Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold Marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 063
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Witold Marek

  1. Owszem, sonet Szekspira, momentami Pani go wręcz cytuje; ale co w mojej uwadze było niesmacznego, to już tylko Pani raczy wiedzieć. Intencje miałem dobre. Zdziwiony nieco, pozdrawiam.
  2. ;( Przyznaję, że nie nadążam, a chciałem... Już wolałbym dostać od razu tomik killudziesięciu czy kilkuset Twoich "Tkliwości", Messalinie; jestem niestety netowo mniej dyspozycyjny niż większość (jak mi się wydaje) użytkowników poezja.org.pl. A niniejsza "tkliwość" jest wyjątkowo s p e c y f i c z n i e kokieteryjna :) Kiedyś sam chciałem umieścić tu tekst z "zabiłem człowieka", ale zdążyłem zauważyć u części czytelników tendencję do traktowania cudzych wierszy jako fragmentów biografii. Niebezpiecznie. Pozdrawiam!
  3. O plagiat nie posądzam, ale b a r d z o konkretnie mi się ten tekst kojarzy... Plus za odkurzenie konwencji :) Pozdrawiam.
  4. z natury odmienne czynności mają dla siebie ogromne znaczenie :) Pozdrawiam!
  5. Konsekwentny wiersz na temat od głów do stóp (no może do tytułu mam zastrzeżenia), bez zbędnych ornamentów. Dopiero co przeczytałem czyjąś biografię, a ten tekst nieźle mi to spuentował ;) Pozdrawiam.
  6. Rzeczywiście ten tytuł taki jakiś nie taki. Ale czujność szaf i nie tylko udzieliła się - czyli skutecznie. Pozdrawiam :)
  7. Jako poetyckie zaklęcie - wydaje się tak skuteczne, ze boję się sprawdzić, zeby się nie rozczarować :) Cytat przystaje i dodaje. Pozdrawiam.
  8. Dziękuję, Emilio :) Bo to jest tak: normalnie łatwiej jest wejść w posiadanie broni bez zezwolenia niż zdobyć zezwolenie na "prawdziwą", stąd wrażenie nielogiczności. A ja pisząc: "broń bez zezwolenia" sugeruję coś jeszcze innego, kompletne wyjście poza strefę zezwoleń, prawa i kontroli. A całość to i tak świetnie rozumiesz, jestem tego pewien. Pozdrawiam!
  9. Wszystko co do komentarza jest w największym porządku Natury Rzeczy, zapewniam, tylko że ja nie byłbym sobą, gdybym czegoś nieprzestawił albo nie nadgryzł :) Pozdrawiam.
  10. Naprawdę tak surowo miało być z tymi rymami i sylaboregułami? Bo jest w porządku, ale wyostrzenie w kierunku rytmicznej sylabotoniczności możesz, Messalinie, nadać tekstowi dodatkowej mocy sugestii rodem z guseł i zaklęć. Choć to być może, zdaniem niektórych czytelników, pozbawiłoby tekst innego dna...? Ale i tak skutecznie czaruje i tumani. Pozdrawiam :)
  11. Skojarzenia z zimnem zbyt blisko idące trochę... Ale całość tłumaczy to zgrabnie poprowadzonym rezonansem mental-sportowym :) Plus końcówka, która akurat utrafiła w moje upodobania tajnie prywatne. Pozdrawiam.
  12. Dobrze mi się czyta Pana teksty; choć te niektóre pomysły brzmieniowe troszkę nachalne... Zastanawiam się też, na ile ten porywczo-zawadiacki styl jest odbiciem osobowości autora. Pozdrawiam.
