
Messalin_Nagietka
Użytkownicy-
Postów
6 945 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Messalin_Nagietka
-
022 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w epoce Plancka świat był automatem w sferycznej rządzy i wykładni losu ciągnął za nikłe szanse wybielenia pierwotnych cząstek dobrzejących w kasie i póki szczelne progi oddziaływań plotły materii nieznane oblicze trend grawitacji najgęstszą nadzieją rósł aby biciem serca się obudzić bank bez pamięci zakłady bez długów a mafia sama banknoty dzieliła pomiędzy graczy którym gry reguły był przeciągłe jak lśni pył bezgwiezdny czarna materia nie cień i okular lecz informacji warte bezpieczeństwo choć bramę dojrzysz bez kodu nie ruszysz klamka zatrzyma każdą z inicjatyw pokrętłem sejfu danym w continuum jest układ planet na krańcu spirali bóg lub ktoś bliski kręci cyfr elipsy, lecz żaden z trybów jeszcze nie zaskoczył -
021 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może być bilarny, czemu nie - tylko muszę znaleźć natchnienie - dzięki za wpis pozdrówko MN -
021 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kuglarską kulą u nogi łańcuchem orbit objętych zakazem pauliego nosimy wierność psa co wiązką budy warczy w eterze zagłuszając przestrzeń a kość rzucona czci boskiej oddana ofiarą nieba wypuszczona chmura piorunem ściera błysk w oku i w mgnieniu bierze na spacer czteronożną furę hip-hopem krąży szczekaczka pokoleń wynaturzając chodnika zarysy jest wielosłowna i takt utrzymuje zmieniając metrum jak wskazy na wietrze gięte fermaty zakrzywionych złudzeń płotem nachodzą na próby dyfrakcji bijąc rekordy w ruchu jednostajnym sztachety zaraz ruszą na cierpliwych kuglarską kulą u nogi łańcuchem orbit objętych zakazem pauliego drągiem zawodzi ujadanie psiny siad klaunie łapą kuglarza w punkt sfaluj -
PLAŻA /tryptyk/
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na christina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
plażowy tryptyk - ładnie go opowiedziałaś - ciekawie pozdrówko MN -
Ciechanów - podzamczem budzony.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zapraszam serdecznie MN -
poddojrzałość
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cóż to za marzenie? w oczach mam zdziwienie, chyba to jednak marku zabawa jakaś i literówka w drugim wersie pozdrówko MN -
020 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak, klimaty są różniaste - szanuję Twoją wypowiedź - cóż dodać - dzięki za warsztat - to zasługa ocierania się o wiedzę innych i pogłębiania własnych pozdrówko MN -
020 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki Marku za koment - to takie moje zapatrzenie - jeden z wymiarów zapatrzenia - jest ich w końcu tyle, że hej pozdrówko MN -
Ciechanów - podzamczem budzony.
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zakolem łąka cienie drzew unosi na przekór wodom, z brzegu noc skręcając w dwóch wież wyległych z mgły i rannej rosy, murem ku słońcu i ku mostu marą, skąd miasta kawał, oderwany świtem, przeciąga jeszcze chmury snem obszyte, wzbiera podzamcze wiatrem na trzy ćwieki, w pląsie traw strojnych w nurt gięty Łydyni, i póki łoskot do zamku wierzei nie dotrze, póty prawdę z magią myli nieboskie oko przechodnia, co stanął pośrodku kwiecia, poddając się czarom, nim w blasku zadrży powietrze, bądź pewny, pryśnie sylwetka ciekawskiego, w czas ten łąkę zaroi zamku brzęk odźwierny i dniem zapachnie i zawładnie miastem, póki po nocy nie zacznie od nowa budzić podzamczem reszty Ciechanowa. -
020 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jest zakręcone całe towarzystwo pod kloszem słońca ferma z piór obdarta okruchem wiedzy wieczna dziobania bez wyobraźni i krętu spostrzeżeń i cisną myśli wokół cienia z którym ani pogadać ani wylać siebie bo choćbyś prosił nie poklepie kiedy będziesz w potrzebie by karczycho stopić i silą słowa wokół ust co dziobem pękają w moment pędu na okrętkę szyte przestrzenie choćbyś pragnął wejść w nie wymiar to nie twój i cena wysoka i pazur nogi co kulą kuglarza czyni urodzaj na robactwo z ziaren wróżysz siekierę i głowę na pieńku nosi turlając pierś przyszłym filetem jest zakręcone całe towarzystwo pod kloszem słońca bździ jak kapłan w Tebach ferma ma kształty wielkiej piramidy kurcze pieczone przysmakiem turystów -
