
Witold Marek
Użytkownicy-
Postów
1 063 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Witold Marek
-
Jak ...
Witold Marek odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Owszem, sonet Szekspira, momentami Pani go wręcz cytuje; ale co w mojej uwadze było niesmacznego, to już tylko Pani raczy wiedzieć. Intencje miałem dobre. Zdziwiony nieco, pozdrawiam. -
kobiece tkliwości ręką męską spisane (cz.XXII)
Witold Marek odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
;( Przyznaję, że nie nadążam, a chciałem... Już wolałbym dostać od razu tomik killudziesięciu czy kilkuset Twoich "Tkliwości", Messalinie; jestem niestety netowo mniej dyspozycyjny niż większość (jak mi się wydaje) użytkowników poezja.org.pl. A niniejsza "tkliwość" jest wyjątkowo s p e c y f i c z n i e kokieteryjna :) Kiedyś sam chciałem umieścić tu tekst z "zabiłem człowieka", ale zdążyłem zauważyć u części czytelników tendencję do traktowania cudzych wierszy jako fragmentów biografii. Niebezpiecznie. Pozdrawiam! -
Jak ...
Witold Marek odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O plagiat nie posądzam, ale b a r d z o konkretnie mi się ten tekst kojarzy... Plus za odkurzenie konwencji :) Pozdrawiam. -
Z natury
Witold Marek odpowiedział(a) na Marek Paprocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z natury odmienne czynności mają dla siebie ogromne znaczenie :) Pozdrawiam! -
zaduży
Witold Marek odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Konsekwentny wiersz na temat od głów do stóp (no może do tytułu mam zastrzeżenia), bez zbędnych ornamentów. Dopiero co przeczytałem czyjąś biografię, a ten tekst nieźle mi to spuentował ;) Pozdrawiam. -
wiszące przestrzenią - nadzieje
Witold Marek odpowiedział(a) na Emilia Zone utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzeczywiście ten tytuł taki jakiś nie taki. Ale czujność szaf i nie tylko udzieliła się - czyli skutecznie. Pozdrawiam :) -
Facit indignatio versum
Witold Marek odpowiedział(a) na Anna_M. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jako poetyckie zaklęcie - wydaje się tak skuteczne, ze boję się sprawdzić, zeby się nie rozczarować :) Cytat przystaje i dodaje. Pozdrawiam. -
Dziękuję, Emilio :) Bo to jest tak: normalnie łatwiej jest wejść w posiadanie broni bez zezwolenia niż zdobyć zezwolenie na "prawdziwą", stąd wrażenie nielogiczności. A ja pisząc: "broń bez zezwolenia" sugeruję coś jeszcze innego, kompletne wyjście poza strefę zezwoleń, prawa i kontroli. A całość to i tak świetnie rozumiesz, jestem tego pewien. Pozdrawiam!
-
Wszystko co do komentarza jest w największym porządku Natury Rzeczy, zapewniam, tylko że ja nie byłbym sobą, gdybym czegoś nieprzestawił albo nie nadgryzł :) Pozdrawiam.
-
ciemno wszędzie i głucho
Witold Marek odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Naprawdę tak surowo miało być z tymi rymami i sylaboregułami? Bo jest w porządku, ale wyostrzenie w kierunku rytmicznej sylabotoniczności możesz, Messalinie, nadać tekstowi dodatkowej mocy sugestii rodem z guseł i zaklęć. Choć to być może, zdaniem niektórych czytelników, pozbawiłoby tekst innego dna...? Ale i tak skutecznie czaruje i tumani. Pozdrawiam :) -
Skojarzenia z zimnem zbyt blisko idące trochę... Ale całość tłumaczy to zgrabnie poprowadzonym rezonansem mental-sportowym :) Plus końcówka, która akurat utrafiła w moje upodobania tajnie prywatne. Pozdrawiam.
-
Dobrze mi się czyta Pana teksty; choć te niektóre pomysły brzmieniowe troszkę nachalne... Zastanawiam się też, na ile ten porywczo-zawadiacki styl jest odbiciem osobowości autora. Pozdrawiam.