  13. Rintrah: Szczególnie przyjemnie znaleźć pod swoim tekstem słowo tak fajnie brzmiące jak "r i n t r a h" ;) asher: Bo to "zezwolenie" z życia wzięte. Anula Szczeblowska: "ma sytuacja podobna :)" - aż tak?!! Messalin Nagietka: Czasem czyjegoś nie rozumiem, a się wręcz zachwycam; może to niebezpieczne? Resztę komentarza ochoczo zabieram do tajnego biura prywatnych analiz :) Tera: Z założenia to, powiedzmy, zgrzebny miał być; także jeśli chodzi o egzaltowany stosunek do "ty" lirycznego. Niemniej bardzo istotny dla mnie Twój komentarz, bo na pewno pójdzie za mną. Marek Paprocki: Tylko proszę na wszelki wypadek nie traktować mojego tekstu jako autobiograficznego! To wtargnięcie liryczne w słowa (między słowa) kogoś, kto... już jest także po użyciu tej "broni bez zezwolenia". Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich :)
  14. Ale to bardzo z w y k ł e skojarzenie, rozczaruje się Pani: chodziło mi o klimat piosenki MAANAMU... Pozdrawiam :)
  15. Prawdy niby znane, ale tak znane, że już nieoczywiste, a za podanie ich w sposób retro-świeży (da się - jak widać tutaj) moje duże wyrazy uznania. Pozdrawiam.
  16. A nie lepiej zwersyfikować ten tekst naturalniej? Z biegiem interpunkcji i narzucających się (z oddechem?) proporcji? Bo sam bieg lirycznego strumienia jest bardzo naturalny (a to sztuka). Pozdrawiam.
  17. Tak "zaocznie" pokierować w wierszu reflektorem wstydu bym nie umiał - więc wiersz siłą rzeczy zaintrygować mnie musiał. Pozdrawiam.
  18. Nieee...! Absolutnie "w"! To tak jak dmuchanie w kaszę, tylko sobie, nie komuś i z innym skutkiem. Pozdrawiam. Ja. A może i tak... :)
  19. smutno mi. dostałem zezwolenie na broń to nic, że życiem kołyszą kwiaty blade, wątłe i złośliwe dzisiaj - pewien swych obaw co było we mnie tobą, nasiąkło jak pieszczotą niepokojem podaję cię w wątpliwość. hamujesz mą bezbronność. podejrzewam światłocień co było w tobie mną? teraz czekam na broń bez zezwolenia
  20. Nieurzeczony, wejdę w buciorach i zapytam: a miejsce na cud/błąd statystyczny to gdzie? "na wyciągnięcie poddani ciepłu" - nieprawda. Ale w tym swoim kłamstewku dopięte na ostatni guzik, więc konkludując komplementuję i pozdrawiam...
  21. Przewartościowaniem pewnie, nie zanikiem, ale to porywanie się z motyką zdarza się na szczęście od zawsze, no i nie ma tego złego, czyli: cenniejsza róża na planecie z jedną różą niż milionami. "żal w dal, płacz na zmarszczki" - trzeba tego theatrum, tej ostentacji często już ochrypłej. Poza tym może dołożyłem :) Pozdrawiam.
  22. Zdecydowanie pomysł, realizacja może momentami zbyt egzaltowana (jak dla mnie), ale to nie wpływa mocniej na całość. Pozdrawiam.
  23. A ja lubię, kiedy autor tak wyraźnie narzuca sobie formę, nawet foremkę. Samoograniczenie jako dopiero wolność. Dlatego ten wiersz brzmi mi szczególnie dobrze, Pani Kocie. Przyjemne zaskoczenie (?). Może zamiast "w herbatę" coś z "do" albo "na"... Dziękuję, pozdrawiam :)
  24. No tak, niepotrzebnie rozciągnąłem Twój tekst w pionie... Miniatura jak najbardziej - tylko żeby zachować godziwy stopień czytelności. Pozdrawiam :)
  25. W każdym razie całkiem-całkiem na moje ucho :) Obdarzyłbym nieźle punktami, ale to piaskownica. Czepialstwo (o czczość) zostawiam innym... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...