019 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozumiem - tytułów nie zmienię - choćbyśmy mieli walczyć na jakieś tam star wars'owksie kije przyimki? ile ich naliczyłeś? Co do wyrazów - to nie kombinowałem - zmieniłem nieco zakrzywienie przestrzeni - ale ok - zaproponuj swoje - z chęcią zobaczę i może ... pozdrówko MN -
019 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
myślę Coolcie, ze masz rację - ja tego nie zauważam - pozwól jednak, ze dokończę - już niewiele zostało - jeśli chodzi o oazy kopalń - wiesz - nie będę tłumaczył - dam jeno ukierunkowanie - (obca planeta - oaza) i (sonda - kopanie) - co do klepsydr ziaren - tak troszkę oklepane - ale widziałeś klepsydry by miały co innego w sobie? pozdrówko MN -
019 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mieliśmy wszystko czerpać z kronik ziemi i z dłoni wróżyć bez gwiazd o nich wiedzy pism anunnaki doglądać jak domu w któryśmy fauną a ścianami flora a dachem księgi spoiwo przeszłości co w przyszłość wgląda i takież to dzieło tych, których z nieba zstąpienie na ziemię przydomek boga wykuty na skale w żłobieniach groty gdzie marzeń wymazy o cienie buntu potykają prawdę biorąc legendy za ludzki fundament podpiwniczenia boskiej genetyki mieliśmy wszystko czerpać z kronik ziemi i z dłoni wróżyć bez gwiazd o nich wiedzy pism anunnaki doglądać jak domu w któryśmy fauną a ścianami flora a każde jutro mieć jak pnącza znaną drogą wśród buszu po świątyni słońca poza pustynią i klepsydrą ziaren w oazach kopalń wydobywać życie -
016 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nasza planeta jest bardziej okrągła od dnia tsunami choć zginęło wielu na dwa paluchy europę na północ przesunął dekan unosząc przez chwilę na oceanie wysp niektórych nie ma a biegun skoczył o dwa centymetry tysięczne sekund przyspieszyła obrót bryła rodzima pod monitoringiem stąd błąd obłędu i zwiększone chwianie i czas względności oddał tchu w pół słowa więcej poetów w nasieniu rozbłysło drżeniem skorupy nasączonych platform stąd beznadziejne budowanie wiary w nieobliczalność sił natury z której poczucie zwierza i bezradność ludzka mieszają prawdę kosmicznej reguły polaroidem naznaczone bóstwo z ołtarzy zerka na urwiska dzieło jego planeta choć bardziej okrągła wie że tsunami nie oddało życia -
015 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
strachem i grozą czerwienieje bryła terminatora pomnik albo lokum stąd miraż bitew sługą przy posiłkach surowym mięsem patroszony wywód lekkie powietrze broń sama unosi drży tarcza dzwonu kryjąc olimpusa końskie kopyto nawleczone w rozgłos odbija grudę wprost spod meteoru i chłodem muska duch tej okolicy cienie rozstępu żywota i śmierci zwierają myśli budząc sen ofiary nakazem z tonu zejść wojenną pieśnią a strach i groza czerwienieje z czoła terminatora pęk zrośniętych jadek uwalnia masę która tkwiła w oku katem lunety wypuszczonej przodem jak w lustrze obraz lecz od wewnątrz widzisz prostą - skrzywioną problem-rozwiązany noc dzień przybiera na tykę i w zbroi obchodzi słońce ścieżyną marsową -
014 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
człowiek na celu kulą nosi ślady stóp igłą szytych dzierganych z niewiedzy byle utopić czas i w kropli wody móc wejrzeć myślą po kałużach brodzić nim krok obrotu parkietu doznaje krawędzią puzzle’a co nie godny wzoru sadzi piruet jak trąbę powietrzną wdech wydech zmiana miary i wymiaru w słońca ramieniu szatą gwiazd okryty furkot taneczny bez skrzydeł i dziobu cieciem nadzianym w pięciolinii klamrę drzew kołysaniem do ryzy papieru człowiek na celu spod powiek źrenicy darty wywrotem rzeczy wyrodzonych do skroni ciśnie lunety okular i strzelaj krzyczy pomiędzy gwiazdami a kulą ziemia śladem jej orbita kałuża lodem co miast serca ślizga by kiedyś pacnąć krzyżem całej pauzy sial poleruje wiatr ziemski muzykant -
