Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Zakochana

Użytkownicy
  • Postów

    914
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Julia Zakochana

  1. oj... chętnie bym zobaczyła...ale niestety :( nic z tego a tak w ogóle.. czemu ja nic nie wiedziałam o Twojej karierze w gimnastyce.... :> heh ;)
  2. Espeno ;) się cieszę ;)
  3. Brak indywidualizmu - nie sądzę żeby to była choroba... czy każdy musi odbiegać od ogólnie przyjętych wzorów, rozpowszechnionych sądów, stosowanej praktyki (czasem nie licząc się z normami społecznymi) ? a tak naprawdę każdy się od każdego różni... ale to (wg. definicji) to jeszcze nie indywidualizm
  4. Jerzy... no jestem ciekawa co to znaczy - ale to nie jest problem... czy tylko o wielkich problemach można pisac na tym forum? eh... no ten kto to napisał pewnie mi nazmyślał i to nie żadnego sensu... skoro nie wiadomo jaki to język... :/
  5. gipt taco lesso dante spasero po jakiemu to? podobno nie po włosku... może po hiszpańsku? czy ktoś wie co to znaczy?
  6. całkiem ładnie, niewielkie zmiany m isię nasuwają słońce rozbiera ciemność pokoju. ulega bez protestu delikatnie i powoli wchodzi w nią między szafkami dzień poczęty pod łóżkiem obnaża nagość =====> tu troche nie pasowało "jej" bo zaraz nizej jest "jego" wplecioną w jego ramiona pośpiesznie porozrzucane w pościeli słowa i pocałunki nocy pachnącej jeszcze sukienką ====> a tu znów "jej" - moze z tego tez by zrezygnować, wiadomo, że sukienka nie była jego ;) odeszli do rana. dzień spływał po ścianie jej łzami ====> i tu znowu... (mi osobiście to "jej" "jej"trochę przeszkadza) tu już mogłoby jednak to zostać (po wyeliminowaniu tego z wcześniejszych wersów)
  7. pewnie że wystarczy dziękuję Ci bardzo ;) cieszę się, że popierasz :*
  8. ostatnia strofa naprawdę cudna (!) zabieram to sobie do ulu... ;)
  9. rzeczywiście zdarzają się banały... :/ , ale są milusie momenty (np. ogólnie to przytulanie, mrrr... ;) )
  10. mocne emocje... dobrze napisane ale to jednak nie jest to co ja osobiście lubię ;)
  11. jw. i te wielokropki, powtórki
  12. uśmiech ;) dziękuję
  13. Stasiu :) prawda, że dobrze? :) są takie śliczne... pozdrawiam Aniu... ja też lubię to słowo - i ten wiersz Baczyńskiego (zwłaszcza w wykonaniu Turnaua:) ) Martynko i Maćku dziękuję za komentarze;) pozdrawiam wszystkich :*
  14. cieszę się że ładny ;) mam nadzieje ze przyjaciółce sie spodoba ;)
  15. no może to nie dotyczy tak do końca mnie ;) to raczej takie wyobrażenia o przyszłości ;) dzięki Stasiu że zajrzałaś ;)
  16. nie ma niezapominajek w sierpniu...? wydawało mi się że się zdarzają jeszcze... tak w ogóle to pierwotna wersja była: "zamknął niebo w tęczówkach" tylko, że to niebo takie oklepane.. :/
  17. to miło, że się podoba.
  18. dziękuję Ewo :* cieszę się
  19. hmmm takie sobie... jak dla mnie nic odkrywczego.. o ale widze że to debiut... w takim razie jak na debiut nie jest tak źle... tyle że w wierszu pojawiają się już zużyte słowa... ale pisz dalej, powodzenia
  20. „Jakie wymyślić słowa dla Ciebie gdy nie ma słów”* malujesz spojrzeniem akwarele świtu malachitem mienią się drzewa i zmierzchy płoną karminem sierpień wplótł Ci we włosy słomkowe refleksy zamknął niezapominajki w tęczówkach rozdmuchujesz farby pobrudzonych dłoni rozmazane barwy zlewają się w pogodę ducha pod dotykiem drobnych palców łagodnieją ostre kanty rozbitych szklanek - flakony z bukietami miłych wrażeń nie tylko artystycznych *słowa piosenki „Nie baw się więcej kulą ziemską” G. Turnaua
  21. to dziś. dzień jarzębinowej szminki. przeleżała na dnie kosmetyczki. jednym pociągnięciem przywraca uśmiech. przed lustrem. ostrożnie słomę z włosów wyciąga narzeczona. woalki nocy w których będzie się dla niego rozgwieżdżać porwie wiatr. uciekną cieniutką nitką wiersze. wspólnie czytane. bibułowe niebo się podrze. spuści dżdżyste warkocze ... *wiersz odnosi się do utworu "do widzenia"
  22. tylko tytułu nie moge wymyślic...:/
  23. entery mają zostać lepiej czuć jak stygnie czas na ganku gruszką cieknie po brodzie: ta strofka to cudeńko, gratulacje Martynko nie mam pomysłu na tytuł... niestety
  24. jak na debiut nie jest źle...naprawdę ;) najważniejsze że nie napisałaś wiersza o miłości pt. "Miłość" z banalnymi sercami, kocham cię, och i ach o świtach i zmierzchach przy księzycach ;) hehe ;) spróbuj używać więcej metafor, w poezji ważne jest by odmierzać słowa - jak będziesz pisać to zastanawiaj się czy jakieś napewno nie jest zbędne, ukłąd, forma wszystko musi być po coś - musi czemuś służyć ;) powodzenia
  25. Stefanie ;) ja takiej szminki nie używam ;) dziękuję Jego Alter Ego - tak myślałam, że to "przez palce" pojawia się już za często... rezygnuję ;) "czekając" też wyrzucam (za radą Twoją i Black Swan;) ) Black dziękuję za pomoc ;) układ chyba zostawię taki: to dziś. dzień jarzębinowej szminki. przeleżała na dnie kosmetyczki. jednym pociągnięciem przywraca uśmiech. przed lustrem. ostrożnie słomę z włosów wyciąga narzeczona. woalki nocy w których będzie się dla niego rozgwieżdżać porwie wiatr. uciekną cieniutką nitką wiersze. wspólnie czytane. bibułowe niebo się podrze. spuści dżdżyste warkocze ... tak może być? czy przerzucić "bibułowe niebo (..)" do ostatniego wersu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...