Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mea Liberta

Użytkownicy
  • Postów

    483
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mea Liberta

  1. sęp krążył nad świecą Marcia podała mu dźwięk gitary płomień zdołał uciec sęp został motylem z tygrysim oczkiem na skrzydle Zabrała go ze sobą
  2. druga strfa trochę mi nie leży, reszta jest świetna:) bardzo mi się podoba:) no to frrr po kawałek chleba;) pozdr. (jedna zaległość za mną;))
  3. Amrasie... Jedna z lepszych twoich prac. Bardzo mi się podoba:) Duuuży PLUS:) "Między dwoma kominami rozłożył sztalugę pędzlem odmierzył skrawek nieba" ech.... :)
  4. może by do haiku?
  5. śniadanie może być niesmaczne - określenie 'niedobre' nie jest w tym kontekście odpowiednie. Ponadto pisząc tutaj, zanim umieścisz cokolwiek na forum, proponuję przejrzeć niektóre wyrazy w słowniku ortograficznym (drzemka - nie 'dżemka') . Z interpunkcją też nie za dobrze. Ogólnie ta proza, jak dla mnie, jest po prostu kiepska... i tyle
  6. wrrrr.... nie, nie - to już drugi nieudany erotyk czy jakkolwiek inaczej można to nazwać... może w prozie lepiej ci pójdzie... tylko w trochę innym stylu... :/
  7. w kazdym ruchu skrzywienie dłuta krwiste morze śmierć gwiazdy by znów się narodzić rozwarte usta w bezdźwięcznej poświacie w głębi spojrzenia cienie wyciągają ręce puste oczodoły źrenice z groteski bez słowa cały niezniszczalny most czy złudzenia i tylko krzyk zdradza zbyt wiele
  8. jak to mówimy: pfff;)
  9. hmm... - to mi się wcale nie podoba. jak dla mnei za bardzo zagmatane w sobie. Pozwijane i wszystko w innym kierunku. Albo jeszcze inaczej - nie przemawia to do mnie;) Kropki mi się nie podobają, chociaż bądź, co bądź - "kropka bez 'i'" to juz ciekawsze jest - to już jest o wiele ciekawsze jak dla mnie, z tym że, czemu tu chcesz coś zamiast dłoni, a potem właśnie o dłonie prosisz? jejku:D jestem normalnie zagrzebana... trzeba będzie popracować (tzn ja nad interpretacją;) ),a le to nie zmienia faktu, że wiersz mi się bardziej nie podoba, niż podoba. Pozdrawiam, Droga Koleżanko:)
  10. + --> na razie tyle wystarczy, bo muszę się znowu wczuć w to, co chcę oceniać;) jejku, pierwsza i czwarta mi sie podobają... ale pierwsza najbardziej... otwiera coś przede mną... a cienki lód zobaczyłam dopiero po n-tym przeczytaniu... i mnie to pozytywnie zatrwożyło, jeśli można tak powiedzieć;) pozdrawiam w Nowym Roku:) bye bye
  11. dziękuję bardzo:) nad "a" w ostatnim wersie myślalam,ale ostatecznie z niego zrezygnowałam i postanowiłam poczekac na jakiś koment, który się na ten temat wypowie:] noi prosze bardzo:D pierwszy koment i już o nieszczęsnym ostatnim wersie:) Nie chciałabym usprawiedliwiać "bezmiaru". Nie mam nawet takiego zamiaru. Byłam w niego zaangażowana bardzo, ale po prostu powstał przez impuls. Wystarczyło wydarzenie i hops - powstał "bezmiar". Generalnie jestem zadowolona, ale coś mi tu jeszcze skrzypi, więc czekam na kolejne opinie:] Dziękuję, Freney:) pozdrawiam
  12. nie, nie pamiętam - nie chcę pamiętać:] poszukaj sobie (w sobie) tego serca, a nadto (nad to) na pewno wrażliwości. wszystko ci gniotą... no to nie dziwię się, że takie wiersze powstają później:/
  13. wypracowałaś sobie styl, z którego nie rezygnujesz. gooood. Wiersze są do siebie podobne. to chyba nie za dobrze. kurcze, chyba tez tak mam:|
  14. wczułam się w górę trwam w niej nie bacząc na lustro bezbronności nie patrząc, jak się w nim odbijam całkiem naga całe zło zajmowało plecenie wianka głazu bez odpowiedzi chusta przemokła a jednak
  15. ja tam nie rozumiem częście twoich wierszy:D
  16. umieszczanie w tytule nazwiska Andersena było trochę ryzykowne. Prawie całkowicie ci się udało:) ciekawa puenta-podsumowanie:) Pozdrawiam
  17. doskonalenie utworu to bardzo złożony proces;)
  18. powtórzenie było niezamierzone. Poprawiłam, mam nadzieję, że jest lepiej.
  19. wisi smukłe ciało kołysze się w rytm wiatr gra melodię pauza rozwiane włosy każde pasmo niekończącą się linią - byle stawiać nuty pół tonu wyżej bezwład objął palce stóp obwisłe piersi - już bez kary spokojnie powiewa smukła talia - wpatrywać się w nią nie jest grzechem i tylko twarz nieruchoma nie zwiastuje święta mormorando kosa znika z horyzontu strachu
  20. dziękuję za ciepłe komentarze. Literówki (były jednak dwie;) ) zlikwidowane, ostatnia wstawka też. Mam nadzieję, że teraz jest lepiej. Pozdrawiam - Mea:)
  21. złością wykaszluje smutek przy narodzinach ceregieli, w worku czołochlebstwa zakładka bez-interesowności znika i napiera - ślepo dąży do zniszczenia wydłubanym dotykiem wkrada się świt i tylko schowani w namiętnościach istnienia rozumieją
  22. dziękuję wam:D prawdziwość polega właśnie na bólu, kiedy idzie się na dno...
  23. dziękuję ci bardzo:) bałam się powrotu i napisania czegoś nowego
  24. rzęsy nie trzepoczą odkąd spadły z podłogi wiary płomienie muskają spaloną zapałkę podtrzymując główkę ślady krwi na klamce zamknęli za sobą została tylko jedna Inna schowali wzrok w dziury kieszeni mowy czuła drewno w sobie idąc po wodzie mimo to poszła - na dno
×
×
  • Dodaj nową pozycję...