011 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki Drogie Panie za komenty - jej - to się narobiło - nie wiem - moze i język sztuczny - moze i nieokrzesany - może ja nie dorosłem do opisywania zdarzeń, które co dzień, co krok napotykamy na niebie? pozdrówko MN -
011 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sześć spękań w ciągu na znaczonym mizar ugina linię, tworząc dłoń wolarza w której niewolą wielkiej niedźwiedzicy nocną areną cyrklem cyrku zamach gwoździem programu bity punkt trybuny na główce szpilki niediabelskie grono gwiazdą polarną - celnością hipnozy śni beznadziejnie podgryzając słonko lśniącym wyłomem szyty jego kaptur rysami drogi jakim życie biegnie nie lepiej wozem i to jeszcze wielkim z ful-wypas wnętrzem na hip-hop wyporne lecz bryka łamie kiedy spojrzysz z boku z innych przestrzeni – złuda papilarna owce pasterzom niedźwiedziom barany a mnie domykać dłonie i powieki sześć spękań w ciągu na znaczonym mizar ugina linię tworząc krągłość miary spektakularny wodzi obraz cyrku koło zębate cyrklem galaktyki -
010 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki Marcinie Filipie za marzenia pozdrówko MN -
010 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Antek - dzięki za uwagę - cóż - wpadłem w taką czarną dziurę - może kiedyś ktoś mnie zrozumie -dzięki za koment pozdrówko MN -
010 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
omija Charon Plutona – w tym związku jedno bandażem drugie nieboszczykiem na tarczy Słońca rzucone podmioty w mikroskopijnym kwilą dojrzewaniu tam kondukt mumię uwiera jak ziarnko białym robactwem ciętych widm albedo lub pęd okręgu dwóch brył doszywanych szczepionych drzewem zaplata gałęzie a może Lilith pierwsza z żon Adama trze resztę życia o duszę i rozum albo Kupido akt psychodeliczny kończy w pośpiechu przed wydawcą phisics nie poznasz wiecznym grzebaniem nasienia w glebie kosmosu zatkanym do próżni nie ma czym w gwiazdy więc gnije przyczyna nabita w butlę jest skutkiem klepsydry owija Charon Plutona w tym związku jedno bandażem drugie nieboszczykiem na tarczy Słońca przestrzenie parkietu owoc do tanga nie do skosztowania -
006 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję Seweryno = bardzo mi miło pozdróweko MN -
008 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
północne niebo odgrywa planetę hamleta dłonią wodzi zemstę ducha któryby z ojców rzucił spoza grobu niesmak wśród żywych oczu dartych powiek temu rozstrzygać na matki niepomnej śluby z mordercą męża naiwności czernią zasłony tlą punkty zaczepne wróżby układu obłędu i drwiny takim to traktem zaplątane słońcem brył setki krąży a każdy hamletem łypią na siebie czaszą - być lub nie być bezwzględną masą w chichocie turlają zaklęte kręgi głazów narzutowych siłą lodowca promieni ciemności kruszy wspomnienie gładzi kolej rzeczy z których wynika doskonałość zbrodni północne niebo ogrywa zodiakiem sens horoskopu hamletopodobnych dać wiarę przeżyć ofiarę bez kultu w którym poddani są z tego królestwa -
aluzje do ziemistego pochodzenia
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
sialala sialala sialala ;))) pozdrawiam SIAL - od Si i Al - podstawowe produkty zewnętrzenj powłoki skorupy ziemskiej - ale luksio, hi - sialala pozdrówko MN -
006 - messkład słoneczny
Messalin_Nagietka odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
efemerydy - współrzędne przyszłości wlot odgadują wedle czasów ziemskich mechanizm zjawisk cykli harmonicznych badaniem ziaren w pustynnej włóczędze gdy w opozycji plecami do słońca wiatr wydmę niesie księga zna odpowiedź dokąd i po co aż po kwadraturę kąta prostego który łączy punkty zdarzy się ziarno wyrwie aż pod słońce że dojrzeć łatwiej czubek swego nosa zerkasz w tabele i wzorem koniunkcji zliczasz płaszczyznę wspólną osi ziemskiej do elongacji skrzywionych podróży jak do puenty schodzisz ciągiem zdarzeń tworząc trójkątny obraz niebermudzki interpretacji cyfr spisanych z biblii efemerydy - współrzędne przyszłości nieznane temu co nasiona rzuca z garści do wróżby znosi powiew treści czyta koleję fragmentów pustyni