia, choć- według mnie - wymaga dopracowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...