Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Madonna

Użytkownicy
  • Postów

    547
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madonna

  1. może ,może nadzieją na spełenienie się marzenia...skrytego, niewypowiedzianego tylko w myślach tak dla zapomnienia.. Miłe,że sie podoba...zapraszam do inncy tekstów:) Ha! nareszcie się ktos zabrał za komentarze... wczesniejsze teksty zostały ominiete:( nie komentowane i nie wiem czy takie marne czy nie warte czytania Ehh tak to już jest:) Pozdrawiam...:)
  2. Proszę ... Mam nadzieję,że sie podoba:) Pozdrawiam...
  3. To miło,że się podoba:) zapraszam do lektury innych moich tekstów :) Pozdrawiam...
  4. mały liść tulony morzem słońca wiruje w cieniu dnia w cieniu dnia tak bez końca... ------------------
  5. Cudne....:) a ja mam coś dla Ciebie ..tak przeczytałam tytuł tego wiersza i napisało mi się coś ... Coś takiego: mały liść tulony morzem słońca wiruje w cieniu dnia w cieniu dnia tak bez końca... Madonna
  6. księżyca niebo płonie duszą gwiazd i ona w płaszczu nadziei ona złudzenie czasu i dat przecina czaru mrok - zapomnieniem-
  7. na szarego nieba tle w blaszanego słońca ramie -giną dni- pożółkłe senne dni bez pamięci powracają jesienną maską szklanych bezsensownych łez wiary wiary w znaczenie ludzi... ona złudzeniem jak bajka bajka dla dzieci poznasz ją i z dniem wyrzucisz do śmieci.. ---------------------- złudzenie- tak! złudzenie,że ten wiersz ma sens... powstał i jest..a czy warty cos ...ja nie wiem..
  8. Tekst- OK Trochę bym popracowała nad formą... ustawianie wersów... Pozdrawiam..
  9. ŁO pierona! widza,że na... piękną mowę przechodzimy:)
  10. Ha! No właśnie... A tak serio to tekst może być. Samotność...hmmm ona często się pojawia..jest czymś co zawsze będzie z nami..czy chcemy tego czy też nie...Nic nowego nie powiedziałam -wiem- ale takie są moje przemyślenia po przeczytaniu tego tekstu. Będąc w tłumie ludzi najbardziej bliska jest nam własnie ona- SAMOTNOŚĆ... Pozdrawiam...
  11. Mnie się podoba w całości. Tylko tak dalej... Pozdrawiam M.
  12. brak komentarzy-to czasem dziwne- czy tekst do bani czy nikt go nie czyta?
  13. co tli się w myśli drga w oczach i płynie i jest we mnie w Tobie nie wypowiedziane zawstydzone-jak zawsze słodkie piękne przelane na papier skruszone w dłoniach zwykłe i nie zwykłe dogasa anemicznie złote i przejrzyste jest... znaczeniem otulone jak woskową myślą
  14. w białym lustrze twarz zostawia swe wspomnienia i tylko brzmieniem pustym niebem cisza martwe gwiazdy w kałużach układa zostawia sny na dachach drzew w koronach myśli by pozwolić tak na chwilę odlecieć stąd na skrzydłach starego czasu... do raju mojej wyobraźni
  15. To miło,że się podoba! Zerknij do innych do tekstów! może też będą sie podobać choć wątpie w to:) Pozdrawiam.
  16. księżycowe słońce topi lodowatą tęczę nocy ciemność błękitnych dróg cień przecina aksamitną nicość anemicznym blaskiem
  17. białe łuki mgieł szarości sen co otaczają dłonie i znów przenikają niebieskie twarze płyną wieczności obliczem...
  18. Właśnie piękne jest to,że ta duszyczka chce piekna i umie je sobie wyobrazić. Ma ten własny świat(marzeń , wspomnień) w którym żyje ....Są dwa światy ....swiat realny i świat który powstaje w tekstach..... Czyms bardziej przyziemnym - to znaczy czym? Mam opisywac ludzi którzy mnie otaczają , mam opisywac problemy które są w życiu - mogę tylko pytanie poco??? Świat który jest w tekstach to mój świat , świat jaki ja odbieram . Pozdrawiam.
  19. To super.
  20. neonowych bram witraże w cieniu krzykliwego bycia -zamyślenia- śnieżne panny dogasają bez zmierzchu czerwienią lodowatym blaskiem wabione do światła na niebie mijają pomarańczowe ptaki na betonowych łąkach --------------------------------- Wiem duzo ich(tekstów) ale dawno nic nie dodawałam a teraz dodałam "masowo" .Mogą się jak zwykle nie podobac ale to trudno i tak czekam na komentarze do wszystkich.
  21. :) Hmmm usmiech się przyda
  22. zatracona w miłowaniu myśli pełna błędnie czysta w snach kalekich zagubiona? w nienawiści do same siebie dusza błądzi w tłumie czasu szumnie ogarnięta byciem -zanika-
  23. i teraz sny umierają na purpurowej ścieżce zapomnieniem gaśnie czas przepasany czerwoną wstążką zdarzeń w głuchym odbiciu swej twarzy przeganiam spojrzenie dnia co mnie otacza blaszanego dnia- przebaczenie
  24. zagięte słupy szklanych ciał rosną z nieba pękają w ziemi otwarte płomieniem delikatnie płyną ulic brzegami zadymione ciszy strumieniami
  25. tańczą srebrne iskierki rytmicznym zmierzchem w ramionach pamięci na bruku śnieżnym cichym brzmieniem budzą się sny zaklętej pamięci w świecie w atramentowym spojrzeniu blado szare anioły dotykają dusznego nieba co pęcznieje strachem bezcelowego zatracenia w ognisku białych płomieni w uśmiechu drogi budzi się noc spod liści znów wyłania się smutek co drga
×
×
  • Dodaj nową pozycję...