
Madonna
Użytkownicy-
Postów
547 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Madonna
-
„ w ostatni dzień bycia”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właśnie. Uczucia... one czasem sie niepodobają a raczej sposób ich przekazu. -
Cieszę się,że sie podoba.
-
Dziękuję :) Bardzo :)
-
sprawa archeologa
Madonna odpowiedział(a) na Echnaton utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dokładnie - pokłon i oklaski! Za chwile pewnie dowali mi coś odnośnie moich tekstów, da jakies porównanie ,że Twoje to poezja a moje to kicz! HAHAHAHA Mam pocieszenie dla pana poety - mam to gdzies czy PANU SIĘ PODOBA ważne ,że inni umieją docenić Echnaton -pięknie ,tekst podoba mi się bardzo Pozdrawiam Ciebie i PANA POETĘ:) -
pod palcami cienia fioletowe plamy nieba rozkleja wiatr pustym brukiem sennego marzenia wlecze się księżyc poprawia cienie uśpionej ulicy i chwila, co w płatkach łez tonie na dnie płomienia na policzku jeszcze chwila i powraca sama do siebie w zamyśleniu obrazach chwila miłowania w jesiennej sukience trwa zapisana w fotografii... ---------------------------------------------------------------------
-
myśli niesione wiatrem wpadają we włosy -bezradne- w krokach układane na mokrego bruku układance pomóż przypomnieć mi dni godziny co czas tulił promieniem zapomnieć –nie pozwala- pamiętać zasypiam na dnie wyobraźni pamięci czas co tak cicho dał nam być w samotności...
-
zapach nieba zielonego unosi się ponad ciała milczeniem -zwyczajnie- ogrzewa bursztynem zranione spojrzenie przecinane złamanym snu przebudzeniem delikatnie po cichu wnikamy w deszczu atramentowe ściany oddychamy mokrym światłem co zakleja oczy i w dłoniach milknie ta cisza, co szumi zmierzchem srebrne nitki wiatru warkocze pną się po ziemi strumieniach przy źródeł powrocie jesienna... obmywa twarz dłonie duszę z kurzu słodkiego zamyślenia co znika w snu kasztanie.. -cicha taka jak zawsze-
-
Cieszę sie ogromnie ,że Ci się podoba...mam nadzieję,że uda mi się wrócić do takiego pisania jak było wczesniej. Masz rację - pisać po swojemu bez zwracania uwagi na głupie krytyki. Dziekuję Ci! Brakowało mi Twoich komentarzy Joanno. Pozdrawiam.
-
ale na szczęście to tylko pana propozycja a nie polecenie!
-
Dziękuję Ci bardzo bardzo bardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
srebrna kula bladego przejaśnienia toczy sny po czarnej płachcie atramentu nieba zawieszona między pnącymi się drzew grzbietami otulona płaszczem mgieł dogasa wtopiona w dzień umiera by spojrzeć snom w zmęczone byciem oczy
-
na białych strunach gaśnie cichość w zwierciadle przeciera twarz martwe wrażenie nieme znaczenie by zachować siebie w muzyce bez dnia bezduszne myśli tańczą w białych kapeluszach wpadają w kieszenie bezimienne gorzkie słone unoszone zielenią woskowego nieba
-
na złotej płachcie drzew korony mdleją dnia godziną płyną drżeniem ubrane w duszne cienie idą ścieżką atramentu gwiazd sięgają nieba w dotknięciu ziemi krwistą czerwienią tak uparcie szeleszczą gasną wtopione w żółte światło cienia tajemnicy i w duszy zachwycie milkną na ziemi bruku...
-
Dziękuję Panu bardzo :)
-
ona nie wytłumaczona milczeniem gaśnie okrzykiem nagle ożywa płomieniem pnie się uparcie po ścianach napływa w oczy duszna niespokojna złamana cieniem szara i nagle biała zasłania twarz pragnienia odcieniem i... i blade kropelki duszy układa w całość marzenia ginie w szklanej ramie strumienia czasu powraca napełniając usta milczenia westchnieniem oddaje się nam po kawałeczku tak troszeczkę by miło sercu było... w ciszy w zamyśleniu... ---------------------------------------- zapewne cała masa błędów jest tutaj,coś nie gra się niepodoba.... to normalne...proszę o komentarz:) Pozdrawiam
-
w strugach dymu bez znaczenia w słońc potokach tęczach motyli z odbiciem w bruku wspomnienia krew co płynie pustym strumieniem miasta gaśnie, pęcznieje kruszy się w dłoni dotyku jeden uśmiech bladego nieba -i wrócę- jedno westchnienie przebudzenia drobne nitki światła ciężkie od pyłu miłowania-zaspane- w spojrzeń falowaniu by odnaleźć Ciebie w serca dotknięciu i ta dłoń ostudzi białe milczenie co pod powiekami na ustach pozostaje zdobione kwiatami nieba dogasa przycicha rozlewa płomienie przez mury przecieka ożywa znika...
-
Co z tą Polską?
Madonna odpowiedział(a) na Joanna G rabowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę Cię zerknij do moich tekstów !! -
a dziękuję dziękuje za szczerość - beznadziejne- tak? Mogę zmienić jak PAN chce :) Pozdrawiam.
-
w takiej ciszy zła, humoru gasną słowa papierowej otchłani tylko myśli rozkładają się na dłoniach wplatania we włosach dnia złotego bruku przeszkadzania w aksamitnym słonym szumie dymie martwego czasu co zasypia na parapecie-budząc wspomnienia i fotografia kruszeje pęcznieje strach za zamkniętym dnia nocnym hebanie znika dusza chwila zamyślenia otwierania oczu beznadzieja!
-
Hmmm można tak właśnie to odczytać ...tytuł tego tekstu powinien być "bezradnośc" ale zostawiam milczenie....to znaczy, że Ci sie podoba czy też nie bardzo?
-
„ tak pozostać...”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję ! Ciesze się,że Ci się podoba:) Pozdrawiam M. -
kocham wszystkie kobiety! (too much coffe this morning;)
Madonna odpowiedział(a) na Magnetowit_R. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne... To taka historia opowiedziana gdy się kobiet nie rozumie dlaczego one ...dlaczego Ty z nią..dlaczego teraz i co ja właściwie tu robię? - moge się mylić -to co napisałam do interpretacji niepodobne ale właśnie tak pomyślałam gdy przeczytałam ten tekst. Pozdrawiam M. -
być i odejść bez słowa z całym zdaniem z łzami w dłoniach w szkło ubranych odejść od samej siebie przestać być!
-
setki myśli- bez końca nie wysłana wiadomość zmęczone serce gaśnie w dłoniach szukałam siebie by oddać Tobie biały sen i... pusta łza zamarza w słowach oszukana spływa złotym kryształkiem czułości wpada w usta słona kropla namiętności zostaw! niech trwa we mnie – gaśnie- by nie zapomnieć napełnia pragnieniem duszę znika w pustym brzmieniu fali nieba złotego strumienia bądź! czy możesz? być zostać i trwać a może...
-
„ tak pozostać...”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na dnie ginie czas niepoważnie jak białe mgły unoszone szarej myśli przeznaczeniem w odbiciu Ciebie przez zamknięte serc powieki nierealnie zamyślenie w duszy na dnie ginie czas bez poznania ta cisza – pełna Tobą z moim cieniem zbyt krótka by trwać zbyt piękna by zostać ginie wraz z nami odejdzie by wrócić trwać...