Julia Zakochana

mam sentyment do niezapominajek - za to już masz plusa ;) ale jakoś mi nie przypdło to do gustu: "zmyć z siebie szarość świata" poza tym... jakby tu czegoś brakowało w środku

pięknie zaszyłam się w tym obrazku... (do ulu)

jw

a tak w ogóle to ja daję to do ulu ;)

super podoba mi się ten styl... te słowa (słowotworzy, onomatopejuje..) celne podoba mi się ten fragment "poeta słowotworzy" i to: "wyłapuje pojedyńcze z rozmów" i to "onomatopejuje gwar lasu" i to: "zabija jednym pociągnięciem pióra słowo tworzy poetę" nie no wlasciwie wszystko mi sie podoba :)

no dobra... tez mają nie wesoło... :) mam nadzieję, że będą podciągać do klucza ;) pozdrawiam egzaminatorów (tylko tych wyrozumiałych) :)

Nick może Cię mylić, nie takie imię moje. Beatą mnie ochrzcili, choć Julią być wolę.

zgadzam się z fr ashką... dlatego uważam, ż eta matura nie jest łatwa - przez system oceniania

(prawie) wszyscy co zdawali starą maturę z polskiego uważają, ze ta nowa jest łatwa... dla mnie wcale nie jest łatwym silenie się na identyczny sposób myślenia jak jakiś tam ktoś, kto układa klucz... :/ to jest ograniczające...

a mojego też nie ma.... ale czy ktoś wie jaki mi na imię..... :>

ja się w ogóle nie spodziewałam Chłopów... ile można? na próbnej, na sesji zimowej... :/ pisałam makbeta i o powstaniu i tych cąłych barykadach miejsca malutko i na podstawowym i na rozszerzonym czasu w sam raz jestem średnio zadowolona, bo co z tego, że mi się wydaje, że dobrze... zalezy od klucza... narazie jeszcze nie znalazłam... :/ macie może? narazie mam wolne... do 9 maja (ustny pol) potem biol, niem.... ;) pozd.

Vera, no cóż... widzę że to "bosko" się już kilku osobom nie podoba... ale ja jednak zostawię Drogie Ewy cieszę się, że Wam się podoba ;) pozdrawiam /zmęczona dzisiejszym polskim/

a to przepraszam, nie wiedzialam... myslalam ze to Twój rok urodzenia. czyli matura już za Tobą? ja dziś jestem po polskim... eh i głowa mnie boli i jestem padnięta... papa

a mi nie

ok:) dzięki za komentarz

nie pękam, chce sie dowiedzieć tlyko coś na temat organizacji.... bo jka organizacja jest zawalona to co dopieroi cala reszta..? eh Kasiu.... zonbaczymy czy za dwa lata bedziesz trzymac strach na wodzy?

nie każdy wiersz nie każdemu podchodzi :) byłoby nudno, gdyby tak było dziękuję, że zerknęłaś :) pozdrawiam

napięcie przedmaturalne?? ;) no ja też czuję napięcie przedmaturalne... :) kuwa

paskudnie to wygląda...? chciałam tak specjalnie... przecież jak sie facet rano obudzi i zobaczy swoją ukochaną w porannym nieładzie, rozespany;) to co może powiedzieć ;)

wiersz jest już w dziale P, ale odpowiem jeszcze na ten komentarz - strasznie zagmatwany :/ nie ma tu dwuznaczności, nie trzeba zagłębiać się tak głęboko (jak Ty) "mama budzi cię do szkoły, to nie rozumiem, dlaczego nie chowasz się w pościeli" to nie ja się nie chowam w pościeli tylko ja (liryczne) nie może schować w pościeli lirycznego "ty" nie chodzi tu o żadne takie, że mama jest sama, zwóć uwagę, wcześniej jest napisane: "przed rodzicami nie schowam cię w pościeli"

no aż nie mogę uwierzyć, że tak się Wam spodobało :) bardzo bardzo bardzo mi z tego powodu miło :) Mirek, jaką pedofilią?? nic z tych rzeczy :P dziękuję wszystkim i pozdrawiam

b l a B L A B L A B L A B L A B L A B L A B L A

zostań na śniadanie we dwoje łatwiej podnieść się z nieświadomości po przebudzeniu stanąć przed lustrem słysząc kochanie bosko ci w rozpuszczonych włosach na grzance topi się masło wypływają zapamiętane sny zęby dzwonią o kubki zanurzając się w kawach czy herbatach nasłuchujemy porannej prognozy pogody na spacer do pracy i z ... ale ty co wieczór gdy dogasa ostatnia świeczka całujesz naciskasz klamkę - wychodzisz cichutko nie jem wcale grzanek na śniadanie nie chodzę do pracy przed rodzicami nie schowam cię w pościeli bo rano mama budzi mnie do szkoły

dobry wiersz:)

to niech peel poszuka jakiegoś księdza porządnego...najlepiej sie skupić na tych złych i narzekać