-
Rintrah: Szczególnie przyjemnie znaleźć pod swoim tekstem słowo tak fajnie brzmiące jak "r i n t r a h" ;) asher: Bo to "zezwolenie" z życia wzięte. Anula Szczeblowska: "ma sytuacja podobna :)" - aż tak?!! Messalin Nagietka: Czasem czyjegoś nie rozumiem, a się wręcz zachwycam; może to niebezpieczne? Resztę komentarza ochoczo zabieram do tajnego biura prywatnych analiz :) Tera: Z założenia to, powiedzmy, zgrzebny miał być; także jeśli chodzi o egzaltowany stosunek do "ty" lirycznego. Niemniej bardzo istotny dla mnie Twój komentarz, bo na pewno pójdzie za mną. Marek Paprocki: Tylko proszę na wszelki wypadek nie traktować mojego tekstu jako autobiograficznego! To wtargnięcie liryczne w słowa (między słowa) kogoś, kto... już jest także po użyciu tej "broni bez zezwolenia". Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich :)
-
garncarz bermudzki
Witold Marek odpowiedział(a) na magda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale to bardzo z w y k ł e skojarzenie, rozczaruje się Pani: chodziło mi o klimat piosenki MAANAMU... Pozdrawiam :) -
Prawdy niby znane, ale tak znane, że już nieoczywiste, a za podanie ich w sposób retro-świeży (da się - jak widać tutaj) moje duże wyrazy uznania. Pozdrawiam.
-
M jak małe piwo
Witold Marek odpowiedział(a) na Rintrah utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A nie lepiej zwersyfikować ten tekst naturalniej? Z biegiem interpunkcji i narzucających się (z oddechem?) proporcji? Bo sam bieg lirycznego strumienia jest bardzo naturalny (a to sztuka). Pozdrawiam. -
anais anais
Witold Marek odpowiedział(a) na agnieszka puczynska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak "zaocznie" pokierować w wierszu reflektorem wstydu bym nie umiał - więc wiersz siłą rzeczy zaintrygować mnie musiał. Pozdrawiam. -
wiara w kubku
Witold Marek odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nieee...! Absolutnie "w"! To tak jak dmuchanie w kaszę, tylko sobie, nie komuś i z innym skutkiem. Pozdrawiam. Ja. A może i tak... :) -
smutno mi. dostałem zezwolenie na broń to nic, że życiem kołyszą kwiaty blade, wątłe i złośliwe dzisiaj - pewien swych obaw co było we mnie tobą, nasiąkło jak pieszczotą niepokojem podaję cię w wątpliwość. hamujesz mą bezbronność. podejrzewam światłocień co było w tobie mną? teraz czekam na broń bez zezwolenia
-
Nieurzeczony, wejdę w buciorach i zapytam: a miejsce na cud/błąd statystyczny to gdzie? "na wyciągnięcie poddani ciepłu" - nieprawda. Ale w tym swoim kłamstewku dopięte na ostatni guzik, więc konkludując komplementuję i pozdrawiam...
-
pieśń z motyką
Witold Marek odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przewartościowaniem pewnie, nie zanikiem, ale to porywanie się z motyką zdarza się na szczęście od zawsze, no i nie ma tego złego, czyli: cenniejsza róża na planecie z jedną różą niż milionami. "żal w dal, płacz na zmarszczki" - trzeba tego theatrum, tej ostentacji często już ochrypłej. Poza tym może dołożyłem :) Pozdrawiam. -
Z a p o m i n a j k a
Witold Marek odpowiedział(a) na Kłoska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zdecydowanie pomysł, realizacja może momentami zbyt egzaltowana (jak dla mnie), ale to nie wpływa mocniej na całość. Pozdrawiam. -
wiara w kubku
Witold Marek odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja lubię, kiedy autor tak wyraźnie narzuca sobie formę, nawet foremkę. Samoograniczenie jako dopiero wolność. Dlatego ten wiersz brzmi mi szczególnie dobrze, Pani Kocie. Przyjemne zaskoczenie (?). Może zamiast "w herbatę" coś z "do" albo "na"... Dziękuję, pozdrawiam :) -
Skleroza
Witold Marek odpowiedział(a) na Piotr Sanocki utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No tak, niepotrzebnie rozciągnąłem Twój tekst w pionie... Miniatura jak najbardziej - tylko żeby zachować godziwy stopień czytelności. Pozdrawiam :) -
Druga edycja senności
Witold Marek odpowiedział(a) na Wuren utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W każdym razie całkiem-całkiem na moje ucho :) Obdarzyłbym nieźle punktami, ale to piaskownica. Czepialstwo (o czczość) zostawiam innym... Pozdrawiam.