Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fanaberka

Użytkownicy
  • Postów

    2 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fanaberka

  1. na szklistej drodze pies latarnia i księżyc patrzą na siebie
  2. Tak, Jacku, popieram :-) (niech z krzesła nie wstanę w poglądach i opiniam zgadzam się z Sojanem.... ;-)))))
  3. Fanaberka

    takie czasy

    po co chłopu klepać kosę jak dotacje ma pod nosem zamiast na wsi robić w osła idzie na Wiejską na posła
  4. oj niedobrze mi niedobrze... :-)))))
  5. Cierpliwości, żaby już się prężą, pomoc nadciąga. hahaha Pozdrawiam
  6. Fanaberka

    w sprawie HAIKU

    Post interesujący i cenny, głównie ze względu na prezentację konkluzji płynących z prac autorytetów. Dziękuję i pozdrawiam. Fanaberka.
  7. Cóż, Stefanie, zastanawiam się na ile świadomie otarłeś się tu o Prawdę. To, co tu tworzysz, można oceniać (wysoko bądź nisko) nie tyle w kategoriach intelektualnych czy wyobrażeniowych, co wewnętrznych, emocjonalnych, (także uczuciowych). Niezależnie od moich ocen sądzę, że takie pisanie zmienia autora: perspektywę, postrzeganie, rozumienie i sposób odczuwania siebie i świata. A Ty, dzie wuszko, to mnie wkurzyłaś! :;-) A po czym poznajesz klasę Z? Zdolności lingwistyczne, zgrabne ślizganie się po emocjach i sprawach z telenoweli rodem, znajomość zasad i perfekcja w stosowaniu ich - to jeszcze nie całkiem to. Znajomość świata, wyobraźnia, intuicja, zdolność sięgania w głąb, biegłość w posługiwaniu się symbolami – to czyni Mistrza (to nie o tobie, Stefan, sorry :-))))) I pozdrawiam, oczywiście :-) Fanaberka
  8. co tam nie chce, musi chcieć bo jak baby sprawdzą płeć?
  9. Podoba mi się Drohobyczka, Pierniku :-) Gratuluję i pozdrawiam. Fanaberka
  10. po cóż im wianek gdy w słońcu rozebrani leżą spoceni ;-)
  11. goście już w drodze wietrzy śnieżną pierzynę bocianie gniazdo
  12. W przeciwieństwie do autora tego dzieła: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=25955 ;-)
  13. To może przykład z Mistrza, bez szukania, z naszego serwisu: http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=3516
  14. Coś ty, Bezecie, bycie dzieckiem to także pampersy ;-DDD Pa pa :-D
  15. Witaj Jacku :-) Wparowałam radośnie zwabiona tytułem :-) Nie wszystko się zgadza. Np.: Skoro wiatrak nieruchomieje, to co porusza tatarakiem? Wyczuwam tu coś znajomego, ale nie jestem pewna, czy prawdziwe mokradła. Może Gauguina? To nie jest zarzut, oczywiście. Ps. Bezecie, podwodny dzwon to nie metafiora, ale pracowicie utkana chata pająka topika. Wypełnia ją powietrzem i robi tam takie rzeczy, że nawet krzyżakom się nie śniło ;-) Pozdrawiam.
  16. the day after poszedł w kimono "wczorajszy" pan młody wianek uschnięty ;-D
  17. Wiersz brzmi trochę jak modlitwa. Przeczytałam i chodzi za mną. Najbardziej podoba mi się: a potem Końcówka trochę brutalna, szkoda. Pozdrawiam :-)
  18. śnieg coraz cięższy czasem myślę dmuchawce puszą się mleczne
  19. Dziękuję za przeczytanie i pomoc. I za zabawę :-)
  20. Jeszcze wersja turystyczna: omszała ścieżka na zboczu wietrznej góry odkrył piwo, nie?
  21. Jeden czasownik da się przełknąć, nawet lubię, gdy jest :-) Twoje haiku przyciągają uwagę, gratuluję :-)
  22. omszała ścieżka na zboczu wietrznej góry spotkał piwonię
  23. omszała ścieżka na zboczu wietrznej góry spotkał piwonię
  24. Przeczytałam tuż po wklejeniu, ale nie chciałam się wtrącać, nim wzruszony Tenor nie wróci z Floriańskiej z paczką chusteczek do nochala. (kiedy będzie empetrójka albo chociaż wava? :)))))) Cały się podoba, ale to najbardziej: „ach, tylko jedno, mieć komu co szeptać, klecić bombowce, co nad miasto wzlecą” No pięknie, Messa. :-)
  25. Ależ to całe słoneczko. Nad piaskownicą mile widziane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...