Lefski

hm... szmer wrzącej wody w herbacianych liściach? czy szmer deszczu za oknem... nie pytam, odpowiedź mnie nie interesuje. dobre wrażenie mistrzu. fajny krótkometrażowy filmik lef

analizy mnie nudzą... poza tym nie potrafię tego robić. Ważne jest wrażenie, dreszczyk emocji, obudzone wspomnienie wreszcie pobudzona wyobraźnia. Dobre. Lef-odbior-ski ps.pozostawić prawo indywidualnego odbioru!

smaczek :-)) wins who dares lef

Panie Jacku - strzał w dziesiątkę ;-) lef-zgred-ski

niczego nie narzucam. prawo wolnego odbioru i interpretacji.co do kłamstwa... no właśnie... nie napisałem, kamień filozoficzny istnieje, wręcz przeciwnie. kamień filozoficzny = bzdura. czy tak zabrzmi lepiej: "...miłość to bzdura i kłamstwo" lef...

to wspaniała dla mnie nagroda, że zobaczyłeś taki właśnie obraz. :-) a tak w ogóle traktuję pisanie, jako przyjemność i relaks. to wszystko jest na luzie. mój komentarz dla Lisy też... lef-ski

dzięki za dobre słowo... o ten właśnie ruch chodziło

zadajesz dziwne pytania... to co napisałeś powyżej, to smarkate blabla blablabbla, jeśli zrozumiesz, co chcę powiedzieć lef

dżdż ...szcz łzy lef

po namyśle stwierdzam, że zgadzam się z opinią. dżdż właściwie nie bębni. to niech będzie tak: deszcz szare bębni i spływa pochmurne niebo ...choć tutaj ewidentnie "szcz" lef

trzymasz się liczydła... może i dobrze struchlały - chyba nie. na jezdni - kojarzy mi się z rozjechany widzę to raczej tak: ruda plama na zaśnieżonej drodze lis zagubiony ale to tylko osobiste lefskojarzenia :-)

pierwszy wers zakrawa o rasizm drugi trąci antasemityzmem a trzeci i tak już smutny, zalecam więc przemyśleć i dotrzeć do źródeł z szczerym hehehotem - Lefski

mgła las odwilga lefski

this guy... dares

dżdż bębni i spływa szare pochmurne niebo lef

skatowali Cię, biedna, a Ty tylko chciałaś spróbować... ale nie martw się, to co ja napisałem powyżej, również nie mieści się w kategoriach. świadczy o tym totalny brak komentarza. expert Bleblin nie zechciała nawet splunąć w tę stronę. zaistniał taki szczególny moment, który pragnąłem opisać, jednak to nie to. ciągle o tym myślę i próbuję znaleźć tych kilka odpowiednich słów. lef-beznadziej-ski

to kiedy pies zbesztany liże pańską dłoń to niewiedza świadoma przyszłości to teraźniejszość różna od przeszłości miłość to filozoficzny kamień i kłamstwo

w gwiazdach wciąż zima gruchania i świergoty w lutowym niebie

łatwo się wyrażać...

jacy ułomni to pośród drzew osoby bez wyobraźni

nie podoba mi się "potem" brzmi, jak "noc chłodna od potu", chyba, że takie było zamierzenie: ukąszenie, choroba, zimne poty lef

miałem na myśli raczej nocne niebo niż seks, ale to rzecz indywidualnego odbioru. jedni widzą w soczewce kropli światła - dalekie wioski, a inni widzą w soczewce kropli - światła dalekie wioski. dzięki za uznanie. dajesz sobie doskonale radę. lef...

piegów ornament w ciemności nieskończonej znaki zodiaku lef

znaki na niebie kropki gwiazd rozrzucone w nieskończoności lef

uwaga, uwaga, liczą... ;-)) lef