Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Zakochana

Użytkownicy
  • Postów

    914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Julia Zakochana

  1. gniewna obrasta kurzem niechęci brutalnie do ostatniej kropli pożera soczyste kłosy poraniona trawa strzela mściwie ziarnem kaleka przeciąga się złudzeniami ku niebu znowu pourywano jej ręce
  2. zdania są podzielone, co do tego, czy to temu wierszowi przeszkadza czy nie:) Brygido.. moze jak wyjaśnie tytuł to będziesz wiedzieć co to za obraz: achluofobia - fobia, paniczny strach przed ciemnością, nocą :) pozdrawiam
  3. Proszę nie mylić działów. To jest Forum dyskusyjne, nie Warsztat.
  4. Wreszcie odkryłam w moim pisaniu wadę, która niemiłosiernie sie za mną wlecze i psuje niektóre wiersze. Prawdę mówiąc sama sobie psuję moje utwory, ale to wszystko przez ten okropny nawyk jakim jest... wyliczanie. Może ktoś pomoże, jak się tego pozbyć, jak oduczyć? Pisząc wiersz, okzauje się na końcu, że wyliczałam... i nie potrafię czasem tego poprawić... pomocy
  5. ja lubię miniaturki, ale takie ktre mają w sobie albo dużo treści, albo są (nie)przyjemnym pożądnie namalowanym obrazkiem... może jeszcze coś z tego zrobisz i wyjdzie całkiem całkiem...
  6. zgadzam się z przedmówcami ale poraziło mnie powtarzanie "dnie, dnie... itd" szczególnie tu: one wszystkie są podobne i te kawy, i te dnie, i te noce co odchodzą, co się topią w blasku dni.
  7. dziś jest 3.XI :P ale fajny ten konkursik ;) 51fu... nieźle :) ale tu ocena już do jury należy... czekamy na werdykt.. hehe
  8. dziękuję za pomoc i w ogóle za komentarz... zapraszam innych :)
  9. to nie przedstawienie... to zycie... :( ach ci mężczyźni tak czasem usidlają i trzymają na siłę, a jak się ich już dwóch nazbiera to w sam raz mają po dwa ramiona - w sumie cztery ściany klatki... i mówią: "aniołku" zamiast dac kobiecie (która bynajmniej aniołkiem nie jest) odetchnąć :( aha... moze Ty wiesz jak na tym forum można napisac coś kursywą?
  10. obklejona bibułą podciągnięta na sznurkach pod sufit przemalowany na niebo h u ś t a m się trochę nie re gu lar nie i krzy wo między wami trzymacie za koń ce wło sów szepczecie na przemian uparcie aniołku spadam z py łu pa gwiaz pie dek ro wych wycinanych przez przedszkolaków na zakurzone deski odpadają skrzydła nie róbcie ze mnie anioła!
  11. "umrzeć w blasku świec" finezyjną linią przezroczystych skrzydeł spływa wosk trzepot rzęs w lepkim rozpamiętywaniu smukłej ważki chętnie wezmę udział w konkursie :)
  12. świszczy w uszach brzęczenie świerszcza w soczystym szczawie ojczystego szeleszczenienia don’t forgett in USA
  13. liść wali w szybę dłonie zamknięte w dłoniach nie ma tu zdrady
  14. dziękuję Wam kochani! Cieszę się, że się podoba ;) pozdrawiam wielką radością nawróconego serca ;)
  15. jesiennieją pamiętnikowe pejzaże jeśli kiedyś na rozdrożach potknę się o chryzopas zaklęty w twoje oczy narysujesz mnie z pamięci na piasku nagą jaśminową póki co nasze dni blakną a topazowe chwile jak liście uciekają
  16. Wiersz mało odkrywczy, trzeba poszukać nowych słów, żeby było ciekawiej. Nie podobają mi się wielokropki, szczególnie te na początkach wersów. Fajny pomysł, a wykonanie można dopracować, warto spróbować moim zdaniem, bo może się z tego coś naprwadę dobrego zrobić
  17. heh... ja to w sumie teraz stwierdziłam, że nie jestem zadowolona z tego wiersza... :/ muszę coś z niego zrobić... dzięki Jasiu za motywację ;)
  18. Cody.... miło przeczytać, że ktoś stwierdza, że robię postępy ;) dziękuję za kom Arku! cieszę się, że znalazłeś w tym wierszu coś ciekawego ;) Ja piszę o miłości... bo akurat problemy z nią związane wypełniają teraz moje dni...wydaje sie że miłosne rozterki 18-latki są błahe...a jednak cisną się na papier...bo przerastają... Jasiu! No cóż... nie każdemu się musi podobać, bo każdy lubi co innego ;) pewnie Cię drażni, że to wiersz o miłości..no w sumie nie wiem, czy on miłośc opisuje, czy raczej to z niej zostało.. Pozdrawiam Julka
  19. hej Paulinko! witamy... jestem Julka ;) i co mam o sobie powiedziec? hmmm... nie wiem hehe;) poznamy sie lepiej po wierszach ;)
  20. dziękuję ;) zmieniłam tylko tutył... bo tamten ("nie pasuje") był beznadziejny, prawda? Czy ten jest lepszy?
  21. ptak potrąca skrzydłami rudowłose drzewa chyba mówię kocham z przyzwyczajenia opuszczam powieki i rdzawe liście spadają do piaskownicy wiatr nawleka babie lato na palce na harfie gra rubinową melodię a ja z tą moją miłością jak dysonans
  22. mmm... ja niewinnie brzmi "staniczek" :) a tu coś się dziać zaczynało... hehe fajne ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...