Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Madonna

Użytkownicy
  • Postów

    547
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Madonna

  1. Ależ dziękuję bardzo... To jeszcze się pouśmiecham elektronicznie :):):):):):):):):):):):):):):):):)
  2. zagubione myśli na "dnie nieba" płoną czasu odbiciem na niebieskich łąkach raz spadają rozgrzane srebrnym rumieńcem wtopione w kamiennych ścianach twarzy -obco wyraźnie- czasem milkną na dnie oka pod rzęs okryciem otulają słowa szklanej kropli uściskiem zamknięte w chwili w okiennej ramie pod dotykiem dnia...
  3. Czasem nawet dużo lepszy efekt.
  4. "Dno nieba"- ładne. A co odnośnie tego tekstu?
  5. :):):):):):):)- tyle ich może być?:)
  6. zamglony księżyc ginie w ciszy rdzawego nieba opada na łąki fioletowej horyzont przeminie zbudzony słowa szmerem w dole głuchego szeptu strumienia na łąkach jesiennych wiatrem niesione w marzeniach tego wspomnienia zgaszonym płomieniem wieczora noc rozpina białe żagle w granatowych wodach dotknięcia ziemi odbija sumienie twarzy księżyca i Twojej i dalej... płynie cieni magia warkoczami ulic światłem domów betonowych ciał ludzkich trudów odbitych w wody lustrach...
  7. :) Nie liczy się, nie liczy
  8. Też racja:)
  9. nie wiem.Trzeba by go zapytać:)
  10. Cieszę się,że milej.
  11. Dziękuję.
  12. bez rymów- tekst był by lepszy- ale to tylko taka moja uwaga- mało ważna. pozdrawiam.
  13. nie chodzi tutaj o nią- o kobietę lecz o ciszę i ma byc tak jak jest napisane snem opisana CISZA Twego zamyślenia. Dziękuję za uwagę i komentarz. pozdrawiam.
  14. Hmmm... Dobrze wiesz,że lepiej( dużo lepiej) piszesz niż ja i każdy komentarz jest ważny.
  15. hmmm... to trochę trudne uśmiechnąć się dla mnie bardzo trudne. Ale dzieki za komantarz. Pozdrawiam.
  16. Ironia? Czy też podsumowanie tekstu?
  17. nie ma mnie tu i nie będzie celem znużony człowiek bez sensu znaczenia w śnie bez końca? ona co była w świetle szarości co pali oczy, usta duszy gasnące cienie nie ma w ciszy nie jestem, kim mogłam być nie byłam... nie będę lecz kim? -------------------------------- takie sobie i bez sensu ale powstało.... teraz tylko krytyka...:)
  18. po kruchym szkle własnej miłości przemija cicho słowem dotknięta nie wyrażona sama? Ona snem opisana cisza Twego zamyślenia
  19. ale te wypowiedziane też swoja pewną wartośc mają ....wypowiadane prawdziwie
  20. Dziękuję :)
  21. w szumie czerwienią powiek zamiera czas bez chwili wytchnienia na duszy rozdrożach kalekie marzenia mijają rytmicznym oddechem blasku unoszenia wytrwale kwitną łez srebrnym płomykiem
  22. poprzez chwili przeznaczenie przenika naga dusza wtulona w ciszy białe promienie i traci sens czas wtopiony w bramy obrazu myśli rosną milczeniem aż napełnią oczy cieniem cieniem światła przejrzyste listki otulone kruchą chwilą szeptem przenika wrażenie ciała unoszenia ponad pusta plamą księżyca rzeźbioną struną miłowania dogasa by ożyć i chwila co trwa zostaje już...
  23. płomień zanurzony w niemym tchnieniu rośnie jak motyl w zielonych strumykach wiązanych szklanym snem... i dogasa z dźwiękiem mgieł smutku okiennic płynęły wrażenia dnia nasączone atramentem radości.. pozamieniać kolory westchnienia chwili i dnia by sen dogasał powoli tulony obecnością...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...