
Madonna
Użytkownicy-
Postów
547 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Madonna
-
bo czas bo słowa nie ja, lecz one wieczne są... zatrute wiecznością przesiąknięte wytrwałością banalnie? prawdziwie możliwe znaczeniem okryte...
-
fotografii biały obraz wnika w słowa kasztanowej pamięci i taka sama twarz w lustrze bez wyrazu zmieniana specjalnie specjalnie dla siebie tak na chwilę wlewam sny w szklanych marzeń dzban i ciało napełnia się pustką słów nagi płomień, co faluje duszno dogasa przemija schowany w anioła dłoniach zostaje tylko ludzkim drżeniem dogasa spojrzenie usta pusto ciszą przenikają odbiciem i znikają fioletowym szmerem pożółkłego poranka
-
nawet najmniejszy jest ważny:) Pozdrawiam.
-
Takie sobie i takie sobie może pozostać. :) Czy tak?
-
"...Uwierzyłaś i zostałem sam.. nie umiałem kochać Cię..."- to fragment piosenki jaką śpiewa Janusz Radek ... Coś musi być w tym tekście,że czytając go przypomniałam sobie te piosenkę :) A teraz poważnie. Tekst ładny- naprawdę. Widać,że ktoś nieźle zalazł Ci za skórę i masz juz do końca życia go dosyć- czy tak?
-
pustą drogą pustą czasu struną? tak bywa! zastyga wrażenie będąc łzą lodowatą i cisza zadymiona wpada w bramy ulic -niepoważnie- w białej mgle marzenia ciszy przeznaczenia dotyka twarzy cienia zamyślenia umyka
-
„spotkania niemym szeptem”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję :) z pazurkiem z pazurkiem tak:) -
„spotkania niemym szeptem”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wątpisz w to,że tekst jest mój? Tekst jest MÓJ! Nie zwykłam kopiować innych tekstów, poprawiać, zmieniać:) Cieszę się,że się podoba. Pozdrawiam. M. -
„spotkania niemym szeptem”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No może tak i nie. -
„spotkania niemym szeptem”
Madonna odpowiedział(a) na Madonna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
do zobaczenia... pachną cienia niemym szeptem bladym niebem miłowania... bez odpowiedzi do zobaczenia... w źródłach źrenic błędnie czystych -tylko spojrzenie- w lustrze bycia szklane drzwi nasiąkły czasem zamknięte już... do zobaczenia... -
Ważne,że Pan jest zdrowy. a co mnie to w czym Pan się utwierdza !Nikt nie powiedział,że musisz czytać moje teksty - źłe to NIE CZYTAJ PROSTE! Pozdrawiam bardzo serdecznie.
-
no tak :)
-
przesiąknięte deszczem twarze zanikają w mgieł strumieniach starych ulic w bramy cieniach w łez ogniskach skrzydłach myśli popielatych gwiazdom cichym zostawione deszczu nitki dźwięczą słodko na szkle czasu i słońce opada w ciche wody chmur żółte anioły zagięte w deszczu słup sznurem pereł zawracają z nieba prosto w sen przemoczony kruchym światłem...
-
Pan poeta - ehh żal cos pisać bo Pan i tak niezrozumie.
-
Wersja poprawiona może być? Masz racje omijanie tych - ten, ta, to i tamto jest b.dobre... -to tylko zaśmieca tekst;) Pozdrawiam.M.
-
Ładne:)
-
Ja też kiedyś pisałam teksty rymowane ale nie do wszystkiego można takowy rym odnaleźć...Można spróbować inaczej- bez rymu, tak jak sie czuje, oddać słowo takie jakie powstaje w głowie...ja tak tylko sobie myslę,że nie musisz mnie słuchać .Tekst ładny tylko -wiesz co :) Pozdrawiam. M.
-
:) Dziękuję. Pozdrawiam. M.
-
drogą tętniącego światła ginie wspomnienie w ciepłym płomieniu, co gładzi oczy mrokiem świecy odbite w źrenicach głuchym brzmieniem znika rok w pięć minut opowiadany w myśli w cichym zamyśleniu ze znudzeniem? - nie! z duszą w dłoniach w światła strunie odchodzę by wrócić tu znów by kiedyś pozostać zostawić odbicie w szarym szkle samotnego bycia... niebo skąpane w zadymionej ścieżce dnia odchodzi, lecz nie wiem gdzie... ------------------------------ i juz poprawione
-
Może tak być?
-
Chyba źle . Nie wiem co na to inni. Pozdrawiam. M.
-
Hmmm nie, poprostu napisałam to co czułam ...opisałam to jak odbieram ten dzień . A co aż tak źle?
-
Światłoświec
Madonna odpowiedział(a) na Orient Express utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękne! Nie wiem co powiedzieć poprostu pieknie -
czarne żagle nocy poszarpane gwiazd strunami oniemiały deszczu drżeniem myśli w głowie pomieszane drzew korony zatopione w neonowym dymie miasta milkną zawstydzone... słodkie słowa i modlitwa płaszczem cieni osłaniają przeżyć cichość pozwalają wstać wspomnieniom przemijają w bieli i w niedokończonym słowie śmierć znaczeniem odmieniona... ------------------------------------------ może mało wyraźne, może okropnie marne, może i dobre choć w to wątpię ...to wszystko nie ważne ....
-
To pouśmiechaj się trochę do nas - może to nam pomoże :)